- Opowiadanie: albioszka - Susza

Susza

Oceny

Susza

Młody Ikar upadł w parku przy brązowej ławeczce o żeliwnej konstrukcji. Padał na nią cień wielkiego uschłego kasztanowca, dając schronienie przed lejącym się żarem z nieba. Było dziś ekstremalnie gorąco i nie zanosiło się na deszcz. Panowała susza od kilku miesięcy, wszędzie dookoła pożółkła roślinność kruszyła się od lekkiego wiatru. Wszystko wymierało wokół w raz z ludźmi. Woda była droższa od złota i stać na nią było tylko najbogatszych. Ikar przekręcił się na prawy bok zastanawiając się kiedy spłonie żywcem. Nie miał już siły by wstać, by iść dalej, by szukać wody. Młodzieniec spojrzał po raz ostatni, w stronę ławeczki, zamknął oczy, po czym zasnął wiecznym snem.

Koniec

Komentarze

Młody (Ikar założenia mitu jest młody, nie trzeba o tym wspominać) Ikar upadł w parku przy brązowej ławeczce o żeliwnej konstrukcji.

Padał (upadł/padł – powtórzenia) na nią cień wielkiego (skoro padał cień drzewo nie było małe,) uschłego kasztanowca, dając schronienie przed lejącym się żarem z nieba. (uschnięte drzewo nie daje cienia, bo nie ma lisci, chyba że sam pień)

Było dziś ( (no wiadomo, że nie chodzi o wczoraj) ekstremalnie gorąco i nie zanosiło się na deszcz. Panowała susza od kilku miesięcy ( Od kilku miesięcy panowała susza), wszędzie dookoła (masło maślane, jak wszędzie, to wiadomo, że dookoła też) pożółkła roślinność kruszyła się od lekkiego wiatru.

Wszystko (wszystko/wszędzie – powtórzenia) wymierało wokół w raz (wraz!!!) z ludźmi. Woda była droższa od złota i stać na nią było tylko najbogatszych. (Na droższą od złota wodę stać było tylko najbogatszych – nie lepiej? – wypadają zaimki)

Ikar przekręcił się na prawy bok(+,) zastanawiając się kiedy spłonie żywcem. Nie miał już siły by wstać, by iść dalej, by szukać wody. Młodzieniec spojrzał po raz ostatni(-,) (bez przecinka) w stronę ławeczki, zamknął oczy, po czym zasnął wiecznym snem.

 

Nie za bardzo wiem, o czym ma być ten tekst…

Duuuużo pracy przed Tobą, Autorze.

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Dzięki za cenne wskazówki.

 

Ale to nie jest Ikar z mitu. Ikar to imię.

Nie wszystko co uschnie, od razu gubi liście. 

 

A no dużo pracy przed mną, skoro się miało same dwóje z języka polskiego:) No a tekst dotyczy tego, że bogatym jest po prostu lepiej w czasie suszy:P

Nie zawsze szczera prawda jest prawdą obiektywną.

Sugeruję, Albioszko, byś na razie, przynajmniej na jakiś czas, odłożył pisanie, a zyskany czas poświęcił lekturze.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Popieram Reg i popieram tego typa z chomikiem w avatarze, bo prawią słusznie. Pomijając już słabe wykonanie, jest to kolejny tekst tak naprawdę o niczym. Można by go streścić w czterech słowach: “Taka susza, że przerąbane”, i nawet główny bohater staje się tłem dla tej właśnie klęski żywiołowej.

Nie masz czym się zaczepić o czytelnika i zainteresować go.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Nowa Fantastyka