- Hydepark: Akcja "komentarz za komentarz"

Hydepark:

Akcja "komentarz za komentarz"

Witam.

 

Samoistinie postanowiłem powołać taką akcje. Idea, która jej przyświeca jest bardzo prosta: skoro ktos znalazl czas, żeby przeczytac i skomentowac moją pracę to ja też znajdę chwilę dla niego. Spory kawał czarnej roboty w tej kwestii wykonuje loża, za co należą się jej wyrazy szacunku, oprócz niej jest jeszcze kilka osób, którym się chce coś prfzeczytac i wyrazić o tym opinie. Nie oszukujmy się wrzucamy tutaj swoje opowiadania, żeby byc czytanym, moze nawet uznanym? To pierwsze na pewno. Nie mniej jednak większość autorów uporczywie wrzuca swoie teksty całkowicie ignorując innych. Nie podoba mi sie to. Od jutra zobowiązuje sie porzeczytać przynajmniej jeden tekst. Taki los spotka osoby, które zaszczyciły mnie swoją wypowiedzią. Nie wiem czy uznacie to za nagrodę czy karę? Mam jednak nadzieje, że zaktywizuje to troche portalową społeczność.

 

Akcji towarzyszy slogan: "koniec z leserstwem!"

 

pozdrawiam M.C.

Komentarze

obserwuj

Dobrze, że nie wrzucam tekstów ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony spostrzegłeś przykre zjawisko: rzeczywiście jest tu sporo użytkowników niekomentujących. Wydaje mi się, że najważniejsze jest, aby każdy tekst otrzymał choć kilka komentarzy. Z drugiej strony dba o to Loża, więc wydaje mi się, że Twój postulat nie jest zły. Zwłaszcza, że jeśli ktoś czuje się niedokomentowany, to nikt mu nie broni poczytać innych.

 

Z drugiej jednak strony spektakularny sukces Twojej akcji może doprowadzić do powstania zamkniętych grupek, wzajemnie wychwalających się pod niebiosa i tylko siebie wzajem czytujących. Towarzystwa Wzajemnej Adoracji zwane dalej TWA. W zasadzie z punktu widzenia "interesu publicznego" nie ma w nich nic złego - ich istnienie szkodzi tylko członkom, zamykającym się w ciasnym i bezkrytycznym gronie. Ale mimo wszystko nie do końca mi się ta perspektywa podoba. 

 

Z pewnościa do dobrego tonu nalezy odwdzięczenie się za poświęcony czas, ale nie przesadzałbym z tym. ;)

Lepsza taktyka – komentujesz teksty tych osób, które piszą najlepsze komentarze i liczysz, że Ci się odwdzięczą ;)

Smutna kobieta z ogórkiem.

Mi się akcja podoba i nie widzę tego ja Świetomir.
Owe TWA mozna łatwo złamać, bo jeśli tekst kogoś z "wewnątrz" skomentuje ktoś z "zewnątrz" to członek TWA i tak będzie się musiał odwdzięczyć.

Chociaż przydałoby się zastosować jakiś system łańcuszkowy, ale nie mam pomysłu jaki ;)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

No nie wiem... nie wszyscy mają niezbędne czas i chęci. Wrzucę krótki tekst i - dlatego, że jest krótki - przeczyta go piętnaście osób. I co, mam teraz rzucać wszystko i przeczytać po jednym tekście każdej z tych osób? A może akurat mam remont albo dwumiesięczne dziecko i zwyczajnie nie dam rady? Albo mi się nie chce? ; P

 

Chyba jednak wolę, żeby ktoś czytał moje teksty dlatego, że chce, a nie dlatego, że ja czyjś skomentowałam, a ktoś się poczuł zobowiązany. ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Albo mi się nie chce? ; P


No właśnie?

Inicjatywa jak inicjatywa: kto zechce ten podchwyci.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A mnie się ta inicjatywa podoba i chociaż nie zamieściłem na portalu zbyt dużo mojej twórczości, to zamierzam się teraz przyłączyć!

Oko za oko, ząb za ząb, komentarz za komentarz! ;)

I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!

joseheim, to trzeba rodzić dzieci już odchowane, wtedy przynajmniej jeden problem będziesz miała z głowy :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Co do akcji, to pomysł ok, z tym, że nie wszyscy mają czas. Ja akurat jak mam, to czytam i komentuję, jak mnie na portalu nie widać, to znaczy, że czasu nie mam. Ot, cała tajemnica.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Z mojego punktu widzenia czasem bardziej humanitarne jest, jak komentarza nie napiszę :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Mnie się czasami zdarza coś przeczytać i nawet napisać jakiś dłuższy komentarz, ale moja własna twórczość tutaj ogranicza się do GOT i Grafomanii, więc nie będzie ze mną problemu ;).

Ogólnie pomysł jest dobry, ale ustalmy, że obowiązek re-komentowania wypada po jakiejś poważnej analizie naszego własnego tekstu, a nie na przykład, bo ktoś napisał: "Dobre" albo "Co za kaszana" ;P

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Ja jestem za. Dzięki dużej ilości komentarzy autor ma sporo opinii czytelników, czyli ma większą szanse na rozwój.

Tylko trzeba pamiętać, aby nie było w tym za dużo prywatnych odczuć wobec autora.

Ktoś mi pozytywnie komentuje, to ja mu też. Ktoś mnie gnoi, to ja go też. Czemuś takiemu mówimy stanowcze NIE!

Cet, słowo "obowiązek" wygląda tu bardzo groźnie. Chyba nie o to chodzi :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Beryl - oczywiście, chodziło mi o zapotrzebowanie ducha.

Tu się jednak tworzy problem, bo ktoś znający się na rzeczy może skomentować jakiś naprawdę kiepski tekst, a potem w drugą stronę jak to ma działać? Ja wiem, że wyłapywanie cudzych błędów daje bardzo dużo do samorozwoju, ale z drugiej strony jak ktoś ma problem z właściwym zapisem dialogu?

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Ktoś mi pozytywnie komentuje, to ja mu też. Ktoś mnie gnoi, to ja go też.

 

Jednak w ułomnej, ludzkiej naturze, siedzi coś takiego, że prędzej czy później do tego to się właśnie sprowadzi. I choćby zainteresowani naprawdę tego nie chcieli, to jednak powstają te nieszczęsne TWE. ;)

upss... TWA oczywiście. ;)

Albo TWN(iechęci). W tym drugim przypadku. I obrzucanie się mięsem nawzajem ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@ Świętomir Co do TWA  to nie wydaje mi się, żeby mogły zaistnieć, ponieważ loża potrafi dać kopa, który sprowadzi na ziemię osobę, która uważa się za geniusza pióra. Jak powstaną zamknięte grupki to powołam akcję przeciw nim :p. Akcja nie ma służyć propagowaniu czytania twórczości innych. Poza tym w spektakularny sukces akcji nie wierzę.

@ Snow co do "włamywania" się do TWA, to jednak może nie być to takie proste. Grupa może uznać osobę, która nie przegracza iej "progów towarzyskości", czyli kryteriów przystępienienia do niej.

@josheim przecież nie będę Cie zmuszał do niczego. Nie musisz brać udziału, ale nie wierzę w to, że powstrzymasz się od komentowania. Mimo tego, że jestem nowym użytkownikiem, to poświęciłaś swój czas na przeczytanie moich obu tekstów. Mimo tego, że pierwszy Ci nie pasował. Przy drugim dostałem świetny komentarz. Za co dziękuję.

@ Suzuki M. myślisz, że za komentarz ktoś się obrazi?

Akcja jak akcja. Nie mam zamiaru nikogo zmuszać. Taka drobna inicjatywa. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale uważam, że warto spróbować.

Zauważyłeś, że sam sobie zaprzeczasz?

www.portal.herbatkauheleny.pl

Może jest za a nawet przeciw?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ty mi cwaniaku fote wyślij, a nie trollujesz ;P

www.portal.herbatkauheleny.pl

Dookreśle, mało prawdopodobne wyydaje mi się powstanie TWA, jednak jęśli takie grupki powstaną ciężko będzię się do nich dostać.

Czemu ciężko? Wystarczy coś skomentować - wg zasady przynajmniej.

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Nalot dywanowy na wybrane opowiadanie zachwieje pewnością siebie (by nie pisać wprost o ośmieszeniu) członków TWA.

Akcja taka może się nawet sprawdzić, aczkolwiek nie zakładałbym, że spotka się z jakimś kosmicznym odzewem. Ci co już komentują będą komentować nadal, a cała ta masa "aroganckich debiutantów" i tak ograniczy swoją bytność tutaj do wrzucania jedynie własnych tekstów, a nie czytania innych. O ewentualne TWA też bym się nie martwił. W końcu jest Suzuki, jest Josehaim, Adam i paru innych ludzi, którzy - oględnie mówiąc - potrafią obejść się odpowiednio z kiepskim tekstem.

No ale nic to. Akcja sama w sobie jest zacna i mam nadzieję, że się sprawdzi

Też wątpię, żeby się ta akcja z jakimś kosmicznym odzewem spotkała, zapewne Ci co komentują, będa komentować dalej, a reszta, jak do tej pory...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Oho może i ja wreszcie pokonam swoje lenistwo i zacznę zostawiać kilka słów pod przeczytanymi tekstami. Taka zbiorowa mobilizacja za szybko się pewnie nie powtórzy:D

I jeszcze jedna kwestia, ktoś tu użył stwierdzenia "aroganccy debiutanci", że pojawiają się, dodają teksty i czekają na komentarze, nie dając nic w zamian. A co mają do powiedzenia debiutanci? Sami nie wiedzą, czy dobrze piszą, a co dopiero brać się mają za komentowanie innych? No chyba, że komuś zależy na nocie typu "fajne opowiadanie, podobało mi się bo tak". Nie każdy ma czas, nie każdy wie co powiedzieć, nie zawsze jest co powiedzieć. Trzeba być wyrozumiałym. Kto komentuje i tak będzie to robił, chwała mu za to, a kto nie, niech go piorun strzeli! Podstawiam swój leniwy kuper jako pierwszy:D

 

Prokris, jak to już nieraz było tu dyskutowane, nie trzeba być błyskotliwym piszarzem, żeby w błysktoliwy sposób celnie skomentować cudzy tekst. To są dwie różne rzeczy, w mały w gruncie rzeczy stopniu ze sobą związane.

Może i tak może i nie. Skądś jednak to "niekomentowanie" się bierze i nie zawsze jest to lenistwo. Tak sobie myśle, że mój argument, to jest jakiś argument, może nie trafia w dziesiątke, ale na pewno trafia w tarcze:)

Muszę w tej kwestii przyznać rację Prokris, chociażby w pewnym stopniu. Wiem sam po sobie, że niełatwo napisać sensowny komentarz, chociażby na początku. Będąc nowym pozostaje albo siedzieć cicho, albo podpisywać się pod innymi, dopiero z czasem, przeczytanymi tekstami i komentarzami, nabiera się doświadczenia i swoistego wyczucia, które pozwala uzewnętrznić się pod czyimś tekstem. Może to też kwestia odawgi i pewności siebie? Nie każdy będzie potrafił wyłamać się z tłumu zachwyconych, jeśli coś mu się nie spodoba i rzecz jasna odwrtonie ;) Łatwiej jest też napisać komentarz odnoszący się do samej treści i fabuły, niż taki, w którym pomagamy wytknąć błędy, bo "a może to tak ma być/ a może to ja źle myślę/ a może ten przecinek nie jest tam wcale potrzebny?". Jeśli nie ma się niezbędnej pewności, strach napisać cokolwiek, bo jeszcze będzie źle. Nie można też zapominać o tekstach, które najzwyczajniej w świecie trudno skomentować, bo w głowie nie świta pomysł, co też mądrego napisać ;)

Mam bardzo mieszane uczucia, bo zebralabym strasznie dużo nieprzychylnych komentarzy. Czytam, czasem skomentuję, czasem się zlituje i nie skomentuję... I moze lepiej niech tak zostanie.

Otóż to!:)

Nowa Fantastyka