No, wreszcie konkurs na miarę moich czasowych możliwości. Mój pierwszy skończony tekst od czterech miesięcy:D
No, wreszcie konkurs na miarę moich czasowych możliwości. Mój pierwszy skończony tekst od czterech miesięcy:D
Słońce grzało niemiłosiernie, psując towar i wabiąc roje much.
– A panowie skąd? – zagadnął Maciek, zawijając w gazetę pokaźnego dorsza.
– Z przyszłości – burknął spocony jegomość w czarnym garniturze.
Rybak chciał się roześmiać, lecz drugi klient machnął mu przed oczami legitymacją z widocznym trójwymiarowym zdjęciem, logo ZUS-u i napisem „likwidator”, po czym wydeklamował:
– Macieju Lipiec, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, za działanie na szkodę systemu emerytalnego poprzez handel syrenim mięsem, skazuję cię na śmierć.
Coś brzękło i martwy Kaszub osunął się między śledziowe tusze.
Jego zabójca otarł czoło, odgonił wyjątkowo natrętnego owada i westchnął:
– Teraz pora odwiedzić tego cwaniaczka od badań nad telomerami.
Przeczytane :)
Nie zrozumiałam. :-(
Nie pojmuję związku systemu emerytalnego z niecnym procederem uprawianym przez Macieja Lipca. Telomery cwaniaczka też nie pomogły. :-(
…logo ZUSu i napisem „likwidator”… – …logo ZUS-u i napisem „likwidator”…
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
No, nic dziwnego, że ten od syren poszedł na pierwszy ogień, nagrabił sobie podwójnie.
Bo syreny też przecież płacą składki do ZUS-u. No i uwodzą, ale czy z tego mogą być dzieci, to nie wiem. To by już było potrójnie.
W każdym razie – bardzo małe niedźwiedzie ;) :)
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Puenta z telomerami rozbawiła mnie. :) Podobało mi się.
Uuuu, chwila, w której ZUS zdobędzie dostęp do wehikułu czasu, będzie straszna. ;-)
Sympatyczny drabelek.
Babska logika rządzi!
Telomery wygoglowalam, więc pointa do mnie trafiła, choć z drobnym opóźnieniem.
Ale nie kumam, o co biega z syrenami. :-(
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Może w przyszłości ryby uznano za braci w rozumie? A może po prostu są zbyt zdrowe i konsumenci żyją za długo? ;-)
Babska logika rządzi!
Ktoś już chyba wspominał o tym wyżej. Żywa syrena płaci składki do ZUS. Martwa syrena nie płaci składek do ZUS. ;)
Jakoś to tłumaczenie do mnie nie trafia. Tym bardziej że facet filetował w rzeczywistości śledzie, a nie syreny. Pomyłka ZUSowców z przyszłości?
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Bemik, a to, że ryba jest dobra na wszystko, nie przemówiło? Ileż śmierci rybak opóźnił, do jakiego deficytu w emeryturach się przyczynił… ;-)
Babska logika rządzi!
Aaaaaaaaaa, na to nie wpadłam. Ot, durna, mogłam się domyślić, że Alex-lekarka zdrowy tryb życia propaguje.
Teraz rozumim! Bardzo dobrzaste!
Edith – Finklo, to oświeć mnie jeszcze, dlaczego “syrenie mięso”?
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Jakiś paragraf trzeba było na faceta znaleźć. Przecież ZUS nie może zabijać tak bezprawnie, prawda? ;-)
Edytka: Jeszcze się zastanawiam, co wlepią temu gościowi od telomerów… ;-)
Babska logika rządzi!
Też mu zrobią kęsim, kęsim…
Dzięki za wyjaśnienia – ja już chyba powinnam pójść spać!
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
To wiadomo. Ale za co? Może za publikację danych osobowych? ;-)
Babska logika rządzi!
Bemik, chodzi o mało znany mit.
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
O, a jaki mit?
Babska logika rządzi!
Japoński ;)
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Wytłumaczył… ;-)
Babska logika rządzi!
;) Dodam, że mnie z tym mitem ledwie coś świtało, ale od czego jest Google. Dobra, wyślę Ci link na priv. Nie chcę tu spoilować :P
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
A, dzięki. Faktycznie, tak też mogło być…
Babska logika rządzi!
Buuuu, tylko jeroh mnie w pełni rozumie…;)
Tak się kończy zbyt częste oglądanie anime – wydawało mi się, że ten mit jest nieco bardziej znany:/
Spoiler:
– według japońskich legend zjedzenie mięsa syreny może zapewnić nieśmiertelność
– telomery to fragmenty chromosomów stabilizujące ich strukturę i regulujące procesy starzenia się komórek
@belhaj – cieszę się, mam nadzieję graniczącą z pewnością, że frekwencja w konkursie dopisze
@Reg – zagubiony dywiz wstawiony, niezrozumienie, jak widać, w pełni zrozumiałe:)
@jeroh – cieszę się, że niedźwiadki
@MrBrightside, bemik, Finkla – dzięki za przeczytanie i sympatyczną rozkminę:D
”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)
Pointa z telomerami boska. Syrenie mięso dopiero po wyjaśnieniach :-) jeśli mogę coś zasugerować, to woda z fontanny młodości, ambrozja greckich bogów – to wszystko to specyfiki na długowieczność, a bardziej rozpoznawalne u nas, chyba :-)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Rybko, ale wtedy musiałby to być zupełnie inny drabel – jaki sens ma rybak handlujący spod lady ambrozją? Niech sobie wisi jako przykład jak zarżnąć utwór zbytnią hermetycznością;D
”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)
No to może nie rybak, tylko barman/ właściciel knajpy w kurorcie?
Babska logika rządzi!
Proponuję nielegalny pobór wód z fontanny młodości. Szykuje się spora reforma prawa wodnego, będzie jak znalazł.
Nie znałem ani japońskiej legendy, ani znaczenia słowa telomer : (. Chyba powinienem więcej czytać.
Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem
Gdyby telomery się regenrowały, byllibyśmy niesmiertelni, Nevazie. ;-) Dawno temu, w “Było sobie zycie”, była taka piekna animacja o chromosomach…
O tu, taki przypadek z kilkoma objasnieniami ‘dla opornych’: http://kobieta.wp.pl/badania-nad-krwia-115-latki-5982724666197121a
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Melduję, że przeczytałam :)
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Puenta z telomerami niewiele mi wyjaśniła, bo moja nikła znajomość mitologii orientalnych nie pozwoliła zrozumieć o co chodzi z syrenim mięsem i nie umiałam sobie tego powiązać. Ale opisane tak, że i mnie się pot polał po czole :)
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Dopiero jak wygooglałam, to zrozumiałam, ale mimo wszystko całkiem fajny drabble. :)
"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll
Fajne :)
Przynoszę radość :)