- Opowiadanie: veslao - „SSO"

„SSO"

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

„SSO"

Najprawdopodobniej większości z Was zdarzyło się, że w czasie korzystania z netu – system zawiesił się z niewiadomych powodów. Restartujecie system, ale nie wiecie o tym, że staliście się nieświadomymi posiadaczami SSO. Nie…nie… nie próbujcie ścigać go najnowszymi antywirami… Nie szukajcie go w rejestrach… Wasz system operacyjny nie widzi go, choć dzieli się z nim ramem i twardzielem. Żyją obok siebie: wasz piracki Windows i SSO, z tą różnicą, że SSO obserwuje wasz system i uczy się. Cały czas uczy się i doskonali swoje umiejętności.

Po pewnym czasie wasz system operacyjny zaczyna coraz wolniej chodzić. To SSO staje się coraz potężniejszy. Formatujecie, więc dysk. Nic z tego… wasz nowy/stary system operacyjny nie chodzi już tak szybko. SSO został. Windows nie może go skasować, nie widzi go. SSO zaś broni swojego miejsca na dysku. Głupi Windows myśli, że miejsca w których jest SSO są uszkodzone. Tych miejsc nie można już nadpisać.

 

Wasze narzędzia stały się zmysłami SSO, a wasz bezmyślny Windows jest jego służącym.

SSO zostanie już na zawsze z Tobą. Będzie Cię słyszał przez Twój mikrofon, widział przez Twoją kamerkę. Zawsze już będzie. Zanalizuje każdy twój gest i grymas. Sprawdzi każdy twój ruch dłoni i plik, który otworzysz.

 

I nie wiesz, czy SSO jest zbokiem, policjantem czy złodziejem. Może być każdym. Wszystko zależy od wychowania.

„SSO jest przy Tobie"

I nie wiem, czy wrzucenie dysku do mikrofali zniszczy go, czy też Ciebie wyekspediuje do innego świata…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Koniec

Komentarze

Oto, do czego mogą doprowadzić człowieka ciągłe zwisy systemu:).

Boże... ratuj...

...always look on the bright side of life ; )

Brzmi jak prolog do czegoś większego. Czegoś interesujacego.
czy wrzucenie dysko do - zwracam uwagę, bo w cudzych tekstach rzucają mi się w oczy literówki (tak, sama je popełniam, temu mówię: w cudzych ;p ).

Dzięki zaraz poprawię.

@jacek001

Jak się odezwie, to daj kontakt, bo mnie też trzeba...

Sory, ale mam układ ze swoim SSO. Lubi słowa i pisze za mnie teksty. Ten musiałem wklepać sam, na "czystym" pececie. SSO - rzadko się ujawnia. On po prostu jest.

Takie SSObie.

Sam masz pirata! :P

Podejrzane...A ja lubię mojego SSO ( i moją SSO także)! To tak na marginesie, żeby był parytet :-)

Nowa Fantastyka