- Hydepark: NF (Listopad 2011)

Hydepark:

NF (Listopad 2011)

Wychodząc naprzeciw idei Orsona, założyłem wątek, w któym możemy podyskutować o najnowszym numerze NF. Poddać ogólnemu przeglądowi teksty i artykuły, bez owijania w bawełnę (zapewniam, że nikt nie będzie torturowany za swoje poglądy).

W końcu w sztuce, jaką jest pisanie, trzeba być kreatywnym i szczerym :)

 

PS.

Prosiłbym Dj o podpięcie tematu :)

Komentarze

obserwuj

Ma brzydką okładkę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja bym proponował postawić w temacie jakieś tezy, żeby było z czym dyskutować.
Na całe szczęście beryl postawił tezę, z którą się nie zgadzam: sam masz brzydką okładkę beryl ;)

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

To chyba portret postaci z gry "Arkaham Horror"... a w zasadzie z jednego z dodatków :)

W każdym razie brzydkie. Zresztą, okładki to jedyna rzecz w NF, która tak naprawdę mi się nie podobała i nadal nie podoba. Głównie dlatego, że jeszcze nie tak dawno, zupełnie nie nawiązywały do tematyki numeru. Tutaj niby już lepiej, ale nadaj brzydko.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mnie wszelkiego rodzaju przerośnięte dżdżownice, ramiona ośmiornic i inne takie zawsze skłaniają do wzruszenia ramionami i zapytania: a kto jeszcze na takie coś reaguje dreszczykiem strachu?

W sumie podobna do Lary Croft;) Jeśli nawet to z gry "Arkaham Horror", to ciekawi mnie jak wygląda proces dobierania takiej okładki. Czy określony artysta dostaje zlecenie na wykonanie grafiki, czy po prostu grafikę "pobiera się" z bliżej nieokreślonego źródła.

I mam właśnie takie pytanie do red. Jakuba ( jeśli to nie jest oczywiście owiane tajemnicą służbową:)).

Jak wy to robicie- jak zazwyczaj wygląda dobieranie okładek w tego typu czasopismach?

Będę wdzięczny za odp.

Mi ta okładka dużo bardziej się podoba niż poprzednia i poprzednia poprzedniej ^^

Okładka fajna, może straszenie mackami i innymi takimi, rzeczywiście nie jest zbyt oryginalne, ale za to tworzy klimat:)
 A to bardzo ważne w sztuce.

Heh, chyba właśnie znalazłaś "nieokreślone źródło":D

Tak, tak. Z pewnością redakcje pism (w tym NF) wchodzą sobię na google obrazki, wpisują "straszne" (w tym przypadku), ściągają i taka okładka idzie do druku.
Brawa Skywalker :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Taa, jak zwykle wszystko bierzesz na poważnie... Od samego początku czekałeś, żeby mi dopiec, nie? I kto tu jest irytujący, eh...

Tak, jak zwykle biorę wszystko na poważnie, dokładnie. Oraz: tak, od samego początku czekałem, żeby Ci dopiec, czyli od momentu, kiedy się zarejestrowałeś. Wreszcie nadeszła ta wspaniała chwila i czuję, że moje życie nabrało nowego sensu i już nigdy nie będzie takie samo.
I nie wiem co ma znaczyć "i kto tu jest irytujący" bo z tak zbudowanego zdania (swoją drogą piszemy "ech", nie żadne "eh") wnoszę, że musiałem najpierw ja to napisać o kimś, ale nie wiem do czego się odnosisz. Przyjmę więc tylko do wiadomości to, że ja Cię irytuję, dzięki czemu usnę z uśmiechem na ustach, wiedząc, że misja spełniona.

A poza tym przyznaj: Ty z tym pytaniem do redakcji to tak na serio, ale nie chcesz wyjść na głupka, to się bronisz, że niby żartowałeś.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tylko nie mów, że się rzucam, bo nie wyczułem nutki ironii w twoich słowach. Przecież obaj wiemy dobrze jak jest;)

THE WAR IS BEGINNING;) Dobra darujmy sobie, dla naszego dobra ( a pytanie było na serio, i dalej jest aktualne.)

Czasem cierpię z faktu, że ludzie nie wyczuwają ironii :( ... Nie, zaraz. To jest całkiem zabawne. Nawet bardzo. Nawet to lubię. :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tajemnica jak cholera...
Nad kodem kreskowym na okładce jest podany adres strony, z której pobrano obrazek. Ot, cała tajemnica.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Beryl: A nie myślałeś nigdy, że lekko przekraczasz granicę ironi?
Przyznam szczerze, że  jak cię spotkam, to ci przypierdole :)

Jerzy: luz! Ja wiem, że aktywiści są wkurwiający, ale to nie powód...
...no dobra, jak go spotkasz to mu przypierdol ;)

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

aktywista to ktoś, kto niszczy wszystko co jest nie po jego myśli?
to truteń, karaluch, karakan pierdolony  :) 
aż dziwi że ta kreatura nie znalazła się wśród niemców na pochodzie niepodległości :)

Nie jestem odpowiedzialny za to, że ktoś jest na tyle nie rozgarnięty, by nie zrozumieć wyraźnie ironicznej wypowiedzi.
Wydaje mi się, że jeżeli ktos właśnie przekroczył granicę to Ty. Otóż jeżeli dasz radę, to przypierdol. Ale ja też w ryj dać mogę dać.
A tak poza tym Jerzy Faerze to zupełnie Cię nie kojarzę i nie wiem kim jesteś i skąd się tu wziąłeś. Rozmawialiśmy wcześniej?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

My God! Jerzy! Ty o berylu?
Mi sie wydawalo, ze on jest wporzo, tylko troche zaangazowany, a Ty mi mowisz, ze on cos niszczy?

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Rinos -.-

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No przecież karabin. To raczej nie buduje :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Cicho, Fas. Bo jeszcze atmosferę rozładujesz.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Felietony Ćwieka, Wattsa, Kosika podniosły poziom publicystyki. Zwłaszcza J. Ćwiek pozytywnie mnie zadziwia. Jeśli chodzi o dział polski to fajne były miniatury G. Janusza. Interesujący był przewrotny western Orlewskiego (chociaż nie wiem co sądzić o scenach erotycznych). Dział zagraniczny to dla mnie porażka, nic ciekawego.

"aż dziwi że ta kreatura nie znalazła się wśród niemców na pochodzie niepodległości :)"

Weź idź se może pospierdalać, z takimi tekstami.

Ja się przyglądam. Do czasu.

Bierność, to nic dobrego.

No to fajnie się udał temat o listopadowym numerze, gratuluję niektórym kultury wypowiedzi.
Dziękuję, dobranoc.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A  został poruszony tylko temat okładki...

Mastiff

Strach się bać, co dalej...

Poziom dyskusji jest podobny do tego z forum sffih, więc jak dla mnie branie w niej udziału nie ma sensu. Przyjaciele klepią się po plecach, a tych którzy mają inne zdanie wywołuje się do tablicy.Tu cytat odnośnie mnie -" Nie takie zguby pracując w Policji znajdowałem".

gwidon, tutaj nie ma mowy o żadnej "dyskusji".

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To może ja się wypowiem w ramach offtopu. Przeczytałem opowiadania polskie. Zagranicznych na razie nie zdążyłem.

1. "Za garść zbawienia" Bartosza Orlewskiego - najlepsze z polskich opowiadań w numerze. Tekst oparty na ciekawym pomyśle. Podoba mi się też surowość przedstawionego świata i ukazanego zła - prostego i brutalnego, w pewien sposób wszechobecnego w życiu bohaterów (podobnie jak "Krwawym południku" Mc Carthyego).

 

2. Miniatury Grzegorza Janusza - jedne lepsze, inne gorsze. Szału nie ma. Przyznam szczerze, że wiele z Szortalowych tekstów podoba mi się o wiele bardziej.

 

3. "Korale" Anny Dominiczak - ładnie napisana i ładnie poprowadzona opowieść jakich wiele. Opowiadanie jest poprawne i tyle mogę o nim opowiedzieć. Autorka umiejętnie wykorzystuje znany motyw, ale tekst w ogóle mnie nie porwał. Do przeczytania i zapomnienia.

4. "Wampir ze Śląska" Łukasza Henela - gdy zobaczyłem słowo "wampir" w tytule od razu się skrzywiłem. Nie ukrywam, że irytuje mnie powódź wampirycznego badziewia, które od paru lat zalewa nas ze wszystkich stron. No ale - pomyślałem - skoro opowiadanie ukazało się w druku, to pewnie jakaś wampiryczna bomba. Naiwniak ze mnie. Fakt, że tekst nawiązuje do prawdziwych wydarzeń. Fakt również, że Autor całkiem zręcznie podejmuje grę z czytelnikiem, próbuje go zmylić. I dlatego tylko nie nazwę tego opowiadania sztampą. Czy jest jednak w nim coś ciekawego, coś co przykuje uwagę czytelnika? Moim zdaniem nie. Za tydzień nie będę pewnie pamiętał o istnieniu tego opowiadania.

 

O zagranicznych opowiadaniach napiszę później.

A mi tytuł "Wampir ze Śląska" skojarzył się z jakimś artykułem kryminalnym z "Detektywa". Po za tym,to opowiadanie zaciekawiło mnie na początku i rozczarowało na końcu.
Z publicystyki polecam Watts'a.

Dla mnie Watts jest trochę oklepany i nudny, a w felietonach prawie zawsze to samo, zero świeżości.

Nowa Fantastyka