- Opowiadanie: rustyrose - Legenda o Lejdo

Legenda o Lejdo

Cześć wszystkim, chciałbym podzielić się swoim pierwszym opowiadaniem, które napisałem dość dawno temu (około 5-7 lat wstecz), zostawiłem je w pierwotnej formie, chociaż widzę, że można by było je poprawić, jednakże z sentymentu go nie ruszam, mam nadzieję, że podejdzie wam do gustu.

Dyżurni:

Finkla, joseheim, beryl

Oceny

Legenda o Lejdo

W małym miasteczku o nazwie Ravenwood rozlegały się niepokojące plotki o dziwnym błaźnie zwanym Lejdo. Według legendy, Lejdo był kiedyś zwykłym klaunem, który zabawiał dzieci podczas cyrkowych występów. Jednak pewnego dnia, podczas jednego z przedstawień, Lejdo zniknął nagle w tajemniczych okolicznościach. Od tamtego dnia, pojawiał się on zawsze w najmniej oczekiwanych momentach i miejscach. Ludzie twierdzili, że jego pojawienie się zapowiadało coś złego. Zawsze był ubrany w swój charakterystyczny strój – czerwone spodnie, kurtkę w biało-czerwone paski i czapkę z dzwoneczkiem. Ale jego twarz była zawsze ukryta pod maską, która sprawiała, że wyglądał on jeszcze bardziej przerażająco.

Jeden z mieszkańców miasta, młody chłopak o imieniu Jake, nie wierzył w te opowieści. Któregoś dnia, kiedy wracał do domu z przyjaciółmi, natknął się na Lejdo. Chłopcy poczuli dreszcze na plecach, gdy zobaczyli go w blasku latarni ulicznej. Lejdo stał nieruchomo, patrząc na nich swoimi czarnymi oczami, a jego dzwoneczek ciągle dzwonił. Jake i jego przyjaciele postanowili odwrócić się i uciec, ale błazen zaczął ich gonić. Jego przerażający śmiech rozszarpywał od środka. Chłopcy biegli, jak najszybciej mogli, ale Lejdo był szybszy. Gdy już byli blisko swojego domu, demon złapał Jake'a za ramię i przyciągnął go do siebie. Jake poczuł zimną dłoń na swoim policzku i usłyszał szept Lejdo w swoim uchu.

– „Wpadłeś mi w oko, mój chłopcze." – Jake czuł, że jego dusza zaczyna się wypalać, a jego ciało zaczyna się skręcać i przekształcać.

Gdy Jake otworzył oczy, zobaczył, że jest już w pełni przemieniony. Lejdo uśmiechnął się do niego szeroko, pokazując swoje ostre zęby.

– „Teraz będziesz moim towarzyszem na wieki." – powiedział błazen wybuchając śmiechem.

Od tej pory Jake był skazany na wieczne służenie demonowi. Stał się jednym z jego demonicznych pomocników i razem z nim terroryzował mieszkańców Ravenwood wbrew swej woli. Nikt nie wiedział, co się stało z nim, a Lejdo ciągle grasował po miasteczku, zawsze szukając nowych ofiar. Błazen nadal nieprzerwanie grasował po Ravenwood i z każdym dniem stawał się coraz potężniejszy. Jego dawne ofiary zniknęły, a mieszkańcy miasta żyli w ciągłym strachu przed jego powrotem. W końcu, jeden z nich postanowił podjąć walkę z demonem.

Był to starszy mężczyzna o imieniu Henry, który zawsze wierzył, że Lejdo to tylko zwykły człowiek. Przez lata studiował różne formy magii i sztuki walki, przygotowując się do konfrontacji. Gdy błazen pojawił się ponownie w Ravenwood, Henry wyruszył na jego poszukiwania. Długo szedł przez lasy i góry, aż w końcu znalazł demona siedzącego przy ognisku w starej, opuszczonej chatce. Henry szybko zaczął rzucać zaklęcia, ale demon szybko się odbijał. Po długiej walce, w końcu Henry zdołał poważnie zranić Lejdo, ale zginął w trakcie walki. Lejdo jednak nie umarł. W ostatnich chwilach życia, Henry przelał swoją moc do przedmiotu, który nazwał „kaganiec Lejdo". Wszyscy, którzy nosili go, mieli kontrolę nad mocą Lejdo i mogli użyć jej do walki z demonem.

Latami potem, mieszkańcy Ravenwood nosili kaganiec jako amulet, który miał ich chronić przed demonem. Jednak w końcu, po wielu latach, kaganiec zniknął. I tak, demon powrócił i zaczął szukać nowych ofiar. Mieszkańcy miasta byli zdezorientowani i zrozpaczeni. Niestety, żadna osoba nie miała dość mocy, by walczyć z Lejdo. W końcu, z jednej z opuszczonych chatek wyłoniła się postać młodej dziewczyny, która zdecydowała się stawić czoła demonowi. Miała na sobie kaganiec, który znalazła w swoim domu, i wiedziała, że tylko on może dać jej szansę na zwycięstwo.

Dziewczyna walczyła z Lejdo przez wiele dni, rzucając zaklęcia i unikając jego ataków. Mimo swojej młodości, była odważna i silna. W końcu, udało jej się związać demona i włożyć mu kaganiec na twarz. Kobieta odetchnęła z ulgą, ale wiedziała, że musi działać szybko, zanim Lejdo odzyska kontrolę nad swoimi mocami. Wyruszyła z jego ciała i przemierzyła lasy, aby dotrzeć do chatki, w której Henry przechował kaganiec Lejdo. Po dotarciu na miejsce, dziewczyna znalazła kaganiec i zakładała go na swoją szyję, by mieć kontrolę nad mocą demona. Wtedy usłyszała szepty, które wydawały się dochodzić z góry. Zobaczyła wtedy, że z nieba spadają setki małych ptaków, które zaczęły krążyć wokół niej. Dziewka zdała sobie sprawę, że to nie były zwykłe ptaki. Miały czarne pióra i oczy, które świeciły na czerwono. Wiedziała, że to były sługusy demona, które przybyły, aby odebrać kaganiec Lejdo i uwolnić demona z jego więzów. Dziewczyna zaczęła walczyć z nimi, ale były zbyt liczne. Po otrzymaniu licznych ran, gdy była już na skraju sił, usłyszała tajemniczy głos, który kazał jej wypowiedzieć zakazane zaklęcie, które miała ukryte w swojej książce zaklęć. Zaczęła recytować zaklęcie, a jej ręce zaczęły świecić na niebiesko.

Pomioty zaczęły znikać, a dziewczyna poczuła, jak moc Lejdo przejmuje ją całkowicie. Wiedziała, że to był ostatni moment, w którym mogła wykorzystać tę moc, zanim zostanie zniszczona. Zmieniła się w potężną futrzaną bestię i zaczęła walczyć z pozostałymi demonami. W końcu, kiedy demony zostały pokonane, dziewczyna stała się znowu sobą. Miała kaganiec Lejdo na szyi i wiedziała, że musi ukryć go przed kolejnymi demonami, które z pewnością wrócą po swojego pana. Postanowiła ukryć kaganiec w opuszczonej chatce, gdzie zginął Henry. Dziewczyna została w Ravenwood i od tej pory pilnowała, aby kaganiec pozostał w bezpiecznym miejscu. Była gotowa, aby zmierzyć się z demonami w każdej chwili, ale wiedziała, że tylko ona mogła chronić Ravenwood przed siłami zła. I tak, Ravenwood pozostało bezpieczne przez długie lata, a opowieść o Lejdo i dziewczynie stała się legenda. Ale wszyscy mieszkańcy miasta pamiętali, że demon wciąż mógł powrócić, a kaganiec Lejdo był jedyną nadzieją na pokonanie go raz na zawsze.

Lata minęły, a dziewczyna stała się starsza. Nadal pilnowała kaganiec Lejdo i czuła, że moc demona nie przestaje działać na nią. Wiedziała, że to tylko kwestia czasu, kiedy znowu będzie musiała zmierzyć się z siłami zła. Pewnego dnia, podczas rutynowej kontrolki, dziewczyna zauważyła, że kaganiec zniknął. Była przerażona, wiedząc, że demon został uwolniony i już nie było czasu na ukrywanie się. Postanowiła, że musi działać szybko i odnaleźć demona, zanim zniszczy on Ravenwood. Zaczęła poszukiwania, ale Lejdo był bardzo sprytny. Ukrył się dobrze, a jej siły zaczynały słabnąć. W końcu, gdy była już na skraju sił, zobaczyła Lejdo w oddali. Zrozumiała, że musi walczyć z demonem, zanim zniszczy on miasto.

Zaczęła biec w kierunku demona, a jej ręce zaczęły świecić na niebiesko. Wiedziała, że musi działać szybko i wykorzystać całą swoją moc, aby pokonać Lejdo. Kiedy dotarła do demona, zaczęła walczyć z całych sił. Lejdo był jednak zbyt potężny i mocny. Dziewczyna czuła, jak jej siły zaczynały słabnąć, a demon zdawał się zyskiwać coraz więcej mocy. W końcu, gdy była już na granicy porażki, zdała sobie sprawę, że nie może walczyć z demonem w ten sposób. Sięgała w głąb swoich wspomnień, w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby pomóc jej w walce z Lejdo. Nagle przypomniała sobie o amulecie, który kiedyś dostała od Henry'ego. Był to specjalny amulet, który miał moc blokować demony.

Rozpoczęła poszukiwania amuletu, a gdy w końcu go znalazła, założyła go na szyję. Natychmiast poczuła, jak moc demonów zaczęła słabnąć. Wiedziała, że to był jej jedyny ratunek. Zaczęła walczyć z demonem z nową siłą i mocą, a jej ręce zaczęły świecić na niebiesko jeszcze jaśniej. W końcu, gdy Lejdo był już bardzo słaby, dziewczyna wypowiedziała zaklęcie, które zamykało demona w klatce ze złota.

Lejdo był już uwięziony, a Ravenwood zostało uratowane. Dziewczyna wiedziała, że musi ukryć klatkę z demonem, aby nigdy więcej nie uwolnił się z niej. Postanowiła, że znajdzie miejsce, gdzie nikt nie będzie miał dostępu. Dziewczyna ruszyła z Lejdo na plecach, szukając miejsca, gdzie mógłby być bezpieczny. Musiała działać szybko, bo czuła, że demon zaczyna odzyskiwać siły. W końcu dotarła do starej, opuszczonej wieży, która stała na krańcu miasta.

Wieża była pokryta mchem i porośnięta dzikimi pniami. Dziewczyna wiedziała, że nikt nie odważyłby się tam wejść, więc postanowiła, że tam umieści klatkę z Lejdo. W końcu dotarła na szczyt wieży, gdzie znajdowała się stara, zakurzona skrzynia. Otworzyła ją i zobaczyła, że jest pusta. Wiedziała, że to idealne miejsce, aby schować klatkę z demonem. Postanowiła umieścić klatkę w skrzyni, a następnie zamurować ją specjalnym zaklęciem, które miało chronić ją przed wpływem mocy demona. Dziewczyna zaczęła wypowiadać zaklęcie, a jej ręce zaczęły świecić na czerwono. W końcu, gdy zaklęcie zostało wypowiedziane, skrzynia z klatką została zamurowana.

Dziewczyna była zmęczona, ale czuła, że jej misja została wykonana. Zdjęła amulet z szyi i schowała go w kieszeni. Wiedziała, że musi wrócić do Ravenwood, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Kiedy dotarła do miasta, zauważyła, że ludzie są spokojni i nie zdają sobie sprawy, co się działo. Dziewczyna postanowiła zachować tajemnicę i nie mówić nikomu o swojej walce z demonem. Wiedziała, że ludzie nie zrozumieliby i zaczęliby ją unikać.

Zaczęła pracować w karczmie, gdzie wcześniej pracowała, ale teraz czuła się inaczej. Wiedziała, że jej życie już nigdy nie będzie takie samo, ale była gotowa zmierzyć się z każdym wyzwaniem, które miało przed nią stanąć. Jednak pewnej nocy, kiedy już spała, usłyszała dziwny dźwięk. Zdała sobie sprawę, że to Lejdo próbuje się uwolnić z klatki. Dziewczyna zaczęła biec w kierunku wieży, wiedząc, że musi działać szybko.

Kiedy dotarła na szczyt wieży, zobaczyła, że skrzynia z klatką zniknęła. Wiedziała, że musi znaleźć demon i go pokonać raz na zawsze. Postanowiła ruszyć na poszukiwania, ale tym razem dziewczyna nie mogła działać na własną rękę. Musiała znaleźć kogoś, kto miałby doświadczenie w walce z demonami. Wiedziała, że jedyną osobą, na którą może liczyć, jest Ramius – starszy mag, który od lat studiował i eksperymentował z demonami.

Dziewczyna szybko zebrała swoje rzeczy i wyruszyła w drogę do domu Ramiusa. Tam opowiedziała mu o swojej walce z Lejdo i o tym, że demon uciekł. Ramius był zaniepokojony i powiedział, że muszą działać szybko, zanim Lejdo zdobędzie więcej mocy. Razem z Ramiusem dziewczyna zaczęła działać. Zbierali informacje i szukali tropów, którymi mogliby poprowadzić ich do Lejdo. Spędzili wiele dni na poszukiwaniach, ale w końcu znaleźli ślady, które prowadziły do opuszczonego cmentarza, gdzie Lejdo miał ukryć się w jednym z grobów.

Dziewczyna i Ramius wiedzieli, że muszą działać szybko. Postanowili, że będą działać na zasadzie zaskoczenia. Znaleźli sobie kryjówkę, skąd mieli dobry widok na teren cmentarza. Tam czekali, aż demon pojawi się na powierzchni. Nie minęło wiele czasu, gdy Lejdo rzeczywiście się pojawił. Był jeszcze silniejszy i potężniejszy niż wcześniej. Dziewczyna i Ramius wiedzieli, że nie mogą pozwolić mu na uwolnienie się. Zaczęli działać szybko, rzucając zaklęcia i używając mocy, które mieli.

Lejdo był jednak silniejszy niż się spodziewali. Atakował ich z całej swojej mocy, ale dziewczyna i Ramius nie poddawali się. W końcu, po długiej walce, udało im się przypiąć demona do ziemi i użyć specjalnego zaklęcia, które pochłonęło jego moc. Dziewczyna i Ramius byli wyczerpani, ale szczęśliwi, że udało im się pokonać demona. Wiedzieli, że muszą zniszczyć klatkę, w której demon był uwięziony, aby nie dać mu szansy na powrót.

Po zakończeniu walki dziewczyna i Ramius powrócili do Ravenwood jako bohaterowie, którzy uratowali miasto przed demonicznym zagrożeniem. Ludzie byli wdzięczni i zaczęli traktować ją z szacunkiem i podziwem. Dziewczyna wiedziała, że nigdy nie zapomni o swojej walce z Lejdo i o tym, jak zmieniło to jej życie. Ale teraz była gotowa na każde nowe wyzwanie, które mogło czekać ją w przyszłości. Była silniejsza, bardziej doświadczona i gotowa na wszystko.

Jednakże, w ciągu kilku tygodni, zaczęła odczuwać dziwną obecność w swoim życiu. Coś czaiło się w ciemnościach, podglądając ją i śledząc każdy jej ruch. Nie była w stanie określić, co to było, ale czuła się, jakby towarzyszył jej ktoś lub coś, co próbuje ją zdominować. Nie powiedziała nikomu o swoim odczuciu, ponieważ nie chciała, aby ktoś myślał, że jest szalona. Ale z każdym dniem jej lęk i niepokój wzrastały, aż w końcu postanowiła szukać pomocy u Ramiusa.

Ramius potwierdził jej podejrzenia i powiedział, że jest to demon, który został uwolniony, kiedy Lejdo został pokonany. Demon zaczął polować na nią, ponieważ zdawał sobie sprawę, że jest silna i potrafi przeciwstawić się jego mocy. Dziewczyna była przerażona i nie wiedziała, co zrobić. Ramius powiedział, że musi powrócić do cmentarza, aby zniszczyć klatkę, w której demon był uwięziony. Dziewczyna poczuła się przerażona, ale wiedziała, że musi to zrobić. Razem z Ramiusem ponownie udała się na cmentarz, ale tym razem czuła się bardziej przygotowana. Wiedziała, jak walczyć z demonami i wiedziała, jakie zaklęcia musi użyć.

Po dotarciu do cmentarza, zaczęli działać. Znaleźli klatkę, w której demon był uwięziony i zaczęli rzucać zaklęcia, aby ją zniszczyć. Demon zaczął walczyć z nimi, ale tym razem była to walka krótsza i łatwiejsza. Dziewczyna i Ramius byli gotowi i nie pozwolili mu na uwolnienie się. Po zakończeniu walki dziewczyna była wyczerpana, ale szczęśliwa, że udało jej się zniszczyć demon. Wiedziała, że jej walka z Lejdo i tym demonem nie była łatwa, ale dodała jej sił i doświadczenia.

Teraz, gdy dziewczyna pozbyła się swojego demonicznych przeciwników, zaczęła uczyć się bardziej zaawansowanych technik magii i walki z demonami. Chciała być przygotowana na każdą okazję, kiedy demon zechce ją zaatakować. Dziewczyna wiedziała, że nigdy nie zapomni o swoich walkach z demonami i o tym, jak udało jej się pokonać swoje największe lęki. Znając się na magii i walkach z demonami, zaczęła pomagać innym, którzy byli nękani przez te same siły.

Z czasem stała się znaną i szanowaną maginią, która była w stanie pomóc każdemu, kto potrzebował jej pomocy. Dziewczyna zrozumiała, że jej walka z demonami nie była jedynie dla niej samej, ale również dla tych, którzy potrzebowali jej pomocy.

Każdej nocy, przed snem, dziewczyna powtarzała sobie, że jest silna i nieustraszona. Wiedziała, że demon może nigdy nie przestać polować na nią, ale była gotowa na każdy kolejny pojedynek.

Jednego wieczoru, po powrocie z walki z demonem, dziewczyna usiadła na swoim łóżku i zamyśliła się. Przypomniała sobie wszystkie swoje walki i przeciwności, które musiała pokonać. Uśmiechnęła się wtedy, gdy zdała sobie sprawę, że z każdą walką stała się silniejsza.

Właśnie wtedy usłyszała ciche szmery w swoim pokoju. Z początku myślała, że to wiatr, ale gdy ujrzała oczami swojego umysłu demon Lejdo, wiedziała, że nie jest sama.

Bez wahania, dziewczyna wstała z łóżka i stanęła twarzą w twarz z demonem. Ostatni raz walczyła z nim przed laty, ale wiedziała, że jest gotowa na kolejną walkę.

– „Dlaczego myślisz, że tym razem wygrasz? Jesteś tak samo słaba i bezradna, jak byłaś przed laty.” – powiedział demon uśmiechając się do niej.

– „Wiem, że jestem silniejsza teraz. Wiedziałam, że kiedyś do mnie wrócisz, i jestem gotowa na ciebie.” – odpowiedziała dziewczyna.

Demon zaczął walczyć z nią, ale tym razem było inaczej. Dziewczyna była silniejsza i bardziej doświadczona. Wiedziała, jak walczyć z demonami i wiedziała, jakie zaklęcia musi użyć. Walka była zacięta i trudna, ale tym razem dziewczyna była gotowa. Po kilku minutach walki, demon zaczął tracić siły. Dziewczyna widziała jego słabość i wiedziała, że teraz jest czas na ostateczny atak. Wymówiła kilka zaklęć i uderzyła demona swoim czarem.

Demon zniknął w ciemnościach, a dziewczyna upadła na ziemię z wyczerpania. Wiedziała, że wygrała i że już nigdy nie będzie musiała walczyć z demonem Lejdo. Teraz wiedziała, że jest gotowa na każde wyzwanie, które przyniesie przyszłość. Wiedziała, że mogła pokonać swoje lęki i że może pomóc innym w ich walkach. Stała się wzorem dla wielu ludzi, którzy potrzebowali wsparcia.

Dziewczyna zaczęła uczyć innych, jak walczyć z demonami i jak pokonać swoje lęki. Pomagała ludziom, którzy byli w potrzebie, i stała się legendą. Każdej nocy, przed snem, dziewczyna wciąż powtarzała sobie, że jest silna i nieustraszona. Wiedziała, że nigdy nie przestanie walczyć, ale teraz była gotowa na każdą przyszłą walkę.

Jej legenda przetrwała wieki i była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Wielu ludzi pamiętało ją jako tę, która pokonała demona Lejdo i stała się wzorem dla wszystkich, którzy muszą walczyć ze swoimi lękami i demonami. Dziewczyna zawsze pozostanie dla wielu ludzi symbolem nadziei i siły. Jej walka z demonem Lejdo była tylko jedną z wielu walk, ale dzięki niej stała się legendą, która przetrwa wieki.

 

Koniec

Komentarze

Rustyrose, przejrzałam opowiadanie i pierwsze co zauważyłam to źle zapisane dialogi. Tu znajdziesz wskazówki, jak zapisywać je poprawnie.

 

…zostawiłem je w pierwotnej formie, chociaż widzę, że można by było je poprawić, jednakże z sentymentu go nie ruszam, mam nadzieję, że podejdzie wam do gustu.

Szkoda. Skoro wiesz, że opowiadanie można poprawić, powinieneś to zrobić. Publikowanie tekstu z usterkami nie jest dowodem sentymentu do dzieła, a raczej świadczy o lekceważeniu czytelnika, który musi zmagać się z różnymi niedoskonałościami – taka lektura nie należy do przyjemności.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Witaj.

Zerkając na cały tekst, popieram zdanie Regulatorzy, zapisy dialogów są błędne i wymagają korekty.

Sporo jest powtórzeń, np.:

Ramius potwierdził jej podejrzenia i powiedział, że jest to demon, który został uwolniony, kiedy Lejdo został pokonany;

usterek stylistycznych, np.:

Latami potem, mieszkańcy Ravenwood nosili kaganiec jako amulet, który miał ich chronić przed demonem,

literówek, np.:

Z początku myślała, że to wiatr, ale gdy ujrzała oczami swojego umysłu demon Lejdo, wiedziała, że nie jest sama.

a także interpunkcyjnych, np.:

Bez wahania, dziewczyna wstała z łóżka i stanęła twarzą w twarz z demonem.

 

Za dużo jest wyrazów “demon” czy “walka/walczyć”, czyli powtórzeń, tworzących błędy stylistyczne.

Całość sprawia wrażenie błyskawicznego streszczenia większej powieści.

 

Wrócę na pewno, lecz – po dokonanych przez Ciebie poprawkach.

Pozdrawiam serdecznie, powodzenia. ;)

Pecunia non olet

@Regulatorzy

dziękuję za wyrażenie opinii. Zachowując dzieło w oryginale nie planowałem w jakimkolwiek stopniu lekceważyć potencjalnego czytelnika, lecz tak jak pisałem – miało to być bardziej na zasadzie sentymentu. W sumie tak teraz sobie uświadomiłem, że mógłbym pierwotną wersję zostawić sobie w osobnym pliku bo nikt mi tego nie zabroni.

 

@bruce

Witaj,

również dzięki za opinię.

 

W takim układzie przeredaguję to aby wyeliminować wszelkie niedoskonałości. :)

Super, pozdrawiam, powodzenia. :) 

Pecunia non olet

W sumie tak teraz sobie uświadomiłem, że mógłbym pierwotną wersję zostawić sobie w osobnym pliku bo nikt mi tego nie zabroni.

Rustyrose, to jest słuszne podejście do sprawy. Daj znać, kiedy opowiadanie będzie gotowe. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Hej, hej,

 

Jest to niezły zarys historii, gdyby przyjrzeć się wątkom, nakreślić lepsze tło, a z niektórych wydarzeń zrezygnować, wyszłaby z tego całkiem zgrabna historia. Ale wiele pracy trzeba by w to włożyć ;)

 

Myślę, że warto byłoby skupić się na lepszych opisach – tle społecznym historii (co to za miejce to Rivenwood, dlaczego demony je sobie upodobały), historii Lejdo (czy był iedyś człowiekiem, dlaczego zmienił się w demona, dlaczego chce zniszczyć miasto), zasadach obowiązujących demony i magików (skąd bierze się magia, w jaki sposób działa – jak rozumiem są potężni zaklinacze jak bodajże Henry, którzy potrafią zakląć moc w przedmioty, ale nie wiem na jakiej zasadzie to działa.)

 

Przydałoby się też dać więcej opisów walk, bo ten poniżej jest mało interesujący – “zaczęła walczyć z całych sił” a potem “była na granicy porażki”.

Zaczęła biec w kierunku demona, a jej ręce zaczęły świecić na niebiesko. Wiedziała, że musi działać szybko i wykorzystać całą swoją moc, aby pokonać Lejdo. Kiedy dotarła do demona, zaczęła walczyć z całych sił. Lejdo był jednak zbyt potężny i mocny. Dziewczyna czuła, jak jej siły zaczynały słabnąć, a demon zdawał się zyskiwać coraz więcej mocy. W końcu, gdy była już na granicy porażki, zdała sobie sprawę, że nie może walczyć z demonem w ten sposób.

Oczekiwałbym spektakularnych eksplozji, pazurów demona przecinających porcelanowe ciało, roztrzasujących kości jak gipsowe figurki.

 

Fabuła powinna podlegać również logice, magiczne zaklęcia i artefakty powinny być wprowadzane zgodnie z biegiem wydarzeń, a nie “przypomniał mi się jeszcze ten magiczny amulet”

Nagle przypomniała sobie o amulecie, który kiedyś dostała od Henry'ego. Był to specjalny amulet, który miał moc blokować demony.

I wcześniej:

Po otrzymaniu licznych ran, gdy była już na skraju sił, usłyszała tajemniczy głos, który kazał jej wypowiedzieć zakazane zaklęcie, które miała ukryte w swojej książce zaklęć.

 

Z kwestii technicznych, masz bardzo dużo powtórzeń – zobacz sobie np. na frazę “działać szybko”, występuje bodajże 9 razy

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Che mi sento di morir

Bardzo dużo powtórzeń, spójrz na ostatni akapit – ta sama informacja dwa razy (a ostatni akapit jest ważny, bo to ostatnie zetknięcie z lekturą). Bardzo często pojawia się też “wiedziała”.

 

Demon zaczął walczyć z nią, ale tym razem było inaczej. Dziewczyna była silniejsza i bardziej doświadczona. Wiedziała, jak walczyć z demonami i wiedziała, jakie zaklęcia musi użyć. Walka była zacięta i trudna, ale tym razem dziewczyna była gotowa. Po kilku minutach walki, demon zaczął tracić siły. Dziewczyna widziała jego słabość i wiedziała, że teraz jest czas na ostateczny atak. Wymówiła kilka zaklęć i uderzyła demona swoim czarem.

Demon zniknął w ciemnościach, a dziewczyna upadła na ziemię z wyczerpania. Wiedziała, że wygrała i że już nigdy nie będzie musiała walczyć z demonem Lejdo. Teraz wiedziała, że jest gotowa na każde wyzwanie, które przyniesie przyszłość. Wiedziała, że mogła pokonać swoje lęki i że może pomóc innym w ich walkach.

 

Jest też sporo innych niezgrabności, na przykład:

Latami potem

 

Nadal pilnowała kaganiec Lejdo i czuła, że moc demona nie przestaje działać na nią.

Bardziej naturalny szyk – Nadal pilnowała kagańca Lejdo i czuła, że moc demona nie przestaje na nią działać.

 

Zwróciłbym też uwagę na sceny walk – przypominają suchą relację, może przydałoby się je szczegółowiej opisać?

 

Fabularnie jest trochę lepiej niż językowo. Początek zaciekawia, potem trochę się wszystko rozmywa, ale kronikarski styl pozwala trzymać szybkie tempo opowieści.

Nowa Fantastyka