- Opowiadanie: Anonimowy bajkoholik - Zaginiony Sterowiec

Zaginiony Sterowiec

Dyżurni:

brak

Oceny

Zaginiony Sterowiec

Był raz Zaginiony Sterowiec

tysiąc osób, pięknie szyty.

Zniknął. Przemierzył wiele

wiele pięknych miejsc

zwiedził zakazane lasy

i piramidy Starożytnych i grobowce Muay

widział yeti widział chupacabre

leciał nad morzem które

zatopiło Atlantydę. Zbierał wiatry

z obsydianu

rozsypywane przez wróżki.

Frunął przez żółte niebo

gdzie gwiazdy mają

oczy.

 

Tysiąc osób na pokładzie

szkoda tylko

że bez okien.

 

,,Gdzie byliście”? – ktoś zapytał

,,Tu i tam” – odpowiadali. 

,,Widzieliście coś”?

,,Tylko ściany”.

 

Koniec

Komentarze

Jak dla mnie przypadkowe użycie dużych i małych liter, brak słów w których bym ich oczekiwała, dużo powtórzeń. No i niespecjalnie wie o co chodzi.

No to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej.

Doceniam pomysł, myśl, którą dostrzegam w wierszu. Nie potrafimy dostrzec różnych rzeczy wokół nas. Jesteśmy ślepi? W każdym razie mamy swoje ograniczenia. 

Ciekawy pomysł, spodobał mi się ten ślepy sterowiec. Nie wiem tylko, do czego mam go odnieść. Tu przydałoby się więcej podpowiedzi.

Nowa Fantastyka