- Opowiadanie: skąposzczet - ojro4you

ojro4you

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

ojro4you

Pozdro dla Sobala 2005

 

Poruczniku, macie werbunek. Oporny, jak zwykle.. Obiekt 23 lata, potencjał 4. Wiem \, wiem , pole downa , jednak coś musi tworzyć sieć memów utrzymującą pole downa. Z samych downów nijak nie wyżyjemy. Na jutro chcę mieć schemat udupiania twórczych jednostek z wykorzystaniem dla dobra ogółu. Tak wiem, wszyscy powołują się na wojnę trzydziestoletnią. Ma być gotowy schemat prania mózgów, nie obchodzi mnie jak. Ma działać. Odebrać prywatność, w razie czego zagrać na uczuciach patriotycznych. Wmawiać że chodzi o dobro narodowe albo jakieś inne głupoty. W razie czego chować sb za wojsko. Zanim się połapie statystycznie mamy kilkadziesiąt prób. Jakby się już kapnął róbcie z niego wariata. Dajcie mu do oporu urządzeń peryferyjnych, może przylgnie do stada. Nie muszę wam chyba tłumaczyć. Odbyliście przecież szkolenie, tu idzie o dobro ojczyzny. Jak coś, tradycyjnie, znajdźcie coś na jego bezp. Sąsiadów. To przecież tylko marionetki. Będą bronić swojego poletka i jak odpowiednio ich urobicie, dorobią sobie do tego jakąś ideologię. Najwyżej będą się potem wzdrygać na samą myśl o wierszach gdzie za bestią o czerwonych oczach wleczą się wyprute z nich, niczym z laluni Zuzi nitki ego włóczki ich wyrzutów sumienia splecionych ze społecznym widmem autopromocji, czy czegoś tam. Poruczniku, SPIERDALAĆ! Znaczy, odmeldujcie się..

 

Panie majorze! Melduję z dumą! – Dobra porucznik nie nadymajcie się już tak, wiecie przecież że te wszystkie szarże to tylko na potrzeby gryzipiórków.

Jawohl herr obersurbamfuhrer! :/ Tak już lepiej.

Nie uwierzy pan panie majorze. Ko-ko– kórwa, kompletny świr.

-?

-typ mieszka w jakiejś ruderze, mniejsza o charakterystykę sąsiadów.

Mówiąc po krótce gość i tak jest zdrowo jebnięty, śpi w bibliotece po dziadku razem z tropikalnym pająkiem.

-?!

– Nie, nie musieliśmy nawet podrzucać,

-Jego babcia miała jakichś znajomych w Afryce. Pisali czasem do siebie..

Mniejsza o to, podrzuciliśmy mu zamiast tego gąsienice do butelki po winie która służy mu za termofor

-!!?

– Serio – Gość kompletnie ocipiał, ale.. Panie majorze, kto uwierzy pojebowi który śpi w bibliotece z tropikalnym pająkiem, że Sb podrzuciło mu do butelki po winie larwę motyla?!

Może sobie co najwyżej opisywać na jakimś głupim forum, że go szpiegują czy coś, i tak nikt mu nie uwierzy. Niezłe, nie?

Mhm..

 

-Panie majorze..

-tak

-Jest tylko jeden drobny problem..

 

Gąsienica nie żre: por, pietruszka, szczypiorek.

Gąsienica żre: młode liście słonecznika

Gąsienica znosi: kilkugodzinną kąpiel w wodzie, tygodniowy pobyt w temp ok. 4-6”C, produkuje dużo odchodów

 

Po około dwóch tygodniach od wyłowienia sprawia wrażenie zniechęconej (przykleja się do ścian słoika, okazując, zadnią stroną oznaki życia)Nie mam porównania bo nie znam nikogo kto zna jej cykl rozwojowy, z kim mógłbym nawiązać nić porozumienia. Po wietrzeniu i deguanizacji w dalszym ciągu jest ospała.

 

Aa co mi tam w rejestrze jestem przynajmniej od 2004 o ile to nie jest dziedziczne..

 

K..a co ja mam zrobić z tą gąsienicą?!

Koniec

Komentarze

Ktoś wie co u wuja alberta?

Zauważyłem, że cyklicznie pojawia się tu jakiś totalny bełkot... Klątwa, czy co? 

Kiedyś dawno temu, jak spożyłam zbyt dużą dawke piwa (ach te studenckie czasy), przypuszczam, że dałabym upust swoim myślom w podobny sposób. Kurcze, autorze jaki jest przekaz tego tekstu? Majaki przed oczami? :/

. Kurcze, autorze jaki jest przekaz tego tekstu? Majaki przed oczami? 

Zapewne coś w tym rodzaju... a konkretnie możliwość wystawiania ocen. 

Południowoamerykańskie szakale lubią marynowany sok agrestowy.

P.S. Komentarz na poziomie tekstu.

Wiem że zamkneli dopalacze ale to nie powód żeby zarzucać wszystko co ci wpadnie w ręce...

Kuriozalny bełkot, chociaż, przyznam bez bicia, fragment od gąsienica je podobał mi się formą podania, tak jak i wyrażenie deguanizacja mnie przynajmniej rozbawiło.

Także autorze, może niekoniecznie pisz, ale ewentualnie podpowiadaj głupotki komuś, kto zapisze to w formie nie wskazującej na odbywanie tripa po LSD.

Beznadziejny bełkot.

Nowa Fantastyka