- Opowiadanie: Koala75 - Trwanie c.d.

Trwanie c.d.

Komentarz Ambush do “Trwania” spowodował, że napisałem to. Więcej nie będę tak robił. Obiecuję.

Oceny

Trwanie c.d.

Nie jestem zwykłą górą. Może to czują tłumy włażących na Giewont, to znaczy na mnie. Nie wiedzą, co ich ciągnie, a prawda jest ukryta pod powłokami. Tam jestem ja, drzemiący smok. Różniste bajania krążą o Giewoncie. Górale specjalnie je opowiadają, żeby jacyś naukowcy lub wojskowi nie zaczęli drążyć i nie spowodowali, że wstanę przedwcześnie. Wieczni postanowili, że mam wstać, krusząc skalne okrycie, gdy ta kraina będzie w niebezpieczeństwie. Wtedy zaryczę i będzie to sygnał dla zastępów rycerzy śpiących w każdej górze Tatr. Nie są to zwykli rycerze. Każdy włada też magią i niestraszna im nowoczesna broń. Jeszcze mogą spać, ale…

Koniec

Komentarze

Zastanawiam się, Misiu, jak wielu przyjmie do wiadomości prawdę o Giewoncie. ;)

 

Może to czują tłumy, wyłażących na Giewont… → Chyba miało być: Może to czują tłumy włażących na Giewont

 

Nie zwykli to rycerze. → Ponieważ w następny zdaniu ubyło Ci jedno słowo, proponuję: Nie są to zwykli rycerze.

 

Każdy włada też magią i nie straszna im nowoczesna broń. -> Każdy włada też magią i niestraszna im nowoczesna broń.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, jak zwykle, masz rację. Pędzę poprawić. Dziękuję. heart :)

Bardzo proszę, Misiu. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, po raz któryś sprawdza się zasada: tekst musi poleżeć i być sprawdzonym jeszcze raz, albo więcej, przed opublikowaniem.

Cóz, Misiu, nie mogę się z Tobą nie zgodzić, albowiem zasada to stara i wielokrotnie skutecznie stosowana przez cierpliwych.

Tylko skąd brać tę cierpliwość… ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, może trzeba do sklepu po pacjencję jak po sapiencję?

Misiu, sapiencja byłaby kupowana po kryjomu, albowiem każdy byłby przekonany, że ma jej pod dostatkiem, natomiast pacjencji wciąż by brakowało, bo dostawcy nie nadążaliby z zaopatrzeniem. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ojej, pisarze piszą dla mnie! Zostałam muzą!

Warto było dyżurować i publikować!;)

Lożanka bezprenumeratowa

Łowuszko, fajnie, że zakwalifikowałaś mnie do pisarzy. Nie chcę Ci psuć przyjemności, ale jestem zwykłym koalą, a nie pisarzem. Jednak jeżeli będziesz dla mnie muzą, będzie mi miło i może kiedyś pisarzem zostanę. ;)

Sympatyczna bajka. I sama nie wiem – lepiej, żeby Giewont spał i spał, czy może jednak już czas, żeby się obudził? Może niech chociaż zachrapie przez sen, to by mogło dać co poniektórym do myślenia…

Babska logika rządzi!

Finklo, rzeczywiście przydałoby się pobudzić myślenie. Dzięki za sympatyczną ocenę. :)

Nowa Fantastyka