- Hydepark: gry fabularne

Hydepark:

gry fabularne

Jakiś czas temu szukałem wiadomości o Sapkowskim i w spisie jego dzieł trafiłam na grę fabularną Oko Yrrhedesa. Jako że nigdy wcześniej nie spotkałem się z podobnymi „grami” zainteresowałem się tematem i wydało mi się to fajnym pomysłem na spędzenie czasu z kolegami. Moje pytanie: Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim, co o tym sądzi i jaką grę mógłby polecić? Z góry dzięki!

Komentarze

obserwuj

Spotkał, bardzo lubi i nie gra tylko z braku czasu i ekipy. Jak masz jedno i drugie, to spróbować na pewno warto.

Co do wyboru systemu, to wszystko zależy od tego, jakie klimaty lubicie ;) Jak chcecie mroczne fantasy, to jest Warhammer, w Polsce chyba najpopularniejszy. Ale jest mnóstwo innych RPG-ów: inne fantasy, science-fiction, steampunk, klimaty samurajskie, słowiańskie, wampirystyczno-wilkołacze... Jest nawet RPG na podstawie Wiedźmina.

Zależy też od tego, jak u Was ze znajomością angielskiego - po angielsku to już w ogóle jest tego nieskończoność ;)

Jak chcesz, zapraszam na maila (w profilu), to mogę coś pomóc :)
...albo i tutaj.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

W gry fabularne gram od dobrych dziesięciu lat i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych rozrywek (często się zastanawiam, czy aby nie najlepsza), jakiej doświadczyłem. Miałem styczność z wieloma systemami, włącznie z autorskimi, rozmawiałem/grałem z kilkoma twórcami i żaden z nich nie traktuje tego już jako zabawy. To zazwyczaj przeradza się w pasję. Przestajesz grać na zasadzie komputerowo rpgowej - och, muszę zebrać najwięcej itemków, przeszukać każdego zabitego wroga i ubić jak najwięcej mobków, bo o to przecież chodzi. Muszę też mieć wykokszoną do oporu postać z dwuręcznym mieczemm, ewentualnie przeje*anego maga elfa. Nie. Później to przede wszystkim fabuła, klimat, aktorstwo. Zapomina się o kościach, a skupia na tworzeniu opowieści, kreowaniu barwnych bohaterów i prowadzenia indywidualnych ścieżek fabularnych dla poszczególnych graczy. Śmiem twierdzić, że z wielu kampanii, w jakich miałem przyjemność uczestniczyć, można by spisać powieści (o ile nie całe sagi) fabularnie o wiele ciekawsze niż połowa lądującego na półkach sklepowych syfu.
Na początek polecam coś klasycznego, np. Warhammer. Dawno porzuciłem ten system, ale na początek nadaje się świetnie. Do tego rodzima Neuroshima, World of Darkness (z dodatkami Wilkołak, Wampir i Changelling), Wampir: Mroczne Wieki. A dalej poodkrywasz/poodkrywacie sami. Acha, odradzam D&D. To gówno nie ma prawa stać na półce obok innych rpgowych podręczników. Każda czynność ma tam osobną tabelkę, każda pierdoła wymaga rzutu kośćmi, wszystko ma swoje statystyki. Jasne, umiejętny MG poprowadzi ten system tak, że uniknie zbędnych zasad, a skupi się na reszcie - ale dla początkujących ta gra po prostu się nie nadaje. Wypaczy Wam spojrzenie na tę rozrywkę i nie pozwoli zbudować żadnego klimatu.

Tyle ode mnie, pozdrawiam serdecznie. 

Jeśli tak to zbieram kumpli! Dzięki

takie dodatkowe pytanko, gdzie można dostać Warhammer'a

Sam uwielbiam gry RPG (choć, przyznaję się, grałem tylko w Warhammera i Wampira: Mroczne Wieki), a prowadzenie przygody to w ogóle była sama radość. Nie przypominam sobie chyba lepszej rozrywki.

Tak właściwie, to w czym tkwi fenomen erpegów? Czemu to tak wciąga? Eskapizm w czystej postaci - może to o to chodzi?

Jak stac cię na wydanie około 1000 zł, to polecam Magiczny Miecz wydany przez Sfere. Boże przenajświętszy i jedyny, ile się w to wyciupało na klatce... To co prawda planszówka, ale klimat powalał.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Otuż nie, nie stać mnie, ale może kiedyś...

Osobiście Oka nie polecam. Podobnie jak ,,Wiedźmin: Gra Wyobraźni".

 Klanarchia, z rok temu wydany nowy polski system RPG, jes fajna, zwłaszcza dzięki skupieniu się na klimacie i wczuciu się w świat gry. Ma jednak tę wadę, że aby prowadzić w niej przygody, trzeba ogarnąć sporo materiału.
 Warhammer jest cudowny - absolutny klasyk, chyba dla każdego, zwłaszcza dzięki prostym zasadom, pozwalającym skupić się na odgrywaniu - ale koniecznie 2 edycja.
 D&D nie lubię, bo aby poprowadzić w tym systemie jakąś sensowną opowieść, trzeba uparcie omijać i ignorować 80 procent zasad. Czasem mi się udawało, lecz było to irytujące.
 W inne systemy nie było mi dane niestety zagrać.

Em, najprostrze i najtańsze [a w języku naszym] są savage worlds. Pdfa [legalnego oczywiście] kupisz za dyche, na samej mechanice możesz spokojnie grać w dowolny setting [świat] a wydawca daje dużo darmowych featów. No i jest gdzieś tam na stronce wersja demo, którą polecam przeczytać zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję, czy bierzesz SW czy Warhamera. Linkować nie wypada, ale google spokojnie znajdzie Wydawnictwo Gramel.

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

A ja, choć w RPGi od bardzo dawna już nie grywam, zawsze na temat wszystkich możliwych światów, podręczników i systemów będę powtarzał jedną uwagę: szkoda kasy. Chcesz grać w RPGi? Sam zaprojektuj sobie świat i system. Daje co najmniej drugie tyle zabawy, co sama gra, a wychodzi znacznie taniej. ;)

Na początek polecam Sword&Wizardry Whitebox. Dwa lata temu wydano to w darmowym .pdf po polsku. To system oparty na pierwszej grze fabularnej jaka powstała, D&D, tzw retroklon. Podręcznik zawiera wyłącznie zasady (bardzo proste), które umożliwiają zabawę w świecie fantasy.

Świat gry, jak wspomina Świętomir, należy wymyślić samemu.

Tysiąc zł za "Magiczny Miecz"? Yyy chybaś się panie Fasoletti pomylił i to srodze, za niecałą stówe dostaniesz, musisz tylko dobrze poszukać. Poszperaj na allegro, jakiś czas temu widziałam i szczerze żałuję, że nie kupiłam.. Fakt, za tę cenę nie dostaniesz nowej, ale przecież nie o to chodzi. Rewelacyjna planszówka. Na początek kup tylko jedną część, nie musisz mieć całej kolekcji, jeśli się wciągniesz to sobie dokupisz:) Oczywiście wydana przez SFERĘ :) Ach, cóż to były za czasy..

taa... skłaniam się za wersją świętomira. 100zł za podręcznik? Mam pewne ramy propos rozsądnego wydawania kasy.

 

Ale problem jest taki, że nie stworzę własnego systemu nie mając oparcia na innym, bo zwyczajnie nie wiem jak to powinno wyglądać.

Ach, coś bym powiedziała, ale ACTA panuje, sam rozumiesz..:P Szepnę tylko: e- booki:)

Głośniej! nie dosłyszę na lewe ucho!

Nie Prokris, nie pomyliłem się. Jak ja patrzałem za tym, to akurat po tyle stały, więc może po prostu na zły moment trafiłem. Cholera, miałem kiedyś Miecz i Labirynt, ale przy robieniu przeprowadzki, kilka lat temu wyrzuciłem. A teraz sobie tak pluję w brodę, że mi kłaki od śliny wychodzą...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Ja mam Magiczny Miecz razem z Grodem, Jaskinią, Labiryntem i Kryptą Upiorów. Leży toto i kurzy się w szafie. Zawsze mnie ta gra bawiła przez pierwsze pół godziny. Potem robiła się nudna i monotonna. Ale jeśli ma tylu fanów, to chętnie komuś odstąpię za parę groszy. ;)

No widzisz, ja co prawda brody nie mam, ale też zła jestem na siebie, bo lat kilka temu dopuściłam się grzechu sromotnego i sprzedałam swój egzemplarz za grosze! Świętomirze, jaką mamy cenę wywoławczą? :) W sumie najbardziej interesowałby mnie Magiczny Miecz, pod warunkiem, że wydawnictwa SFERY...

 

Wydawnictwo SFERY, w samej rzeczy. Pobieżne przeszukanie szaf wykazało, że prawdopodobnie brakuje mi 2 z 5 pudełek (Magiczny Miecz i Jaskinia) i części numerków (mam ich dużo, ale zdaje się, że powinno być więcej). Numerków jest jednak dość, by dało się spokojnie grać w kilka osób (zawsze chyba był ich spory nadmiar). Poza tym wszystko jest. Karty są posegregowane typami, ale zmieszane pod względem pochodzenia z poszczególnych dodatków, więc najchętniej odsprzedam całość. Nie przypominam sobie, by instrukcje wyliczały szczegółowo karty dodane w każdym pudełku. Część instrukcji jest odrobinę wygnieciona, ale zupełnie czytelna; plansza główna (Magiczny Miecz) jest podklejona taśmą klejącą. Zdaje mi się, że mam też dodatek Magia, ale ciężko mi to udowodnić, gdyż składał się on z samych kart, a nie sposób już chyba teraz dojść, z których.

Pobieżne przejrzenie aukcji na Allegro podpowiada mi, że 200 PLN za cały komplet byłoby rozsądną ceną. Kto chętny? Oferta ważna do wyczerpanoia zapasów (szt. 1). :p

Miałem do czynienie z D&D (wersje 3.0 i 3.5) i muszę stwierdzić (podobnie jak mamut01), że system ten wymaga pewnych zmian w celu odpowiedniego dostosowania grywalności. Same zasady są w miarę proste, dodatkowo w internecie krążą darmowe srd (legalne, więc nie ma widma ACTA), z których można się trochę zorientować, jak to wygląda w praktyce. Sama podstawka podręcznikowa (mam tu na myśli podręcznik gracz, MP oraz bestiariusz) tworzy nam konwencje standardowego świata fantasy, rozwój technologiczny na poziomie średniowiecza, klimatem dąży to trochę do heroic fantasy (jeśli ktoś lubi ten podtyp, to D&D jest dla niego dobrym wyborem). Oczywiście można się bawić konwencjami, choć wymaga to odpowiedniego MP albo zakupu jakiegoś settinga. W podręczniku MP znajdziemy kilka porad, ale specjalnie pomocne one nie są. Niestety sporym mankamentem jest słabe zbilansowanie klas postaci. Poza trzema niezbędnymi podręcznikami potrzebny jest jeszcze zestaw specjalnych kości (k4, k6, k8, k10, k12 i k20). Tyle wystarczy do rozgrywki, na allegro kosztuje to wszystko jakieś 150 zł (chyba).

Osobiście mi się ten system tak średnio podoba.

Ja tam wolałem starsze wersje D&D. A sciągnałem sobie to Swords & Wizardry i tam znowu jest w stronę odwrotną niż w D&D 3.5. Jak w D&D zasad było tyle, że głowa bolała, to S&W jest uproszczone aż do przesady (brak klasy złodzieja).
Jest to dobre, jesli ktoś ma podręczniki do którejś wersji D&D (ja akurat mam do 3.5), wtedy posiłkując się S&W można wszystko fajnie uprościć i zmodyfikować. Samo S&W jest dla mnie bez sensu.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Hej. Witam po krótkiej przerwie spowodowanej nieplanowaną chorobą:(.
Podobnie jak Fas wolę starsze wersje D&D. Kiedyś dostałem nawet od kumpla jedno z pierwszych wydań Księgi Potworów, które wyszło w USA. Jednak, kiedy prowadzę rozgrywkę, najlepiej czuję się z nakładką FR. Wydano nawet po polsku podręcznik i masę dodatków do FR. 

Nowa Fantastyka