- Hydepark: Przemyślenia o smoku
Hydepark:
Przemyślenia o smoku
Aby podnieść poziom pisze ten nowy temat. Zastanówmy się przez chwilę, czy smocze gówno ma jakąś magiczną moc. Bo czytałem, że mają łuski smoka itd. Tak więc gdy smok się zesra, może i jego gówno ma magiczną moc? Kto wie. Może można z niego zrobić jakieś naczynie i wtedy będzie ono miało własciwości magiczne. Wypalić je w ogniu i mamy zaczarowany dzban. Artefakty magiczne mają moc. Smok jest cały magiczny. Co jednak z jego gównem? Oto dylemty twórców fantasy, wykorzystać smocze bobki czy nie. Zapraszam do dyskusji.Komentarze
W pierścieniu Nibelungów bohater wytarzał się w krwii smoka. Ty się wytarzaj w gównie. Powiesz na później, czy był jakiś efekt oprócz smrodu...
Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.
Nie karmić trolla.
Brak ci żółtka. Ciekawe gnębią cię problemy... Może skosztuj, zamiast się wytarzać? Albo zrób jedno i drugie? Z chęcią posłucham wyników eksperymentu.
Przeprowadź serię badań, zjedz, powąchaj, wypłucz sobie nim zęby, pougniataj, zapytaj rodziców czy zauważyli w tobie jakieś zmiany, a później podziel się tym z nami i spier**laj przed panem uśmiechającym się przjaźnie, ubranym na biało.
Albo zadaj sobie pytanie, czy smok jako istota magiczna sra?
Słyszałeś kiedyś o gównie jednorożców? Albo gównie anioła/demona?
Bana, takiego prostego i natychmiastowego. Skoro nie za sam nick ( ;) ), to za ten temat.
„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790
Dajcie spokój skorupce. Po prostu chce tutaj zaistnieć. Faktem jest, że praktycznie w literaturze unika się tematu defekacji. Chyba, że chce się osiągnąć efekt groteski lub wywołać skandal. Co do właściwości smoczego kału, to możesz wymyślić dowolne moce jakie on posiada, gdyż właśnie taki jest urok baśni. Po prostu to jest zmyślony świat.
Nowa Fantastyka
