Powiedzcie mi proszę, jak używać słów na poły, pospole i przezierać.
Mogę na przykład napisać, że:
– wściekły ogień lizał mur pospole z wieżą?
– uniosłem kufer pospole z moim towarzyszem?
– słońce przezierało między chmurami?
Co jeszcze może przezierać? I jak wykorzystywać to 'na poły', bo nic nie przychodzi mi do głowy?
Dziękuję.
1) "na poły" - nie oznacza "pół na pól" jak większość osób sądzi, tylko: "niecałkowicie, nie do końca, niezupełnie"
2) "pospole" - wg mnie nie ma takiego słowa. Jest "pospołu" - czyli "wspólnie"
3) "przezierać" - lubie to słowo - oznacza "wyglądać zza czegoś" , "ukazywać się" , więc w kontekscie chmur - wolał bym :"słońce przezierało zza chmur"choć "między" tez wydaje sie byc poprawne, ale jakos mi nie brzmi :)
pozdrawiam
*wolałbym
(znawca się znalazł językowy co sam robi byki) ;)
Dzięki :)
Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!
Np. na poły zatarte napisy. Znaczy, trochę zatarte, trochę czytelne.
"Pospołu": rozsądek każe używać tego, gdy się mówi o osobach (względnie o podmiotach). Więc to ze wściekłym ogniem, to nie byłoby dobre zdanie, nawet gdyby zmienić "pospole". Uniosłem kufer pospołu z moim towarzyszem --- jeśli w styzliowanym tekście, jak najbardziej tak.
Spod chmur przeziera słońce. Światło przeziera przez szparę. "Między" jest wątpliwe.
*Spod chmur przeziera słońce. --- (słońce jest pod chmurami?!) --- Przez chmury przeziera słońce. (uff, tak lepiej).
Przypomniało mi się o tych słowach i postanowiłem je wpisać, widocznie czas namieszał mi w głowie i zamiast 'pospołu' zapamiętałem 'pospole' :) Dzięki za pomoc.
Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!