- Hydepark: H.P. Lovecraft

Hydepark:

książki

H.P. Lovecraft

Witam!

Dawno mnie tu nie było w sumie i wracam oczywiście zupełnie niebezinteresownie jak to zazwyczaj w życiu bywa :D

 

Mianowicie, chciałem się coś dowiedzieć na temat utworów Howarda Phillipsa Lovecrafta, twórcy mitów o Cthulhu. Miałem ochotę przeczytać coś jego autorstwa i nie wiem od czego powinienem zacząć. Możecie mi coś zaproponować?

 

Komentarze

obserwuj

"Opowieści o makabrze i koszmarze" (wyd. Zysk i S-ka). Znajdują się tam znakomite "The Call of Cthulhu", "In the Vault", "The Dunwich Horror". Dodatkowo wstęp napisał Robert Bloch (tendencyjnie, ale warto przeczytać).

Ja właśnie w tym momencie czytam "Kolor z przestworzy" i jest to moje pierwsze spotkanie z Lovecraftem :) Polecam ten utwór, przynajmniej mnie zapewnił, że warto czytać tego autora.

Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!

Ja przygodę z Lovecraftem zaczynałem od "Przypadku Charlesa Destera Warda" i nie żałuję ;)

Dextera, oczywiście.

Niedawno ukazało się nowe tłumaczenie opowiadań Lovecrafta Macieja Plazy, i jeśli chodzi o Polskę, to teraz będzie standard. Chodzi o to, że wczesniejsze niektóre tłumaczenia Roberta Lipskiego w wydawnictwie ZYSK okazały się po prostu tragiczne. Warto więc sięgnąć po tę nowa książkę w pięknej okładce, bo przecież znów - te okładki z wyd. ZYSK to był jakiś koszmar.

Do OPOWIEŚCI O MAKABRZE I KOSZMARZE dołączyłbym jeszcze SNY O TERRORZE I ŚMIERCI. Te dwa zbiory opowiadań zawierają większość utworów HPL wydanych w Polsce. W książce DROGA DO SZALEŃSTWA jest reszta jego utworów, chociaż część powtarza się z poprzednich zbiorów jeżeli dobrze pamiętam. Po przeczytaniu tych trzech jego zbiorów opowiadań możesz spokojnie sięgnąć po biografię Lovecrafta napisaną przez Joshiego.

Powiem tak - swego czasu został wydany zbiór opowiadań Lovecrafta pod tytułem "Zew Cthulhu", a niedawno wydawnictwo C&T wznowiło ten zbiór. I to właściwie wszystko, co warto znać (zwłaszcza, że jest tam jeszcze wstęp niejakiego Marka Wydmucha). Generalnie jednak w księgarniach i antykwariatach czy na Allegro dostępne jest wszystko Lovecrafta, włącznie ze wspomnianymi tutaj wydawnictwami ("Przypadek Charlesa Dextera Warda"). Jest jeszcze dość długie "W górach szaleństwa". Podejrzewam, że kłopot z Lovecraftem polega na jego specyficznym stylu, który trudno jest oddać w przekładzie, więc po polsku znika połowa uroku prozy i zostaje fabuła. A ta - co tu kryć - czasem jest aż nadto przewidywalna.

I nie polecam biografi Lovecrafta autorstwa Joshiego. To wielka i przeraźliwie nudna cegła. Życiors "cienia z Providence" nie był aż tak fascynujący, aby pisać bodajże z tysiąc stron. Wystarczy Wydmuch. Jest jeszcze książka gościa, co napisał bodajże "Cząstki elementarne", poświęcona Lovecraftowi, ale - jest równie ciekawa jak mniej więcej "Hypnos".

Maxencius - ja tę cegłę Joshiego przeczytałem dwa razy, a pierwszy raz w niecały tydzień. Ale racja co do pierwszej edycji opowiadań Lovecrafta w edycji Czytelnika, z przedmową Wydmucha. Dla mnie osobiście to książka kultowa.

W tej nowej edycji z tłumaczeniami Macieja Płazy najcenniejsze jest długie opowiadanie Cień spoza czasu", jedno z najlepszych w dorobku Lovecrafta. We wcześniejszych książkach Wyd. Zysk , w tłumaczeniu Roberta Lipskiego jest ono sknocone niemiłosiernie. Podobnie jak krótkie "Swięto", czyli "The Festiwal" przetłumaczone przez Lipskiego jako Festyn, czym się kompletnie pogrążył. Zresztą nie tylko tym. Miałem zamiar napisać całą rozprawkę o tej nowej edycji -  "Zgroza w Dunwich", ale nie wiem, czy kogokolwiek by to zainteresowało...

Nowa Fantastyka