- Hydepark: strony z recenzjami

Hydepark:

inne

strony z recenzjami

Znacie jakieś godne polecenia strony, na których zamieszczane są porządne recenzje? Może któryś portal fantastyczny albo coś bardziej ogólnego?

 

Pozdrawiam,

Snow

 

PS Informacja do tych co nie hańbią się czytaniem recenzji: wasze świadectwa są tym wątku zbędne ;)

Komentarze

obserwuj

ja polecam to, co kiedyś też mi ktoś tutaj polecił: lubimyczytac.pl. Do wielu książek są oficjalne recenzje wybranych użytkowników, ale co chyba ważniejsze, przy praktycznie każdej pozycji jest conajmniej kilka ocen i krótkich opini. Na podstawie dwóch albo trzech, oraz sposobu wypowiedzi czytającego można sobie wyrobić dość trafne zdanie na temat tego, czy książka nam podpasuje i czy warto ją kupić. 

Mi bardzo odpowiada: biblionetka.pl ,przede wszystkim dlatego, że recenzje są pisane przez użytkowników, a nie "fachowych recenzentów", do których opini jakoś nie mam zaufania. Książki na stronę wprowadzają sami użytkownicy,  co też jest fajne, bo jeśli czegoś nie ma, można od początku stworzyć danej książce profil. To taki dodatkowy smaczek. Recenzje są rozbudowane, napisane w sposób ciekawy, są rzetelne. Nierzadko można natknąć się na dyskusje. Polecam serdecznie:) 

Skoro dyskusja zmierza w tym kierunku, to ja siedzę na Goodreads. Zalety – wielu użytkowników, dużo recenzji i ocen, duża baza książek, blogi autorów, niektórzy pisarze mają swoje konta (np. dowiedziałam się, że moje oceny książek zgodne są w 87% z ocenami Jeffa VanderMeera;)). Wady – język angielski, czasem jest mały „ruch” pod mniej znanymi polskimi książkami.

Smutna kobieta z ogórkiem.

Dołączę swój głos za biblionetką :) Jak nie ma tam, to zwykle po prostu wpisuję tytuł książki +recenzja w google i szukam ręcznie.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Mi bardzo odpowiada: biblionetka.pl ,przede wszystkim dlatego, że recenzje są pisane przez użytkowników, a nie "fachowych recenzentów", do których opini jakoś nie mam zaufania.

Pozwól, że wprowadzę ferment ;) Pracuję w wydawnictwie i bardzo często piszą do mnie ludzie, którzy oferują mi właśnie taką promocję - pisanie recenzji (są tacy, co zaznaczają, że recenzje będą tylko pozytywne) pod pozorem bycia "zwykłym użytkownikiem" - i zamieszczanie ich na portalach społecznościowych oraz w księgarniach internetowych. Jakość takich recenzji jest różna, zwłaszcza że wiele takich osób pisze do wydawnictw "jak leci" i "recenzuje" dosłownie wszystko - od książek kucharskich poprzez powieści aż po książki historyczne - kiedy widzę prezentowane stosy książek na zdjęciach z blogów typu "mam-13-lat-ksiazki-to-moja-milosc.blogspot.com", to nóż mi się w kieszeni otwiera. A już czara goryczy przelała się, kiedy znalazłam forum, na którym takie trzynastolatki wymieniają się informacjami "które wydawnictwo daje, a które nie" albo "ile recenzji trzeba mieć na blogu, żeby dostać książki za darmo, czy pięć wystarczy?". Z drugiej strony - to w końcu promocja czytelnictwa, ktoś dostaje książkę za darmo od wydawnictwa (której pewnie nie kupiłby normalnie, bo kieszonkowe nie pozwala), pisze recenzję (co z tego że dwuzdaniową, w końcu musi mieć czas na przeczytanie pozostałych 50 gratisowych książek od innych wydawnictw), obie strony są zadowolone... Poza tym te małe blogerki są takie urocze :) Ale efekt jest taki, że jestem przewrażliwiona na punkcie recenzji na portalach społecznościowych i blogach. Miłym wyjątkiem jest ten portal. Lubię też Granice.pl, Ksiazki.wp.pl (tutaj recenzje są naprawdę "porządne"), Studentnews.pl, z fantastycznych - np. Gildia.pl. Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie recenzje na biblionetkach itp. są "sponsorowane", większość (chyba) nie jest ;) podobnie jak trafiają się naprawdę świetne blogi. Ale zasada ograniczonego zaufania sprawdza się i w tym przypadku ;)

Dreammy, jestem najwyraźniej zbyt naiwna, by żyć, bo nigdy taki biznes by mi nie przyszedł do głowy ;/ 

Dreammy zburzyłaś mój światopogląd! I co ja teraz, kacza dupa, pocznę.. Ale tak sobie myślę, że na recenzję 13stki, to chyba bym się nie nabrała. Chociaż kto wie, kto wie?

Całe szczęście, że na biblionetce można zajrzeć do profilu danego "recenzenta"  i sprawdzić ile ma lat:D

"Znacie jakieś godne polecenia strony, na których zamieszczane są porządne recenzje?"

Czasopisma internetowe: Esensja (recenzuje nie tylko fantastykę) oraz Fahrenheit. Mają nawet, imaginujcie sobie, redakcję i korektę.

Oprócz tego recenzje zamieszczają takie portale jak Katedra, Paradoks i inne, których chwilowo nie pamiętam.

"Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie recenzje na biblionetkach itp. są "sponsorowane", większość (chyba) nie jest ;) podobnie jak trafiają się naprawdę świetne blogi. Ale zasada ograniczonego zaufania sprawdza się i w tym przypadku ;)"

Trudno mi zaprzeczyć, że zjawisko chwalenia książek za kasę czy darmowe egzemplarze istnieje i pcha się również do BiblioNETki. Nie jest jednak tak, że nic z tym nie robimy. Trudno być podejrzliwym wobec każdej osoby, która wprowadza pozytywną recenzję jakiejś nowości do serwisu (po zakończeniu kampanii marketingowej promocja tytułu już jakoś nikogo za bardzo nie obchodzi :)), ale mogę zapewnić wszystkich, że byli "recenzenci", którym serdecznie dziękowaliśmy za ich teksty i niech sobie poszukają innego portalu dla swojej działalności. To zresztą nie dotyczy tylko recenzji/opinii. Zachwalaczy na forum też nie brakuje. Kto ewidentnie reklamuje dostaje bana i koniec.

Tu administrator zajął oficjalne stanowisko w tej sprawie - http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=501813

Jeżeli coś niepokoi to zawsze można polecić podejrzanego osobnika admińskiej uwadze.

recenzje książek i Wszystkiego Innego znajdują się też na portalu Efantastyka. kilka razy współpracowałam z tamtejszym zespołem korektorskim, który nie dość, że żyje, to jeszcze ma się dobrze - wiem więc od wewnątrz, że redaktorzy serwisu bardzo pilnują, żeby recenzja była recenzją, a nie streszczeniem czy przydługim spoilerem. polecam :)

Nowa Fantastyka