- Opowiadanie: Lassar - Sprawiedliwość społeczna

Sprawiedliwość społeczna

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Sprawiedliwość społeczna

Z najlepszymi życzeniami utwór edukacyjny dla kabooma:

 

Skończyłem pisać ostatnie litery mojego tekstu. Uff… jeszcze trochę pracy i będę mógł przyznawać oceny. Warto trudzić się o tą władzę, możliwość szybkiej klasyfikacji autora, wyrażenia osądu, którego już nic nie zetrze. Tylko… zaraz, kto stoi za moimi plecami?

Popatrzyłem na ciemną sylwetkę i poczułem, jak serce podchodzi mi do gardła. Mimo jasnych płomieni słońca, które oświetlały mój zakurzony pokój nie mogłem zobaczyć ani jej twarzy, ani nawet zauważyć jakiejkolwiek fałdy na ubraniu. Gdyby nie nieznaczne ruchy, jakie wykonywała można by pomyśleć że to po prostu dziura w wszechświecie o kształcie człowieka, tak jakby ktoś wyciął ją na kartce papieru.

– Cześć. – głos zaskoczył mnie swoją zwykłością i prozaiczną pretensją, która w nim brzmiała. Należał też z pewnością do męzczyzny.– Jestem Lassar.

Odpowiedziałem lekko drżącym głosem, chcąc zachować chociaż ostatnie pozory normalności. Wtedy wygląd tej osoby lekko się zmienił.

– Zaraz. – wykrztusiłem zaskoczony. – co ty trzymasz w ręce?

– O, nic takiego. Zwyczajny krasnoludzki młot bojowy.

– Aha. – sens tych słów do z wolna do mnie docierał. – Ale po co?!?!

– Domyśl się. – nawet jej nie widząc, wiedziałem że na twarzy niespodziewanego gościa zagościł wyjątkowo wredny, zębaty uśmiech.– a masz za spamowanie!!!

TRZASK!

Koniec

Komentarze

Multikonto. Ha ha. 

Wiem jaki cel był tego tekstu i brawo Lassar. Ale błędów się nie ustrzegłeś. I nie wiem, czy wytykać ;p
Krasnoludzki młot bojowy :D

Ciekawe. Ale mogło być lepsze. Doraźność źle wpływa na literackość - ta stara prawda sprawdziła się i tym razem. ;)

Zabawne zakończenie.

A co do moich zaproszeń do czytania moich tekstów. Robię to bo cholera denerwuje mnie to, ze u innych widzę nawet po 15 komentarzy a u mnie są najwyżej 2-3

Wiesz co, krytykujesz moje teksty i innych osób też, po prostu wszędzie piszesz komentarze przy opowiadaniach i wypominasz głównie "literówki", a sam nie piszesz świetnych tekstów. Przyznam, że twoje krótkie opowiadanie powyżej było dosyć zabawne, ale bez przesady. Nie będę ci wypominać, że brakuje tu przecinka, bo tak jest w istocie, a ty takie rzeczy wypominasz! Och, zrobiłam to, tak mi przykro.

Tekst nie jest idealny, ale przyznam, że całkiem mi się spodobał, rozbawił i nawet trochę zastanowił. Skusił mnie tytuł i choć nieco inaczej go rozumiem, to po pierwsze  plus za to, że skusił, po drugie powiedzmy, że sie obronił ;)
Im bliżej końca, tym styl wydawał mi się coraz bardziej kuleć, jakbyś się spieszył (co przy tak krótkim tekście jest dziwne), ale tragedii żadnej nie było.
Pozdrawiam

Nowa Fantastyka