- Opowiadanie: Basia2015 - Dolina Smoków

Dolina Smoków

Dyżurni:

joseheim, beryl, vyzart

Oceny

Dolina Smoków

Dolina smoków

 

 

Dość dawno temu, w odległej krainie, która mieściła się za pięcioma górami i trzema lasami , była jaskinia. A w niej żył sobie smok Dawid. Był bardzo miły, ale nikt go nie odwiedzał. Nie miał przyjaciół.

 Ale pewnego dnia to się zmieniło. Wstał ze swojego wielkiego, smoczego łoża i postanowił , że wyruszy w świat. Zamierzał szukać nowych kolegów. Natychmiast spakował  tylko niezbędne rzeczy i wyruszył w drogę.  Najpierw pojechał do Francji . Zatrzymał się w Paryżu, stolicy tego kraju. Idąc tak kamienistymi uliczkami zobaczył samotnego ropucha  Staszka . Dawid przywitał się grzecznie i przedstawił. A, że smoczysko to, było bardzo mądre, rozmawiał ze Staszkiem w jego języku. Smok i ropuch rozmawiali cały dzień , całą noc, dopiero rano, gdy Dawidowi zaczęło mocno burczeć w brzuchu z głodu spostrzegli, że to następny dzień.

Staszek opowiadał mu tak pięknie o jego kraju, o zwyczajach, że aż pyszczek otworzył z podziwu Najbardziej podobało się smokowi, gdy mówił mu o swojej rodzinie i przyjaciołach . Wtedy Dawidowi łezka się zakręciła w oku, zrobiło mu się smutno. Też chciałby mieć kogoś bliskiego. Jak przez mglę widział w oddali swoją

rodzinę z którą został rozdzielony podczas straszliwej burzy i ulewy .

Ropuch Staszek zauważył to zaraz i chciał mu pomóc, bo go bardzo polubił. Opowiedział mu wtedy usłyszaną historię z dzieciństwa. Kiedyś opowiadano mu o pewnej krainie,  w której była Smocza Dolina . Tam w spokoju mieszkały wszystkie smoki z całego świata . Dawid zdziwił się bardzo, bo nigdy nie słyszał, ani nie czytał o takim miejscu dla smoków. Myślał, ze on jest jedyny. Ucieszył się bardzo. Zapaliła się iskierka nadziei, że może odnajdzie swoich bliskich. Ropuch Staszek kupił mu bilet na pociąg. Gdy wsiadł do wagonu,  to zamknął oczy, a wtedy w kilka mgnień chwili znalazł się na miejscu . Gdy otworzył smocze oczy , jego wzrok ujrzał coś tak pięknego, że aż dech mu zaparło.

Było tam tak zielono, tak kolorowo. W powietrzu latały inne małe i duże smoki. W jeziorze pływali jego kuzyni. Był tak szczęśliwy, pomyślał, że za chwilę może znajdzie swoich bliskich. Nawet nie zauważył jak z walizki wyskoczył ropuch Staszek, jego przyjaciel. Ucieszył się bardzo. Szukali już może razem ze dwie godziny,  gdy nagle przy pięknym wodospadzie zauważyli starego smoka z blizną na ogonie. Dawid przypomniał sobie, że jego tata, gdy chciał go ochronić przed spadającym drzewem w czasie burzy zranił się w ogon. Podskoczył z euforii . Stary smok leniwie odwrócił się, gdy usłyszał hałas. Oczom swoim starym nie wierzył …

Poszli razem do jaskini w której mieszkał stary smok . Tam Dawid zobaczył swoją mamę i trzy młodsze siostry . Radości i czułościom nie było końca . Mieli tyle sobie do opowiadania, że zajęło to prawie cały miesiąc.

Oczywiście smok Dawid poznał rodzinę ze swoim przyjacielem Staszkiem i zamieszkali razem w Smoczej Dolinie, wszyscy żyli długo i szczęśliwie . 

Koniec

Komentarze

Basiu, Twój tekst nie spełnia założeń konkursu. Spójrz w regulamin – minimalna objętość konkursowego opowiadania to 10.000 znaków.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ponieważ tekst jest za krótki, jestem zmuszony usunąć go z listy opowiadań konkursowych.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tekst mocno taki sobie. Nie rozumiem tylko, dlaczego upierasz się, żeby stawiać spacje przed znakami interpunkcyjnymi?

Hmmm. Historyjka raczej infantylna.

Wykonanie też nie najlepsze – nie stawiamy spacji przed kropkami ani przecinkami. Zdania o bardzo prostej konstrukcji, trochę zbędnych zaimków.

Babska logika rządzi!

Nowa Fantastyka