- Hydepark: Chciałam się podzielić radością

Hydepark:

inne

Chciałam się podzielić radością

Chciałam, ach chciałam, się podzielić radością. Bo radości we mnie dużo dzisiaj.

 

Ale nie wiedziałam, gdzie się nią można podzielić, więc założyłam temat w hyde parku.

 

Bierzcie z tego wszyscy! Zali to radosny temat jest! :)

 

Komentarze

obserwuj

Nie pozostawiaj nas w niepewności. Jak poszło?

Acha.

Hurra!

Mee!

pięknie mi się po prostu sesja otwiera. no i wreszcie wcieliłam w życie wiedzę z warsztatów z J. Ćwiekiem.  tak po prostu, ludzie sie tutaj różnymi rzeczami dzielą, ja chciałam się radością podzielić.  ;)

Alicjo, twoja radość chyba zabiła Prima… 

Prim popełnił samobójstwo. Hm, warsztaty z Ćwiekiem? Brzmi… interesująco. Co tam można się nauczyć ciekawego?

Nope, to Prim zabił Prima. Samobój.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

@Ocha – Byłaś szybsza ; p

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

joseheim – w przypadku Prima już widziałam ten scenariusz z dwa razy, ale na innych portalach ;p W sumie to smutne. 

Joseheim – :)

A wiele, wiele ciekawych rzeczy, jak się tak przez ponad 9 godzin siedzi ;D

@Almari – Prim zdążyl wylecieć stąd już dwukrotnie w bardzo krótkim odstępie czasu, może chce pobić rekord?  

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

@joseheim – rekord dekapitacji. O rany! Wielogłowy Prim, jak ta hydra z Herculesa. 

Ciekawe, czy będzie z martwych powstanie. Dobranoc.

Hm, warsztaty z Ćwiekiem? Brzmi… interesująco. Co tam można się nauczyć ciekawego? Może na przykład jak zabić (komuś) Ćwieka? ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Naprawdę uważacie, że wątek Alicji, Chciałam sie podzielić radością, jest najlepszym miejscem do wyrażania zadowolenia z powodu usunięcia użytkownika? Mam wrażenie, że Alicja miała na myśli dzielenie się radościami innego rodzaju. ;-) Ale mogę się mylić.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ciekawe, czy będzie z martwych powstanie.

Nawet jeśli, to długo nie pożyje.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@TyraelX – o, widzisz! Zawsze to coś. ;)

Teraz to już naprawdę dobranoc! :)

@regulatorzy – jednym radość sprawiają czekoladki, inni wolą uprawiać miłość z plastikowymi zabawkami i serkiem topionym, a jeszcze innych cieszy, gdy się użytkownik "wybebeszy" – bo Prim sam sobie na to zapracował. I zapewne powróci ("oni zawsze wracają"). Niestety/stety – nie każdy tak świetnie się z nim rozumiał/-e, jak Ty ;) A mnie on (z całym należnym szacunkiem) "ciepłym, miękkim kalafiorkiem…" ;) Alicjo, cieszmy się Twoim szczęściem! :D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

berylumie, no jak to tak, stronniczo i bez wyroku? A przepraszam – wyrok już "trojka" podpisała? :) :) Sądziłem raczej, że imć Prim po obejrzeniu "nieoczekiwanego obrotu spraw podczas egzekucji (Tune for Two) " zapragnął po raz n-ty skasować konto, by tym razem wrócić jako Prim.O.Drom … A że pióro ma zacne, oczekuję jego nadejścia w chwale, że zacytuję duchownego przy niedzieli, który z kolei coś tam innego cytował, nie pamiętam już co… :)

Mam wrażenie, że ludzie za bardzo sobie Prima biorą do serca, jakkolwiek to oczywiście jest duży chłopiec, ponoszący odpowiedzialność i jak złamie zasady, to odpowiednie organa/organy interweniują wedle uprawnień.   Alicjo, raduj się póki możesz. Bo potem… potem już kierat :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Tak dla pewności, to powiem, że się z Prima z szeregu wystąpienia nie raduje. Poznać go jeszcze nie zdążyłam zanadto, a i obrazić, to mnie w żaden sposób nie obraził. Za cóż można zostać wyautowanym i z tego, co widzę to już po raz drugi? Nie chodzi chyba o rozczulającą osobowość, co nie? ;)

Nie nie. On się autuje sam. Prosi o kasację. A potem jak Feniks z popiołów… Ale pisze dobrze :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Żeby było jasne: tym razem nie poprosił o kasację. Po prostu sobie na nią zasłużył, ale w tak oczywisty sposób, że tak, można uznać, że tego chciał. Chyba nawet bardzo.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie chce mi się wierzyć, że uległeś prowokacji ;) Ale to ty tu jesteś zielony :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jeśli chciał sprowokować do skaskowania mu konta, to ja naprawdę nie widzę problemu :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

I było wiele radości :]

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Czyli to taki rodzaj "focha z przytupem i melodyjką", jakby się wyraziła jedna z moich znajomych ze studiów.

Alicjo, wybacz, bo to rzeczywiście nie jest wątek, który temu służy. Ale, jako że a) czytałam ostatni komentarz Prima b) nie jestem Berylem, to jednak napiszę tylko, że, owszem, cieszę się, że użytkownicy są usuwani po czymś takim. To był komentarz wypełniony wyzwiskami i wulgaryzmami. Jeśli miał być prowokacją, to bardzo mało finezyjną. To był jeden z bardziej chamskich i wulgarnych komentarzy, jakie tu czytałam. Każdy użytkownik – mam nadzieję – zostałby usunięty po tego typu nawet jednorazowym wybryku. Jeśli nie – niedługo strach będzie tu wchodzić. Alicjo, przepraszam. Nie będę już śmiecić.

Alicjo, jupi, jupi, hip hip hurra! Uśmiech od ucha do ucha, stanik frunie w powietrzu! Hip hip! Hurra! ;) Mnożę Twoją radość! Podtrzymują ją przy życiu (jeśli jest potrzeba), mnożę przez n+1.   Bezinteresownie!

ocha --> jest duży. Ponosi odpowiedzialność za to co robi. I już. Ja się droczę z berylem, bo jego komentarz zabrzmiał jak nieładna groźba, ale nie podważam sensowności reagowania na czyste chamstwo. Komentarza Prima nie czytałem, bo nie zdążyłem, jakkolwiek wiem, że chłopcy czasem ciepło do siebie się odnoszą przy użyciu mocnych słów i nikt się nie obraża. Co nie oznacza, dosadniej rzecz ujmując, że należy latać z gołymi fiutami po głównej ulicy miasta – a jeśli już się zdarzy taki radosny happening, to przecież konsekwencje są wkalkulowane w ryzyko ;)   GaPa --> gdzie ten stanik!?? :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Psycho, muszę otwarcie przyznać, że przejawiasz niezłą zaciętość do komentowania czegoś, o czym nie masz pojęcia ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Pryncypia berylu, pryncypia… Temida w mych marzeniach o świecie uczciwym powinna być ślepa, za same czyny i wierzę, po komentarzach jose i ochy, że tak było, ale dementi Edwarda (który najwyraźniej też przekroczył jakąś granicę) oraz tłumaczenie Prima tam plus twój komentarz tutaj sugerujący permanentny ban na zawsze za samo istnienie lub próbę ponowne zalogowania się jako inne konto budzi z automatu mą wewnętrzną obawę o jawne uprzedzenie (tak tak, wiem, prim prowokował na potęgę, staram się ważyć rozsądnie). Stąd, jak nazywasz – zaciętość ;) Niech będzie, że zaciętość, chociaż wolę być niewygodnym sumieniem ;) :) Mogę też mylnie interpretować objawy, o co nietrudno patrząc w sam tekst, nie w gębę człowieka :) I taka możliwość jest, nawet wysoce prawdopodobna. I owszem, zdarzało mi się prowadzić spore społeczności, banować, kasować, opieprzać… taki lajf ;) Robotę moderacji rozumiem, nie czepiam się jej wykonywania. Po prostu zastanowił mnie ton Twojego komentarza.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Wiesz, Psycho, dobrze, że tłumaczyć przed Tobą ani się nie muszę, ani nie będę. Zapytam tylko filozoficznie – czy skoro użytkownik został zbanowany, to znaczy, że jak otworzy nowe konto na drugi dzień, jego grzechy zostają wymazane?

A jawne posądzanie mnie o jawne uprzedzenie do kogokolwiek jest dosyć nierozsądne – kto wie, może właśnie uprzedzam się do Ciebie? ; ) Tak, to ostanie potraktuj jako żart, gdyby ton znowu wydał Ci się zastanawiający.

 

Kończąc – wiem, że byłeś w dobrych stosunkach z Primkiem, ale po prostu odpuść dalsze wałkowanie sprawy. To jest drugi raz, jak jego konto zostaje skasowane i drugi raz Ty zdradzasz ogromne zainteresowanie tym faktem i drążysz – i to pomimo faktu, że dostałeś odpowiedzi na swoje pytania, bo nikt tutaj cichcem usunięty nie zostanie. Jeżeli to, co mówisz jest prawdą, i zdarzało Ci się sprawować funkcję moda/admina, to powinieneś wiedzieć, jak patrzy się na tego typu dyskusje jak ta, którą teraz wszcząłeś :)

Tyle ode mnie w tym temacie i mam nadzieję, że od Ciebie też wiele więcej nie będzie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ty się nie irytuj beryl, bo nie trzeba ;) Akurat z kontekstu, komentarzy ochy i joseheim nie wątpię, że działałeś zgodnie z regulaminem i przede wszystkim dobrym obyczajem. I tak, wczytałem żart ;)  I tak, na taką dyskusję patrzy się jako na normalne pytanie co się stało :) Nie, nie musisz się tłumaczyć – ale doceniam, że wyjaśniasz. Dlatego odpowiadam, wyjaśniając, kiedy i ty wyrażasz wątpliwość lub pytanie ;) Amen, więcej próśb o udzielenie informacji publicznej brak. Wybacz Alicjo ;)  

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

GaPo dziękuję za pomnożenie radości, a stanik, co tak leci to mam nadzieję, że jakiś ładniutki ;) Nie przepraszajcie mnie tak, bo się zarumienię, a w różowym mi nie do twarzy :D 

Zaczerwień się. Czerwień ponoć dodaje seksapilu ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Czerwone usta + czerwone policzki = klaun ;)

Ale radośnie czerwona klauniczka… o to już inna sprawa ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

radośnie dla… otoczenia z pewnością :D

Potrzebuję wsparcia, mobilizacji, by napisać opowiadanie do licencjatu. Help! <smutna buzia>

Alicja – ogłoś nieoficjalny konkurs na opowiadanie na temat <tu wpisz temat opowiadania do licencjatu>. Nic tak nie motywuje, jak konkurowanie ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Ciebie też nie mobilizuje "bierz dupę w troki"? :(

TyraelX -> to byłby niezły plan, gdyby nie fakt, że potem mogliby mnie oskarżyć o autoplagiat, jakby trafili na ten tekst w necie, tak myślę :P Chyba, że ktoś byłby tak cudowny i usunął to opowiadanie po konkursie :D   Othersun -> jasne, że nie, to byłoby takie proste i takie piękne ;<

a masz problem z pomysłem, tym, jak przedstawić pomysł, czy z samym zabraniem się do pisania?

Drżę, kiedy czytam słowo "autoplagiat" :P

 

Chyba, że ktoś byłby tak cudowny i usunął to opowiadanie po konkursie :D Mów jeszcze… ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Alicjo – jak wygląda plagiat siebie samego? :P A tak na poważnie, co studiujesz? 

beryl, ty żądna pochwał bestio. Dbaj o wymiar edukacyjny dzieci NF, a nie…

Berylu, ten ktoś musiałby mieć po prostu ogromne, pełne dobroci serduszko; musiałby być wyrozumiały i skłonny ratować damy z opresji… ;> Almari, jeżeli już coś gdzieś napisałeś i w innej pracy zapragniesz to umieścić w całości bądź we fragmencie, i nie zamieścisz przypisu, to jest to autoplagiat traktowany tak samo serio jak zwykły plagiat :) Dodatkowo, nawet z przypisem, nie możesz zacytować swojej pracy w więcej niż iluś tam procentach nowej <pokręcone>   Jak powiem, co studiuje, to obiecacie, że nie będziecie się śmiać? Bo to taki nowy kierunek, z tego co mi wiadomo, to będę pierwsza w Polsce (wraz z moimi ziomkami z grupy), jeżeli chodzi o uzyskanie z tego zakresu dyplomu (o ile usiądę do tej pracy wrescie…)

Autoplagiat to taki plugawy samogwałt, tak? ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Po stokroć plugawy :D

obiecuję w imieniu moim i herbaty; za resztę nie ręczę. co to za kierunek? :D

W zasadzie są dwa.

Ten, z którego masz się nie śmiać zwie się… twórcze pisanie. Drugi nie jest już taki zabawny, to filmoznawstwo. :P 

Hahaha… ups, przepraszam :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A to takie buty. Dawaj, co się pieścisz! Aż jestem ciekawa, jaki kierunek :)   Alicjo, nawet mi nie mów o procentach, bo mi się niedobrze robi. (bez skojarzeń). Życzliwa promotorka na uroiła sobie, że mój licencjat to plagiat i kazała przepuścić przez programik – plagiat. pl. Wyszło 0,9%, gdzie 0,9 to cytat polityka z gazety. Przedstawiłam wyniki życzliwej promotorce, ale nadal twierdziła, że mam plagiat i tak mi utrudniała życie przez rok, ale pokonałam poczwarę jedną!    

wszystko, co mogłabym teraz napisać, obróciłoby się przeciwko mnie… ;c

Ja się nie śmieję. [:)] Chciałam napisać – wyłącz internet, bierz d… w troki. Ale jak nie działa, to nie mam pomysłu. :(

Dobra, już wiem ;p 

Jakież wszyscy wymowne komentarze dają do mojego kierunku studiów :P

twórcze pisanie… a co wam tam mówią o takich desperatach-grafomanach-samoukach jak my? i czy rzeczywiście nauczyłaś się tam czegoś, do czego sama ciężką pracą byś nie doszła? żeby nie było – nie nabijam się, pytam z ciekawości. 

I kto wykłada to twórcze pisanie? : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Wbrew temu, co można by sądzić, nie są to łatwe i nieskomplikowane studia. I nie rozmawiamy zanadto o tym, co się dzieje gdzieś indziej, bo na to czasu nie ma ;) Nie spędzamy wiele czasu na uczelni, większość pracy musimy wykonywać w domu – przede wszystkim pisać i czytać. Zajęcia mamy różnorodne, od arcydzieł literatury klasycznej, przez proces twórczy; formy poetycki; formy dramatyczne; formy narracyjne; warsztaty prasowe, aż do scenopisarstwa. Są też zajęcia ogólne z wiedzy o kulturze, nowych mediach, socjologii i animacji kultury, a nawet podstawy wiedzy o filmie, historia sztuki i historia sztuki współczesnej, a także filozofia. Nietrudno się tam zgubić – było nas 30, teraz ostało się 7 (chyba).

 

Czy nauczyłam się czegoś do czego ciężką pracą bym nie doszła? Jasne! W życiu nie zrozumiałabym sensu rytmiki wiersza, akcentów, anapestów i hiperkataleksy. Nie pisałabym też sonetów ani limeryków czy haiku. Z pewnością zignorowałabym antyczne formy dramatyczne i w życiu nie stworzyłabym niczego trzynastozgłoskowcem. Nie sięgnęłabym po książkę Italo Calvino i nie napisała w oparciu o jego teorię tekstów zgodnych z każdym rozdziałem. Nie wyszukałabym informacji o 5 stopniowym dramacie i łuku ośmiopunktowym w narracji.

Mogłabym tak mnożyć i mnożyć przykłady, naprawdę :) ps. i na pewno nie uczyłabym się o "kiczu w Holokauście" ;) 

Kto wykłada…

Ostatnio wykładał Ćwiek, no ale to gościnnie i zdarza się rzadko.

Jest wielu wykładowców w swojej dziedzinie znaczących i każdy ma na koncie kilka wydanych pozycji książkowych o różnorodnej tematyce ;). Są też dziennikarze, a nawet poeci ze swoimi tomikami ;) 

hiperkataleksy brzmią kusząco… 

Są też dziennikarze, a nawet poeci ze swoimi tomikami ;)

Brr… No dobrze, zapomnij, że pytałem :)

Ale dzięki za wyjaśnienia.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A mogłaś wybrać fizykę molekularną albo w ogóle teoretyczną…

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Też uważam, że brr… bo z poezją się nie lubimy, ale podobno "robię postępy i buduję ładne metafory" :D

My się nie lubimy zarówno z poezją jak i z dziennikarstwem :) O ile z tym pierwszym wytrwale się ignorujemy, o tyle to drugie jakoś lubi na mnie wpadać.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Othersun -> bardzo, jakże kocham te wolne pary akcentowe, które zawsze znikają, kiedy są potrzebne… :P TyraelX -> może mieliby łatwiejsze terminy :D Berylu -> to naprawdę tak źle, niektórzy marzą o dziennikarstwie :D. Musimy coś o tym wiedzieć, żeby się umieć bronić :D

Prim dostał bana bo trollował? Sorry za offtop.   I się pochwalę przez noc nastukałam jedną stronę tekstu w Wordzie :D

Monivrian – > zawsze to o 1 więcej ode mnie ;c

Monivrian – Prim dostał bana. Nawet byłem świadkiem jego przykrego odejścia. Smutne, co internet robi z ludźmi. 

w sumie to nie ban, tylko został usunięty… ale się wtrącam. chyba wszystko już zostało wyżej napisane. 

to się chyba rzadko dzieje, co nie? bo wydaje mi się, że zrobiło to na wszystich spore wrażenie.

Ćwiek mi wisi 30 zł. Kupiłam "Kłamcę", tom 1, bo w empiku zachwycała się nim jakaś normalnie wyglądająca para.  A potem w NF przeczytałam jakiś jego felieton, w którym pokrętnie tłumaczył, dlaczego bez obciachu ściąga z sieci filmy. Bo – jeśli uzna, że film jest dobry – to potem kupi DVD albo bilet na niego do kina. A jeśli uzna, że jest do niczego, to ściągnięcie za darmo nie jest złe, bo jak ktoś robi takie dziadostwo, to niech nie chce za to kasy.  Przeczytałam, pogapiłam się tępo, przełożyłam sobie to na książki i mi wyszło – panie Ćwiek, oddaj moje trzy dychy! :)

Ocha :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

ale gada mądrze, chociaż się w "Kłamcy" – cofa do tyłu, czy coś podobnego ;)

Cofa do tyłu to akurat najmniejszy problem. Ale co ja tam – to przecież gwiazda polskiej fantastyki! ;)

Czyli co – ściągamy Ćwieka z internetów? ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

trochę go nie doceniacie, serio. pięknie nawiązuje do różnorodnych mitologi i popkultury :)

Kto co lubi.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

TyraelX -> intryguje mnie to, czy swój nick wziąłeś z postaci w Diablo?

lubienie a docenianie, to dwie różne sprawy :)

Jestem w trakcie "Kłamcy 2", ale nie wiem, czy podołam trójce. A czytał ktoś jego "Dreszcz"?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Alicja– niech mój avatar będzie podpowiedzią ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Wiesz, może ja go nie doceniam, bo do końca tego I tomu dobrnęłam tylko z powodu tych 30 zł, których mi szkoda było. :) A teraz jak widzę jego książki to zgrzytam zębami, bo mi się ten jego felieton przypomina i jak mnie w balona zrobił. ;) No dobra, dobra, teraz to już trochę złośliwa jestem.

A to istnieje inny Tyrael? :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Znowu wyszłam na głupiutką. Nie sprawdzałam Twojego avataru, ale teraz już widzę ;) Dreszcza, bo to główny bohater jest, jeszcze nie czytałam. Ocha, to ściagaj z neta, może faktycznie będzie mniej bolało :D Oczywiście, że istnieje inny Tyrael :D

A jak Ci idzie opowiadanie do licencjatu, tak wracając do meritum? :) Ocha, to ściagaj z neta, może faktycznie będzie mniej bolało :D – E, nie, jest tyle fajnych książek, trochę mi jednak na Ćwieka czasu szkoda.

28000 znaków póki co. Jak się nie poddam, to może skończę do rana, ale kiepsko to widzę ;)

Uda ci się :) Daj znać rano, jak poszło. 

To też się musi nadawać, żeby mnie promotorka kijem nie pobiła ;) Dobra, dość tego wysiadywania na forum, do jutra, jak sądzę ;D

Gratuluję podzielności uwagi. :)

Kciuki trzymam – połamania pióra. A jakbyś potrzebowała porady, jak ładnie pisać – oto wideoporadnik… ;) http://m.youtube.com/watch?v=pRebkWHsHC0 

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Te, te, żadnego "ściągaj z neta", bo dam po łapkach ; ) Nie namawiamy do łamania prawa.

 

A to gdzie można znaleźć innego Tyraela? Bo byłem przekonany, że to imię to wymysł twórców Diablo. Wzorowany na Tyrze bodajże, ale to nie to samo :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Chyba muszę znowu zacząć piórem pisać. :)

Ja spotkałem się kiedyś z Tyraelem bodajże w Warcrafcie – zaklęcie czy przywołanie jakieś to było. Ale na zasadzie zapożyczenia postaci z oryginału – Diablo II.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

W zeszłym roku wyszła książka, zresztą polskiego autora, o tym tytule. A w ogóle to się z Tyraelem spotkałam czytając mitologie nordyckie, ale już nie pamiętam o co dokładnie chodziło :P Berylu, bardzo przepraszam za moje zachowanie, to tylko tak w żartach było, zdecydowanie nie popieram okradania kogokolwiek.;c A pióro boskie, chociaż ja się już piór nie tykam od kiedy złamałam stalówkę w złotym parkerze, którego dostałam, kiedy ruszałam na studia. Rodzice się ze mnie śmiali, a ja byłam załamana.

@Beryl, a Ty o prywatnym dozwolonym użytku nie słyszałeś? :P

Spokojnie, Alicjo, ja też półżartem :) Stosunek do piractwa możesz mieć chociażby pozytywny i to wyrażać, ale nie chcemy, żeby ktoś tutaj znalazł bezpośrednią namowę do łamania prawa :) Bo to… cóż, łamanie prawa :D

 

Exturio, tak, tak, mów mi jeszcze ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To ja też chciałbym się podzielić radością. Nie wiem czy będzie działać. Oto link Stanisz

Chyba mnie Alicjo nie zbanujesz za prywatę, hę?

Piractwo to zło! Napiszecie ksiązkę i ukradną ją w internetach, załamanego grosza nie dostaniecie z wypożyczalni Pana Torrenta ;) No chyba, że sprzedacie ją samodzielnie, za ułamek ceny w dużej sieci – bo ominiecie wszystkich cholernych pośredników… ;) (czytałem gdzieś kątem oka, że jakaś piosenkarka strzeliła newsem na twitterze: jest nowa płyta – i w ten sposób popchnęła 350k+ kopii płyty bez pośredników :) Vive la net!)   Alicjo, z ciekawości pytam: w jaki segment rynku pracy celuje po studiach absolwent pisania twórczego? Prasa? Agencje marketingowo-reklamowe? Redakcje wydawnictw?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Nie zabiję za prywatę, gwidonie ;)   A absolwent twórczego pisania ma być pisarzem ;) 

Ale tak po studiach – od razu żyjący z pisania? W tym kraju to podobno niełatwa sztuka :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Mamy pełne wsparcie. Kiedy decydujemy się na debiut wystarczy skierować kroki do odpowiedniego wkładowcy, który się z tekstem zapozna i coś zaproponuje (chyba, że to kiepski tekst, to najpierw rozkaże go ulepszyć). 

Nie jest tak, że każdemu się uda, trzeba mieć w sobie taką wolę walki. Bo pisanie to tylko 10% talentu, reszta to ciężka praca.

A ja Ci Alicjo zazdroszczę takich studiów, bo można zdobyć mnóstwo wiedzy dotyczącej teorii literatury. Co do pisania – nie mam złudzeń. Nikogo nie nauczy się inteligencji, wrażliwości i wymyślania ciekawych pomysłów na fabułę, jednak jeśli student posiada te cechy, warsztaty pisarskie pod okiem profesjonalistów mogą bardzo pomóc. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Jasne, Szkapo. Tak, jak powiedziałam: czas sporo zweryfikował. Była nas 30, została 7. A i pewne nie jest, czy wszyscy z tych, co zostali, obronią dyplom.

Pozwolisz Alicjo, że Cię trochę podpytam. Czy ktoś może wspominał na którychś zajęciach, dlaczego w polskich tłumaczeniach jest takie mnóstwo błędów? Chodzi mi głównie o powtórzenia i kłopoty z zimkami – ze zdania wynika np. że miecz zeskoczył z konia i poszedł w krzaki. Odnoszę wrażenie, że większość światowej literatury nie uniknęłaby korekty na portalu NF.

Faktycznie, miałam zajęcia z przekładu artystycznego z L. Engelkingiem. Wbrew wszelkiemu postrzeganiu polskie tłumaczenia są jednymi z najlepszych na świecie (co oznacza tylko, że ogólna kondycja tłumaczeń nie jest najlepsza).  Wszystko zależy od wydawnictwa – jedne zatrudniają gorszych i mniej uważnych tłumaczy, inne lepszych. Poza tym, myślę, że tutaj kuleje akurat korekta. To przecież normalne, nawet u najlepszych, że nie dostrzegają pewnej ilości popełnionych błędów. Korektor powinien takie dziwne konstrukcje wyłapać i, jeżeli nie poprawić, to chociaż wskazać autorowi tłumaczenia. 

Poza tym, język polski pod względem gramatycznym, jest najtrudniejszym językiem na świecie ;)

Z tłumaczeniami to zapewne jest kwestia pieniędzy. Tłumaczenia to naprawdę trudna rzecz, potrzeba na nie czasu, więc i koszty rosną. Albo tłumaczysz szybko, albo dobrze. Mnie też zastanawia, kto robi te koszmarne okładki do książek fantastycznych. Nie wszystkie, oczywiście, ale wiele z nich jest tak straszliwa, że nie mam pojęcia, jak to możliwe, że komuś za to zapłacono. :)

Akurat sprawą okładek się nie zajmujemy na zajęciach, ale obawiam się, że autor musi na taką okładkę wyrazić zgodę ;) w sensie autor książki 

A nie leci to czasem przez marketing i promocję w międzyczasie? :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Z pewnością też, ale nie sądzę, żeby autor nie miał wpływu na to, czy znajdzie się na okłądce jego książki smok czy puchaty piesek ;)

Zamiast gdybać, najlepiej znaleźć kontakt do jakiegoś autora i się go zapytać :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Aaaaaaaaaa, wykończy mnie ten licencjaaaaat ;c

Na weryfikatorium udzielają się Pawlak i Pilipiuk, pewnie nie uchylą się od odpowiedzi.

Pilipiuk w którymś felietionie cos pisał… że bunt miał przeciw czarnej okładce do Czarownika Iwanowa… ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Waranzkomodom – miałam pisać to samo. Jest jeszcze Kańtoch, o ile się nie mylę. Można napisać. 

Trzeba się zatem skontaktować, albo podpytam jutro kogoś na uczelni. Utknęłam w moim licencjacie na dość erotycznej scenie. Jakieś wskazówki, jak sobie radzić z takimi scenami, żeby nie brzmiały jak kiepskie opowiadanie erotyczne albo nie były zbyt infantylne? 

I wtedy poniosło ich uczucie.

 

***

 

Obudzili się…

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

styl amerykański widzę :D czyli gorące spojrzenie i scena przyciemniona. niestety, akurat tutaj nie mogę zastosować takiego tricku

Tak, beryl przedstawił wersję super safe, czyli trzy prezerwatywy i opakowanie tabletek antykoncepcyjnych.  Są różne szkoły. Nie wiem. Jedni lubią pisać dosadnie, opisując każdy szczegół, drudzy idą w metaforykę, a trzeci temat omijają. Wszystkie opcje są do d…. Trzeba znaleźć środek, a najlepiej pisać z wyczuciem, czyli walnąć parę piw. Ponoć po tym się jest łatwiejszym… 

Samiec tokuje nieprzerwanie, usiłując zwabić partnerkę na lep obietnic lepszego życia. Prezentuje się, krąży, wyczekując niecierpliwie okazji do ataku. Samica nie przerywa posiłku, w tej grze – przynajmniej pozornie – jest górą, awanse traktuje obojętnie. Takie zachowanie jest podyktowane pragmatyczną koniecznością, rzadko kiedy samiec przynosi posiłek tak obfity i zasobny w pożądany przez samice alkohol. Często jest to zarazem pierwszy i ostatni posiłek, jaki samica zdobywa od samca, nie należy więc się dziwić, iż usiłuje maksymalizowac swoje szanse na przetrwanie poprzez sumiennie rozprawienei się z darem. Samiec zdradza pewne oznaki zniechęcenia, rozgląda sie dookoła, rozdaje zalotne uśmiechy innym samicom. Jest to element tańca godowego, doskonale znany przedstawicielkom płci pięknej. O proszę, możemy zaobserwować jak samica powolnym ruchem ust konsumuje szparagi, spoglądając na samca spod rzęs. Odzyskała w ten sposób niepodzielną uwagę samca i oddaliła zagrożenie ze strony konkuencji. Tak prosze państwa, samica homo sapiens nawet z pożywienia potrafi uczynić groźną broń w erotycznych zmaganiach…    ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Onanizująca się matka sukkubów, Lilith, przed ukrytym w jeżynowym krzewie, upadłym aniołem – Samaelem – w którym budzi się nagle biologiczna potrzeba wyręczenia biednej Lilith + stylizacja apokryficzna. Podziękuję mojej promotorce przy najbliższej okazji. 

Czytała Krystyna Czubówna.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

[cheat mode: on] A ja jestem na piątym roku twórczego pisania. [cheat mode: off] Moja magisterka to paragrafówka, ale cholera jedna wie co z tego w ostateczności wyjdzie. Na tego typu studia warto pójść, bo spotyka się ta ciekawe osoby, tak jak na artystycznych kierunkach, tyle że trochę inteligentniejsze. Oraz zmuszają biedne niewinne istoty ludzkie do ciągłego pisania czegokolwiek. I się później czyta na głos grupie i komentuje nawzajem. I można zadawać panom profesorom-literatom-ptakom pytania w stylu "ale co to jest mianownik?" I nie, nie szkolą nas na pisarzy. Prędzej na szamanów. Serio. (Przeczytajcie "Podróż Autora" christophera Voglera, to sami mi przytakniecie) Prace się po tym pewnie znajdzie równie łatwo jak po europeistyce, czyli Biedronki całego świata stoją otworem.

na szamanów?

Na tego typu studia warto pójść, bo spotyka się ta ciekawe osoby, tak jak na artystycznych kierunkach, tyle że trochę inteligentniejsze.

Rozumiem, że masz masę doświadczeń, które pozwalają Ci na wysnucie takiego porównania? :)

 

Przynajmniej realistycznie patrzysz na karierę zawodową ;P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jeżeli brać pod uwagę teksty, o tym, że po zjedzeniu kilograma świeżych fig ma się halucynacje, a przecież wszystkiego trzeba w życiu spróbować, żeby się na świat otworzyć, to może, może na szamanów ;)

beryl… ;) A pamiętam, ten motyw kiedyś w jakiejś reklamie był użyty :) @Alicja No to do diabła… jak stylizacja apokryficzna, pojedź biblijnie :D Jak w księdze Rodzaju :) A potem upikantnij jakoś, nie wiem jak ;)   I zaległa Lilith w miękkim posłaniu traw, dłońmi błądząc po łonie. Przywoływała pod zamkniętymi powiekami obrazy, od których szaleństwo rozpalało jej ciało i modliła się jednoczesnie, by grzech od niej odszedł jak najprędzej, by pokusę udało się wygnać nim dojrzy ją Pan i ukarze. Nie patrzył bowiem Jahwe przychylnie na niecne czyny, by kobieta szukała zaspokojenia bez mężczyzny, a mężczyzna nie zasiewał sobą kobiety. Samael, widząc rozpaczliwą walkę Lilith z opadającym ją grzechem, ronił kryształowe łzy. Zmagała się bowiem straszliwie, dusił ją grzech i przyciskał do traw, aż krzyczała w niemocy rozpaczliwie, a ciało jej w łuk wygięte kreśliło obraz winy i sponiewierania. I wyszeł Samael z jeżynowego krzewu, przystąpił do Lilith i rzekł:  – Ja grzech twój na siebie wezmę, mężem twym nie będąc w samotności poniosę. Nie godzi się, byś cierpiała z woli okrutnego Pana, który słabe dał ci ciało, na pokusy podatne. I przyjęła Lilith z wdzięcznością Samaela, nei wiedząc, iż ku swemu zaspokojeniu w cichości on zmierzał. Napełnił Samael Lilith sobą, lecz grzech kobietę wciąż w szponach mocno trzymał i dusze drapał. Samael przeto grzech kąsał, z sił całych z piersi Lilith wyrywał i dopiero, gdy napełnił ją po raz wtóry, zdołał pokusę zadusić. I rozpłakała się Lilith to widzac, bo wiedziała, że raz uległa zawsze ulegac pokusie będzie…   ;)   Swoją drogą, czy czuję nadciągający konkurs na scenę erotyczną…?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

PsychoFish jesteś genialny! Jakiś pomysł zaczyna się wreszcie klarować ;)

Swoją drogą, czy czuję nadciągający konkurs na scenę erotyczną…? Litości!!! Swoją drogą, jakiś fajny konkurs by się przydał, bo bez niego chyba się w najbliższym czasie nie będę w stanie zmobilizować. :)

Litości!!! 

O to to… 

Rany, ta scena ma być na kilka tysięcy znaków czy jak? :) Ocha (chyba) coś (kiedyś gdzieś) pisała o jakimś opisie na całą kartkę a4 jakiegoś kwiatka … To ta sama zabawa? Zrób scenę erotyczną długą, ale żeby ani smieszna nie była ani wulgarna za bardzo??

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ja proponuję tak: Konkurs na scenę erotyczną – piszą tylko panie :) Konkurs na scenę o ocenie sceny erotycznej przez czytelników – piszą tylko panowie ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Na kilka tysięcy to może nie, ale nie chcę żeby zaburzyła resztę treści. Czasem jeden knot burzy wszystko. 

:D 

Nom. Na szamanów. Alicja ma za niski level jeszcze i nie może wybrać sobie klasy prestizowej "szaman", ale jak naexpi więcej książek, to się sama skapnie. Rozumiem, że masz masę doświadczeń, które pozwalają Ci na wysnucie takiego porównania? :) AbsolutarnieNa poprzedniej uczelni, grupa dziewczyn zachwycał się Zmierzchem. Na obecnej nikt na głos nie zachwyca się Zmierzchem. Chyba, że dla błyszczących w slońcu niczym diamenty wampirzych jaj. Jak widać, jest to miażdżący dowód.

@PsychoFish – to było źdźbło trawy. Takie zadanie na studiach mieliśmy.

limbo: Ale po cichu Zmierzchem zachwycają się również zniewieściali studenci płci męskiej? :) Ci z jajami gorszej próby? :) Alicja: No, to prawda… Idź i czyń erotyzm, a testuj podając anonimowa ankietę, gdzie czytelnik określa poziom gorąca na twarzy, niezdrowego zainteresowania i ile razy scenę przeczytał :) wtedy będziesz wiedziała, czy scena jest dobra  :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Źdźbło trawy. Ja pierdziu. Na tym źdźble to chyba kroplę rosy spływającą, powstanie, rozwój i upadek cywilizacji by trzeba? :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

:). E, da się. :)

Wiem że się da. Ale to ćwiczenie chyba z gatunku noszenia Yody na plecach przez bagna Dagobah :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Swoją drogą, jakiś fajny konkurs by się przydał

:(

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ogłoś "fajny konkurs". Na coś "fajnego" w 15k znakach :) Niech będzie, że "fajny lubi fajnego" lub "u cioci na imieninach fajno jest". ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Coś taki smutny, Berylu?

Ocha :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Biedny beryl. Nie dość, że chcą go torturować w wannie, to jeszcze sugerują, że wymyśla słabe konkursy [:P]

Na Kawkę coś napisz, a nie!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Na kawkę nie zdążę, nie ma szans. Dopiero po świętach będę mogła normalnie myśleć. Nie no, konkursy wymyśla fajne (może oprócz tej konfrontacji :P), ale… Ja po prostu nigdy nie pisałam na konkursy, a teraz myślę, że może by mi się spodobało.

Almari dowiedziała się, że ją podzieliłem i teraz próbuje być złośliwa, ale nic to!

 

Ocho, no to szkoda, że Cię nie napadło wcześniej. Ale spróbować może warto? Trochę czasu zostało, a jak nie zdążysz, to przecież tekst nie przepadnie ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie byłam złośliwa, wręcz przeciwnie!    ocho, mam to samo. Miniatury spoko, ale opka mi się chyba nie uda spłodzić. 

A ja, Almari, nawet miniatury ostatnio nie mogę napisać. Jak już zacznę, to się rozpędzam i w 40 tys. znaków nie mogę się zmieścić. A zaczynałam od takich tycich, milusich opowiadanek! ;)

@ocha To może czas na powieść, co?

ocha, nie daj się skusić. pisząc powieść, zaczniesz marzyć, żeby w końcu coś skończyć :D

Ta, powieść, no jasne. :) W końcu, jak się kiedyś tak na dobre rozpędzę, to mi pewnie wyjdzie od razu trylogia! Tylko co ja z nią później zrobię? :)

A wiecie, że Prim dostał na Weryfikatorium zakaz pisania :D. Więc nie tylko tu narozrabiał :D

Może zły dzień miał?;>

Ocha – wydasz. A jak nie wydasz, to trylogia jest i tak świetna na rozpałkę :) Wiem, ja to potrafię podnieść na duchu, wiem.. :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Chyba dobry dzień. Prowokacja tym bardziej udana im bardziej się obruszą ofiary.   Z trylogią zawsze można zrobić fajny numer – rozdzielić ostatni tom na x części i uzyskać sagę. Sposób rekomendowany przez wielu pisarzy fantasy ;)

Mhm. I uzasadniasz "to miała być trylogia, ale pomysł tak się rozrósł, że teraz musicie zapłacić za dwa, nie jeden tom".

; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@ PsychoFish  – po Twoim komentarzu przypomniał mi się taki rysunek Raczkowskiego. Rozmawiają sobie dwaj panowie: – Podobno w Krakowie zabronili palić w piecach węglem, więc czym będziecie teraz palili? – Proustem. :)

Raczkowski :) :) To lepiej idź w ten pączkujący trzeci tom :D Będzie więcej ciepła! :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Moiviran, i co? Prim, dostawszy taki nakaz, przestał pisać???

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Stał się pewnie Prim.O.secundo…

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

joseheim – właściwie to nie nakaz, a forma kary. Z tego co wiem, jeśli dostaniesz na weryfikatorium ileś tam ostrzeżeń, to nie możesz się udzielać na forum, a potem nawet komentować tekstów, a jeden ost wygasa po 666 dniach ;p 

tak, podobnie jak ja bo dałam się sprowokować trollowi forumowemu :/ Na szczęście w święta kończy się ten zakaz, bo doszłam do porozumienia z administratorem prywatnie.

Gwidonie – zacny ten "Stanisz". Bardzo podobała mi się stylizacja językowa. Trochę skrótowa końcówka (coś tak szybko tatko Stanisza dochodzą do wniosku, że lepsze kazirodztwo niż życie nieszczęśliwe w zakłamaniu) – ale to tak tylko marudzę, żeby za cukierkowo nie było ;) Gratuluję opowiadanka i publikacji! :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Opowiadanie ma 90 tys. znaków a Gozd miał kilka samotnych dni na przemyślenia. Czy za szybko? Mógłbym to przeciągnąć, ale czy coś by to zmieniło w treści, jako całości?

Nie, nie chodzi mi o przeciaganie. Ja prosty chłopiec jestem proste przekazy łapiący, gdzieś wcześniej zdanie/dwa o jego samoobwinianiu jest, zastanawiam się tylko czy jedno/dwa zdania o wątpliwości tego typu nie umocowałoby bardziej końcowej sceny – ale to takie… zastanawianie się :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Berylu, jak tam się ma Twoja wspaniałomyślność? Mogłabym wrzucić tekścik do licencjatu, a Ty byś go ładnie usunął za miesąc powiedzmy? ;)

Nie ma sprawy – wrzucaj, a ja usunę, kiedy tylko dasz mi znać.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Bardzo dziękuję, tekst już zamieściłam ;)

Nowa Fantastyka