- Opowiadanie: LamiaLasica - Trzy kroki w przód , trzy kroki w tył...

Trzy kroki w przód , trzy kroki w tył...

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Trzy kroki w przód , trzy kroki w tył...

Trzy kroki w przód , trzy kroki w tył…

Stała na górze i patrzyła. Z wzniesienia które oddalone było o kilometry widziała całe miasto. Spoglądała na malutkie ulice i niewielkich ludzi. Zastanawiała się czemu nic juz dla niej nie jest ważne. Pustka wyryła na jej delikatnej twarzy cienkie bruzdy po których kiedyś spływały łzy.

Nie potrafiła już płakać. Zmierzch powoli witał ją i żegnał a ona ciągle patrzyła. Czas mijał i chyba nawet nie zauważałaby tego gdyby nie ptaki które przylatywały i siadały na jej zimnych ramionach. Lubiła te poranki kiedy wróble i gile rozmawiały ze sobą radośnie. Zawsze jednak przychodził zmierzch i znów stała sama i obserwowała co dzieje się u jej stóp. W lecie chłodne marmurowe palce oplatał zielony bluszcz a w zimie zatopiona była w śniegu. Wiosną całowało ją słońce a jesienią drzewa się jej kłaniały. Białe ręce obdrapane czasem , rozchylone ku światu już nie chciały witać nikogo. Kamienne palce łamały się a z jej twarzy płynęła obojętność. Kolejne lato minęło, przyszła zima. Wiosną jednak odeszły ptaki a witać ją zaczął czarny kot. Zwierze lubiło kłaść się u jej stóp i wygrzewać w słońcu. Z czasem przestała tęsknić za ptakami i polubiła nowego towarzysza. Kot często spoglądał na nią przeszywającymi zielonymi ślepiami. Mruczał gdy uśmiechała się do niego. Pewnego dnia gdy jak zwykle on znów ułożył się przed nią spytała go:

– Kocie czemu do mnie przychodzisz? – Zwierze wbiło wzrok w nią i po dłuższej chwili odparło :

– Przy tobie spokój, ciszą mnie głaszczesz a słońce ogrzewa u Twoich stóp najwierniej. – Machnął ogonem i przeciągnął się powoli. Zamruczał po czym wygodnie znów rozłożył swe pulchne cielsko u jej stóp. Zamknęła oczy i poczuła ciepłe promienie słońca na swych policzkach.

– Lato w tym roku jest jednak wyjątkowe …

Koniec

Komentarze

A gdzie przecinki ? ; o

"gdyby nie ptaki które ... " / " i obserwowała co dzieje się u jej stóp" ... / " Wiosną jednak odeszły ptaki a witać ją ..." "Wiosną całowało ją słońce a jesienią... " etc.

Dość ciekawy opis... krajobrazu.... ; )

Daję 4 .

Przecinki uciekły i nie ma. Poprawimy Towarzyszu.
Dziekuję. To stary "kawałek". 4/5 lat temu napisany.

"Kocie (przecinek) czemu do mnie przychodzisz?" - przecinki niepoprawione. Q.E.D.

A tak w ogóle i w szczególe, to list jakiś, że Twoich... ? Opowieść to jest, historia przedstawiona, wydarzenia, co to się dzieją, więc proszę mi powiedzieć, jak się w takiej opowieści akcentuje dużą literkę?

Nowa Fantastyka