- Opowiadanie: Bardjaskier - Samokrytyka na X urodziny :)

Samokrytyka na X urodziny :)

A takie coś, mi się udało... Albo i nie udało :)

Oceny

Samokrytyka na X urodziny :)

No, skończone. Sprawdźmy. Intryga – jest. Postacie – są. Akcja – jest. Klimat…? No, przecież był? Na liście mam. Hmmm. Gdzie też on się podział? Może kot go zeżarł? Albo żona, ze śmieciami wyrzuciła? Przecież wszystko było idealnie. Miały być pióra i konfetti, a zostaje skorupa bez duszy. Więc się pytam – kto mi ukradł klimat z opowiadania? Może kierowca autobusu? A może sprzedawczyni z monopolowego? A! Już wiem! To te cholerne gołębie! Wleciały, gdy się drapałem w… głowę i ukradły cały klimat. Lub sąsiad, gdy mu cukier pożyczałem. Wlazł i zabrał. Drań jeden. Chwileczkę… Jest tu… Na ziemi. Musiał spaść… Gdy się zachwycałem.

Koniec

Komentarze

Klimat tak się zmienił przez te dziesięć lat, że już nie wiadomo, jaka jest pora roku. Dobrze, że na stronie NF ciągle dba się o klimat. :)

No i ważne, by twist się znalazł.

Klimat jest, tylko gdzie te postacie, akcja i intryga? ;)

Known some call is air am

O, klimat okazał się motywem przewodnim tego dziełka. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Hm. Czy klimat panujący na NF ma wpływ na ten globalny?  :-)

I proszę, dziesiąte urodziny bez klimatu urodzinsmiley Dobrze, że znalazłeśwink

Czyli narcyzm szkodzi. Sympatyczne :)

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

Aaa, czyli to przez gołębie? :D

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Hej 

Dziękuję wszystkim za odwiedziny :) 

 

Koala75 – Tak jest, o klimat trzeba dbać :)

 

 AP – Może leży obok klimatu :P ;)

 

Outta Sewer – Najważniejszy jest klimat , tak mówią w TV ;P  

 

regulatorzy – Nawet dziełeczka :) 

 

AdamKB – Wszystko wpływa na ten globalny – podobno ;)

 

Milis – Ale ja znalazłem ten z opowiadania… No dobra mogę się nim podzielić :) 

 

 SzyszkowyDziadek – Narcyzm szkodzi na klimat – na to by wychodziło :) 

 

Tarnina – Tak, i przez klimat i narcyzm, a i jeszcze sąsiada.. Ale już nie wiem co, ale na pewno coś :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

To na pewno gołębie! @Gruszel, oddawaj!

Слава Україні!

No właśnie ;)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Klimatyczne ;-)

entropia nigdy nie maleje

;)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

O nie, stepujący gołąbek. Juz wiem, że mi się przyśni :D

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Chyba lepiej, żeby Ci się przyśnił stepujący gołąbek niż stepujący brat :D

entropia nigdy nie maleje

A może przyśni Ci się stepujący pierożek? XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ostatnio śnił mi się wielki ślimak, ale na szczęście nie stepował ;). Sen z bratem stepujacego gołąbka, pierożkiem i ślimakiem wydaje się być całkiem interesujący :D

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

A ja tylko spadam z wysokości i pałętam się po labiryntach XD Nawet mnie dinozaury nie gonią :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ale dobrze, że co kolwiek ci się śni. Sen bez snów to taka chwilowa śmierć :/

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Co, non-REM? laugh

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

No jeśli sen bez snów to właśnie Rem. Nie zagłębiałem się nigdy w sprawy snu. Ale sen gdy zamykasz oczy i otwierasz rano, a wszystko pomiędzy znika, jest na tyle straszny, że już wolę czas porządny koszmar, po którym wiem, że żyje ;)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Sny ma sie zawsze, tylko nie zawsze się je pamięta.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Eh, na co mi takie sny :P

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ot, sprzątanie mózgu. Ulubiona_emotka_Baila.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Dobra, skoro checklistę już przeleciałeś, to teraz odpalaj ten tekst. ;-)

Babska logika rządzi!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Po świętach ;)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Nowa Fantastyka