- Hydepark: Ot, refleksje

Hydepark:

Ot, refleksje

Takie mnie refleksje naszły. Bo czasem coś pisze, a piszę bo muszę, i czytam to po jakimś czasie (z reguły jest to rok albo dłużej) to dopiero wtedy rozumiem własny tekst i ukryty w nim sens. Gorzej, czasem wiem, że bohaterowie są wiarygodni psychologicznie, ale dopiero jak sama przejdę przez ich emocje zaczynam rozumieć co przeżywali.

Nie wiem, czy ktoś z piszących tu autorów zna to uczucie?

Komentarze

obserwuj

Dobrze, że potrafisz nieświadomie ukryć sens w takim tekście:)
A tak całkiem poważnie to sądzę, że to wynika głównie z bagażu doświadczeń. Każdy tekst możemy interpretować według siebie. Póki jeszcze traktujemy go dosłownie, jego sens jest w miarę stabilny. Gdy jednak zaczniemy czytać go "od zaplecza", okaże się, że nie jest to jednowymiarowa historia a szereg równoległych światów.
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że każdy doskonale zna to uczucie - ja z całą pewnością.

Ja zwykle o jakichs głębszych przesłaniach w moich tekstach dowiaduję sie od komentujących :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

W Twoim wypadku to głębokie przesłanie płynęło z szamba w pewnym opowiadanku:D - tak zupełnie na marginesie i nie zachowując większej powagi;)

W "NF" 3/2011 jest wywiad z Michaelem Marcusem Thurnerem, autorem "Podróży Turila". Thurner wspomina o tym zjawisku, on też długo nie rozumiał swojego bohatera. To się zdarza. ("NF" 3/2011 z wywiadem i innymi atrakcjami w sprzedaży od 23.02.br.)
Pozdrówka. :)

Swoja drogą Jakubie, coś skleroza was chyba dopadła, albo lenistwo. Okładkę Wydania Specjalnego sobie zmieńcie po prawej, bo przeca nowy numer juz jest. :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Też do mnie dociera po niewczasie, że jakieś przesłanie zawarłem choć nie zamierzałem. Gorsza sprawa jak staram się napisać coś ambitnego. Wtedy o jakimkolwiek przesłaniu można zapomnieć.
Jednym słowem: łączę się w bólu Katy :)

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Moj problem jest taki ze ja sie na ogol (chociaz nie zawsze) nie silę na jakieś mega głębokie przesłanie - zależy mi na przekazanie prawdy o życiu, na portretach bohaterów.  Wiążę się ze swoimi bohaterami, nawet jak ich nie lubię albo nie popieram - więc związać ię to nie znaczy zrozumieć....A potem to czytam.... i sama się sobie dziwię. Ciekawą przygodą jest czytanie tekstów z liceum :P

Jak ja bym przeczytał swoje teksty z liceum to bylaby to jakas nekrofilia ;) Może sam jeszcze żyję, ale te teksty są starsze niż najstarsi spośród wampirów ;D
Bardzo miło jest się zdziwić, że Twój własny tekst zawiera jakieś niezamierzone przesłanie (w moim wypadku bywa to dodatkowy żart). Ale to się zdarza. Podświadomość wyczynia czasem takie figle.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Czy to jest podświadomość? Czy może ten rodzaj mechanizmu, który każe pisać a który jest mądrzejszy jest od piszącego?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pismo_automatyczne

:P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Może to to Katy? P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Do starych tekstów czasem wracam, ale nie udało mi się znaleźć "dodatkowych" myśli. Jak dotąd w ogóle nie zawierałem w swoich tekstach myśli czy przesłań (za wyjątkiem okresu gimnazjum, kiedy każdy mój tekst był oczywiście Wielkom Sztókom i musiał być o Czymś), ale wrażenia i odczucia - owszem. No, jak czytam stare opowiadanie, to pamiętam, jak się wtedy czułem - ale to chyba tyle.
Może dlatego, że moi bohaterowie nie są wiarygodni (ciężko nawet czasem mówić o bohaterach), bo większość energii idzie w światotworzenie.

@Fasoletti haha, możliwe :D

@Ajwenhoł: no ja z etapu gimnazjum (do którego i chodziłam i nie chodziłam - moja szkoła nazywała się gimnazjum zanim wprowadzono gimnazja więc zaczęłam gimnazjum a skończyłam podstawówkę, no i Handkowe gimnazjum jakoś mnie ominęło:P no ale kit z tym) pamiętam myślenie symbolami, i to, że rózne bardzo tandetne rzeczy wydawały  mi się mega odkrywcze :D Ale wtedy nie pisałam opowiadań. Wszystko co pisałam wydawało mi się bardzo niedoskonałe i niczego nie kończyłam.

Nowa Fantastyka