- Hydepark: debata przy okazji lektury "piekla ktore zamarzlo" autorstwa E.H.

Hydepark:

debata przy okazji lektury "piekla ktore zamarzlo" autorstwa E.H.

Do panow AdamKB i mkmorgoth cz.2: tak, b. poruszyla mnie kwestia jezyka literackiego. jezyk literacki hm.. a! masz na mysli polszczyzne pisaną? a slyszales o polszczyznie mowionej? hm? przerabialiście juz może z klasą? polszczyzne mowioną, w ktorej dopuszcza sie pewne bledy stylistyczne i gramatyczne? a wiesz co to np anakolut? a styl potoczny? sluchaj, mam pytanie: bardzo chcesz byc tym pisarzem prawda? jasne ze chcesz. no wiec mam dla ciebie zlą wiadomość: jak nie spuścisz z siebie powietrza to nie masz szans. w tym zawodzie tak po prostu jest. wszyscy z nosem w chmurach maja pod gorke, a najsmieszniejsze jest to, ze w ogole nie zdają sobie z tego sprawy. to ze liznąles nieco gramatyki i wypociles troche bzdur jeszcze nie czyni z ciebie pisarza. to ze potrafisz sklecic jakies nudne zdanie podrzędnie zlożone nie czyni z ciebie wyroczni. wreszcie to, ze zasiadasz w lozy NF i potrafisz uzyć slowa "kontrargumentacja" nie czyni z ciebie pana jezusa. "0". poznajesz? to ty. poki co "0". nawet nie maly ulamek dziesietny.

 

 

 

ps: dla jasnosci: to ze nie uzywam duzych liter ani nie stawiam kreski gdzie trzeba wynika tylko z mojego lenistwa, a nie praktykowania jakiejs ideologii.

Komentarze

obserwuj

Straszne rzeczy.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

O, dawno nie było trolla.

A tak na marginesie, ciekawie rozumiesz słowo "debata". Wyplułeś z siebie jad i obraziłeś dwie osoby. Brawo. Mam nadzieję, że Ci ulżyło.

 

 

@DjJajko - myślę, że najlepiej będzie jak usuniesz ten temat.

Cieszymy się twoim szczęściem.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Twój chłopak go napisał, że tak bronisz słabego tekstu? Czy syn? 

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Oczom nie wierzę, uszom nie słyszę...

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

No, ale jak nie czytałeś tekstu to jak możesz bronić autora przed czymkolwiek?

Trolololo.

Jak można niepoprawną interpunkcję, błędnie zapisane dialogi i perfidne ortografy nazwać polszczyzną mówioną?

A właściwie to o co się kłócimy? Człowiek pisze i publikuje tekst, więc siłą rzeczy oczekuje, że inni go przeczytają. Rzeczeni inni próbują czytać, ale znajdują tony bubli, spośród których rzeczownik w wołaczu jest najmniejszym problemem. Informują o tym fakcie autora, żeby wiedział, na co ma w przyszłości zwrócić uwagę i koniec tematu.

pozdrawiam

I po co to było?

Przeczytałeś tylko nasze komentarze, nawet do końca nie rozumiejąc ich przytoczenia. Bronisz Autora, to dobrze, nie mam tego za złe. Każdy ma prawo bronić, jak i krytykować. Złe jest to, że nie chce Ci się z powodu lenistwa ruszyć głową, a więc olewasz wszystkich na tym portalu. Nawet olewasz Autora, bo nawet nie raczyłeś przeczytać jego opowiadania. Nie mam najmniejszej ochoty zniżać się do Twojego poziomu rozumowania, a także wdawać się z Tobą w jakieś zbędne dyskusje. Dlaczego: bo temat uważam za zamknięty. Może przeczytasz najpierw ten tekst, i zastanowisz się kilka razy, zanim znów kogoś obrazisz nie tylko na tym portalu, ale i w życiu. Chociaż, daleko Ci byś takim wpisem, napisanym na poziomie gimnazjum, obraził mnie. A poza tym, swoim zachowaniem i słownictwem, dajesz świadectwo swojej niedojrzałości intelektualnej. Pozdrawiam

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Śmieszne. Proszę o więcej.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No taaaak. A myślałem, byłem pewien wręcz, że dziś już mnie nic nie rozbawi. A tu proszę - taka niespodzianka na koniec dnia. Dzięki:)

A tak serio, to właśnie Ty, kolego broniący Autora/Autorze(?), spuść z siebie trochę powietrza, bo droga, na którą wszedłeś prowadzi donikąd. Serio. Nie Ty pierwszy się oburzasz i nie możesz przełknąć słowa krytyki i nie Ty ostatni. Zamiast wyrażać publicznie swój żal, że ktoś poświęcił swój cenny czas na przeczytanie Twojego/czyjegoś tekstu, że przyłożył się na tyle, by wyłapać i zwrócić uwagę na błędy (a nie tylko przelecieć pobieżnie wzrokiem i napisać: "fajne"), że w ten sposób zechciał w pewien sposób pomóc, należałoby wziąć sobie uwagi do serca i popracować lepiej nad kolejnym tekstem.

Dobrze,  że zdążyłem tu wejść, przeczytać i się pośmiać, zanim Dj-jajko wywalił autora i temat z portalu :P

 

ps: dla jasnosci: to ze nie uzywam duzych liter ani nie stawiam kreski gdzie trzeba wynika tylko z mojego lenistwa, a nie praktykowania jakiejs ideologii. - Ale to jakiś wyjątek, bo zwykle każdy kto tak chlastał mowę ojczystą, twierdził, że jest nowonurtowym awangardzistą i ma w dupie zasady pisowni. A ten prosto z mostu przyznał, że mu się najnormalniej w świecie nie chce.

Za odwagę kolega otrzymuje dyplom "Pieniacz tygodnia" + specjalny medal imienia Żorża Ponimirskiego ;)

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Afera z von Urinovem była ciekawsza...

Nowa Fantastyka