- Opowiadanie: Koala75 - Dwa w jednym

Dwa w jednym

Dwa drabble tworzące bez tytułów jeden droubble. 

Oceny

Dwa w jednym

 Sieć

 

Otacza cię, krępuje stwarzając złudne poczucie większej swobody. Już dzieci w nią wpadają, nawet przed urodzeniem, jeszcze w łonie matki, przy badaniach  jej zdrowia. Podczas nauki szkolnej są coraz bardziej pętane przez sieć. Potem nie uświadamiają sobie jej wpływu na studia, pracę i czas wolny. Starsi ludzie pamiętają i opowiadają, jak to było bez niej. Młodzi i dzieci traktują te wspomnienia jak bajki. A sieć gromadzi nasze zapisane myśli, odkrycia dawne i współczesne, dzieła wartościowe i buble, wszystko. Gdy usuwasz coś, tylko ci się wydaje, że to znikło. Naprawdę zostaje w sieci już na zawsze.

Wyobrażasz sobie życie bez Internetu?

 

 

 Portal

 

Wabi cię, kusi obiecując przejście do innego, ciekawszego, świata. „Gdy przekroczysz próg, staniesz się nową istotą.” Dajesz się namówić i uzależniasz się. Zaglądasz przynajmniej na chwilę, codziennie to robisz. Dla adrenaliny, gdy sprawdzasz, jak inni oceniają twoje wysiłki. Twoje ego puchnie, gdy postrzegają cię dobrze i kurczy się, gdy jest przeciwnie. Chcesz, żeby twoje dokonania były widoczne bardzo długo, ale wiesz, że to nie jest możliwe. Ponawiasz próby, uczysz się, nie popełniasz tych samych błędów i ciągle nie jest tak, jak oczekujesz. Twoje uzależnienie jest tak silne, że nie możesz przestać przekraczać magicznego progu portalu.

Wyobrażasz sobie życie bez NF?

Koniec

Komentarze

Inspiracją dla misia były komunikaty o wielogodzinnych przerwach w dostawie prądu w różnych miejscach. Miś zdaje sobie sprawę, że wtedy inne problemy były dużo ważniejsze.

Nowa technologia dała nam nowe możliwości, ale wszystko ma swoją cenę…

Auć. Troszkę tak właśnie jest. Publikacja, śledzenie komentarzy, komentowanie, czytanie, komentowanie. I tak bez końca.

Lożanka bezprenumeratowa

Cześć!

 

Wyobrażasz sobie życie bez Internetu?

Tak, tylko po co? ;-)

Kiedy to było… A teraz zarabiam przez internet, uczę się przez internet, uczę innych przez internet… I bardzo sobie to cenię, bo bez tego raczej nie miałbym zbyt wiele czasu na pisanie.

Wyobrażasz sobie życie bez NF?

Ej, weź nie strasz ;-)

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Tak, wyobrażam sobie życie be Internetu, Koalo. Jest błogosławieństwem i przekleństwem zarazem.!Jakże tak może być? Może trzeba poszukać – po co i frajdy? Wymiany z kimś, kto potencjalnie może być tak odmienny, że “historia”.

W najczęściej odwiedzanych przeze mnie portalach króluje zysk, na innych mniej, na nieznanych jest go blisko zera. Wspólne domeny muszą być utrzymywane, przez kogo, co, filantropa bądź państwo. Znowu dziwne. Wiesz,  ufam, wierzę każdemu dopóki się nie sparzę, raz, drugi,  nie ma tu czasami końca, niekiedy bywa ułudą.

Co tu jeszcze rzec, podwojony drabbel punktuje i moje doświadczenia. Dam obrazek, będzie pole rumianków, ogromne.  xd

 

 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

W sumie nic odkrywczego w pierwszym drabble’u nie ma, ot, opis dzisiejszego świata, w którym nawet czajnik ma dostęp do sieci (true story, bro) i może na twoim wallu opublikować posta, że och!, ach!, zagotowałeś wodę. Sieć nas uzależnia, owszem, ale nierozerwalnie wiąże się z postępem, bez niej mocno zahamowalibyśmy. I w sumie nie wiem, czy tak nie byłoby lepiej ;)

A druga, chyba każdy ma podobnie, ale to z czasem przechodzi ;)

 

Pozdrawiam serdecznie

Q

Known some call is air am

Miś pozdrawia Wszystkich. Zdaje sobie sprawę, nie napisał nic odkrywczego. Może dla młodych “świeżaków’ internetowych i na NF byłoby to przestrogą.

No, tak jest.

Niby wyobrażam sobie, nawet zdarza mi się zrobić sobie urlop od sieci i wyjechać gdzieś. Ale w dobie pandemii? Sieć potrafi pętać, ale i wiązać z innymi ludźmi.

Babska logika rządzi!

Finklo, w dzisiejszym dniu można żałować, że nie ma sieci do rzeczywistego spętania jednego człowieka i związanych z nim jego podwładnych.

Oj, prawda. Acz pewnie memy ośmieszające palanta już powstały.

Babska logika rządzi!

Niestety jak twierdzą, on nie korzysta z Internetu, a sankcje i swój naród ma głęboko.

Czuję się ostrzeżony.

Nowa Fantastyka