- Hydepark: dj Jajko ma dość -> zapoznaj się z tym, drogi baazylu

Hydepark:

dj Jajko ma dość -> zapoznaj się z tym, drogi baazylu

Cierpliwość mi się wyczerpała, baazyl, jeszcze jedna durna inicjatywa, jeden wątek z konkursem, gdzie użytkownicy mają coś sobie przesyłać, itp a wezmę kawałek wyślizganej skorupki, usadzę Cię w niej czule i puszczę na dłuższe wakacje po oblodzonym stoku, korzystając z pięknej śnieżnej zimy.

Jasne?

To pytanie retoryczne.

Komentarze

obserwuj

idąc ciemnym lasem, rzucam za siebie fragmenty skorupek, żeby trafić z powrotem

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

dopsze proszę pana, jako inicjator połowy zrealizowanych przez szanowaną redakcję pomysłów na portalu poczułem sie jak za danych lat na innym forum.

Dziekuję też za okazane tak wielkodusznie tak miłosierdzie, wyslizgania na oblodzonym lodzie.

Życzę powodzenia i pozdrawiam wszystkich

baazyl.

uuu, baazyl obraził się, zupełnie jak dzieweczka, której wytknięto brak cnoty.
cmok, cmok, cmokam z przekąsem.
baazyl. następnym razem po prostu zgłoś się z inicjatywą zanim coś ogłosisz

połowa inicjatyw. a to dobre.

z mojej strony koniec tematu, z Twojej strony, baazylu, też koniec tematu, ze strony innych użytkowników akcteptowane są dowcipne komentarze i zlośliwe uwagi.
dj

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Dobra, to może ja. Idzie turysta i patrzy: baca kuca koło drogi.
- Baco, a co wy tam robicie?
- A srom.
- Ale to co, bez zdejmowania spodni sracie?
- Łooooo kurrrr.....

To ja też się wtrącę tutaj. To nie będzie komentarz, ale pytanie, do ogółu rzecz jasna:

Co było pierwsze. Jajko czy kura?

Pzdr.

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

PS. Chodzi mi oczywiście, co się pojawiło na Ziemi jako pierwsze.

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Wreeeeszcieee...
Połowa inicjatyw, ha, dobre. Chyba jakieś zalążki autyzmu się pokazały i udowodniono, że baazyl żyje we własnym świecie.
Idę na egzamin...

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

pierwszy był chińczyk!


bo nie wiem czy wiecie, ale oni sobie już sami jajka produkują, a kury na bezrobociu.

Znajomy był w Chinach - podobno mają królowe-matki w każdy mieście i takie kokonowiska, gdzie się wylęgają.

jajko, przed kurami były dinozaury :D

gregster, ale kury się wylęgają, czy Chińczycy?
dj jajko, ale mimo tego, że baazyl się obraził, przez co ilość inicjatyw portalowych spadnie o połowę, portal nie zawiesza dzialalności? pytam, bo nie wiem czy w zaistnialej sytuacji pisać to kiczowate opowiadanie, czy nie.

baranek, wycofaj się. W związku z obrażeniem się baazyla, wszystkie dotychczasowe konkursy zostają odwołane. W ogóle portal jest bliski upadku.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@baranek, no Chińczycy przecie!

nie, mimo to portal nie zostanie zamknięty. jakoś postaramy się sobie poradzić.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

zgłaszam ten wątek do : "FANTASTYCZNY KICZ 2011 - konkurs na OPOWIADANIE kiczowate tak, że zęby bolą", autor zapewne się ucieszy!

łeee, tak bez cycków?

- Poproszę colę.
- Nie ma coli, jest fanta.
- Fanta? Styka.

Tak, chyba już pora do domu...

gregster 2011-01-28 13:03
łeee, tak bez cycków?

Faceci... ;)

Nie, nie! Chodziło mi o kobiece cycki!!!

Jak wygląda Dj Jajko z wyczerpaną skorupką...? Hm..:D

Odbiłam piłeczkę...znaczy :O :D

Jestem pewien, że równie godnie i dostojnie, jak zwykle.

Brakuje: jak widać na załączonym obrazku :D :/
...skoro już tak szafujecie tymi...obrazkami :)

Dobrze się stało.

Dj-jajko się wkurzył. Czas zmykać do schronu...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Szkoda. Aż byłem ciekaw, co baazyl wymyśliłby następnym razem. Moim zdaniem dopiero się rozkręcał.

baazyl pewnie szykuje odwet i buduje w piwnicy bombę, którą rozbije na jajka skorupce.

Nareszcie.

Fas, duży masz ten schron? Bo wiesz... no... załapałabym się? ;)

Jak najbardziej lady. I inne kobitki też zapraszam. Chłopaki, wy kopcie se swój :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Uważaj na siebie, Fasoletti. Nadużycie grozi... --- no, chyba wiesz, czym.

Boję się ciemności...:/

Fasoletti wykopie schron, ja przyniosę latarkę.
(wpuścisz mnie Fasoletti? przyniosę latarkę...)

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Skrzynke wódki przynieś, to pogadamy :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Oooo ;) Zaczyna się robić ciekawie :D Moja Studencka Intuicja wietrzy imprezę :P

Nie no, to i ja bym się napił :P

Zaraz skrzynkę... jedna "krówka" wystarczy. Musimy przecież zachować czujność na wypadek gdyby dj Jajko próbował wejść podstępem. Gniew niby wziął w nim górę, ale to podstępna bestia.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Fasoletti, ciekawe czy ten bunkier przetrwa ;)

Ja wnioskuję za "zieloną żabą" :D (sok pomarańczowy, wódka, blue curracao, plaster cytryny).
Lady madder! Gdzie się podziewałaś?? Nareszcie wyszłaś z ukrycia :D Gromkie: cześć!!!

Rhei :DDD Normalnie strach się bać.

ta żaba brzmi nieźle

Volthar jeszcze lepiej smakuje... w sporadycznym dawkowaniu ;)

Aga, a dużo sie u mnie działo i tak jakoś wyszło ;) Ale ciężko do Was nie wrócić moi drodzy, uzależniacie ;D
Ja jestem za Sex on the Beach (wódka, likier brzoskwiniowy, sok pomarańczowy, sok żurawinowy, to oficjalnie, bo moja znoma dodaje jeszcze jeden rodzaj alkoholu, ale już nie pomnę jaki).
Fas, nie wiem czy wiesz, ale robisz imprezę dla NF :D

Dajesz namiary :P Albo, po ludzku, spotykamy się na jakimś konwencie - tam nie dosięgnie nas boska kara.

Fasoletti chyba się wszystkich przestraszył, kupił zapas wódy i sam ukrył się w schronie. Biada nam! Biada!

No tak. Dziewczyny mówią konkretnie co piją. Faceci nie przyznają się, że w ogóle piją... no i jakby jeszcze dzieci się pojawiły. Panie Boże, chroń nas od dzieci... no chyba, że tych czytających:
A więc: daj, Panie Boże, innym ludziom dzieci, które lubią czytać i sfinansują nam hobby polegające na pisaniu.

Skomplikowane? Może. Trzy piwa już były. W końcu jest piątek i sztukę oglądam wyłącznie przez złocisty płyn ;)

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Ja jestem za Sex on the Beach
No i po co dodawałaś to w nawiasie? A już miałem nadzieję...

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A więc: daj, Panie Boże, innym ludziom dzieci, które lubią czytać i sfinansują nam hobby polegające na pisaniu.
Polać mu! ;)

Zgadzam się! Polać mu! ;)
Wiem Beryl, że miałeś, dlatego to właśnie napisałam :P

Lady zwietrzyła imprezę i od razu wypełzła z ukrycia :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

"Impreza" - ciemny bunkier, a w nim facet, który specjalizuje się w pisaniu zboczonych, ociekających krwią i innymi patologiami opowiadań.
:)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Fas, chyba nie jesteś zaskoczony :D
Beryl, czy ty coś sugerujesz? ;)

W sumie, baazyl, mOffis, MoFFis, Mo... i tak dalej, sam się o to prosiłeś. A fakt, że to już jest któreś z kolei forum, na którym twoje cokolwiek dziwne sachowanie zaczyna być wytykane palcami, pewnie i świadczy jakoś nie-teges, ale na pewno nie o tych forach. Na FF nadal krążą o Tobie anegdoty i podawane są z oczu do oczu linki z Twoimi kolejnymi cudacznymi podrygami. Jeśli chciałeś zostać gwiazdą Internetu, myślę że Ci się udało.

Długo się zastanawiałem, czy warto odpowiadać na tak postawione „torebkowe zarzuty", bo zapewne staną się pożywką do dalszych niewybrednych komentarzy.

Ale przecież wszyscy doskonale rozumiemy mechanizmy panujące na skostniałych i hermetycznych forach. Pod żadnym pozorem nie wolno wyrażać własnych opinii czy komentarzy, obalających tamtejsze zasiedziałe „autorytety". Lansowana sztuka przetrwania opiera się na prostych zasadach: albo myślisz jak my, albo cię zagryziemy na śmierć, używając ostro artykułowanych flejmów, zgodnie z prostą taktyką: nieważne czy głosimy prawdę, istotne jest, by powtarzać epitety tak często i w takich miejscach, by wszyscy mogli je dostrzec, jak w reklamie, aż w końcu inni to kupią.
Napiętnowany osobnik ma tylko dwa wyjścia, albo się podporządkować, tracąc cząstkę własnej godności, albo godzi się na nierówną walkę i przeważnie przegrywa, bo w ostateczności „autorytety" zamykają usta niepokornym, korzystając z boskiego przywileju - wiecznego bana. Wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa kanonada, bo nareszcie cel stoi nieruchomo i nawet bardziej upośledzeni mogą trafić jak do tarczy.

Zatem, czy warto nadstawić głowę, zdobywając niechlubną popularność w kręgach tak pauperyzowanej na siłę społeczności, w której kluczową rolę ogrywa zasada braku tolerancji, zaś ataki personalne urastają do rangi sztuki?
Nie wierzycie? Wystarczy spojrzeć na niektóre wątki, choćby wyniki „masakry". Jeden człowiek pisze, że wybrane opki są słabe. W zamian otrzymuje wszechpolską diagnozę: debil i troll, nawet ktoś pokusił się, by udowodnić tę tezę, dokonując „fachowej" oceny profilu psychologicznego. Osobnikowi puszczają nerwy, wtedy lecą kolejne epitety.
Nie dziwmy się, w telewizorni oglądamy nasze kochane wzorce, na które wcześniej głosowaliśmy, korzystające na co dzień z pomówień i insynuacji. 

Sami sobie odpowiedzcie na wcześniej postawione retoryczne pytanie. Dla mnie odpowiedź jest prosta. Czy sądzicie, że należy być grzecznym, kolorowym misiem, by dostać się na łamy czasopisma? Być pro-aktywnym, a gdy padnie sygnał: strzelać bezkarnie, i co z tego, że ślepakami, ale za to huk jaki, aż piórka polecą.

Nie zasłużyłem sobie na takie traktowanie. Współtworzyłem tutaj wiele rzeczy, które do tej pory doskonale funkcjonują i dają wiele satysfakcji, wam jak też i redakcji (rytm zachowany :P ). Być może czują się rozżaleni decyzją o rezygnacji z pewnego projektu, ale uwierzcie mi na słowo, to był właściwy krok, za wcześnie na takie przedsięwzięcia.

Jeszcze filozoficzna puenta, pełna patosu, ale jakże wymowna:
Są rzeczy dużo gorsze niż wirtualna śmierć. Jedną z nich jest zmarnowany czas.

Ja nigdy do Ciebie nie  "strzelałem", ani otwarcie, ani skrycie, mam więc nadzieję, że potraktujesz moje odezwanie się inaczej, niż jako dokopywanie leżącemu.
Wszedłeś na poletko, zarezerwowane dla Redakcji. Nie zauważyłeś tego? Dziwne... Stwórz własną stronę, tam ogłaszaj własne konkursy (i zakładaj najdziwniejsze tematy) --- ot, cały sekret...

Adamie, oczywiście takie coś jak rosnąca frustracja i zmęczenie użytkowników nie mieści się w tym "sekrecie" wedlug Ciebie?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

baazyl, a Ty się nie ośmieszaj dalej, trollu.
Piszesz takie durnoty, że aż się niedobrze robi. Twój mózg w istocie musi filtrować przyjmowane informacje.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mieści się, ale nie to było powodem stanowczej reakcji, więc po co o tym pisać.

Hajda, na Soplicę!!

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Hajda, na Soplicę!!
Ano.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Eh baazyl... Nie wiem co mam o Tobie myśleć. Głowę masz pełną pomysłów i przyznam, że dużo zrobiłeś dla tej strony. Loża, od-cinki, to są Twoje pomysly, z kórych sam skorzystałem. Szkoda, że "wojna światów" nie znalazła kontynuacji. Tylko widzisz... Przypominasz mi punka, który chce pokazać, że może o wiele więcej, a inni tylko mu kłody pod nogi rzucają. Tylko to nie jest Twój portal. Nie dziwię się, że Jajko się wkurwił. Swoje pomysły powinieneś konsultować z redakcją NF. Twoje maile na pewno zostalyby przeczytane. A tak, spowodowałeś atak na siebie samego. Tyle :/

Oczywiście, że czujesz się poszkodowany. Przecież dla Ciebie kwintesencją indywidualności jest negowanie zachowań grupowych. Net jest stworzony z grup, a ty każdej, którą odwiedzisz, chlapiesz gównem po ścianach i wmawiasz, że to normalne bo jesteś taki wyjątkowy, inny. Nie jesteś indywidualnością. Jesteś internetowym cudakiem. Kiedy i stąd cię wykopią, być może wreszcie to zrozumiesz.

mam taką propozycję.
zróbmy sobie urlop od tego tematu.

a Tobie, baazyl, jak się jakiś pomysł wykluje to uderz z tym wpierw do mnie, redakcji, lub przy większych sprawach do spec/kier/mastaflamasta/dspromocji i nie szalej, jak coś nie idzie po Twojej myśli

Jak coś będzie ok, to dj zrobi jajko kolumba, korzystając z fizyki a nie twardości stołu i sam zorganizuje nagrody.

czyli reasumując: proponuję tydzień wakacji od tematu "baazyl"
ok?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

cytuję: "Nareszcie." :)

Dj Jajko, może daj oficjalny komunikat, by każdy kto chce założyć nowy wątek w HP  wcześniej jest zmuszony poprosić o zgodę redakcji, unikniemy wtedy nieporozumień o tendencyjności czy wybiórczości decyzji, czy nagonkach na biednego sfrustrowanego baazyla. To jest cywilizowane podejście, reguły obowiązują wszystkich, hm?

Co do urlopu, sygnalizowałem wcześniej, że do końca maja jestem zakontraktowany i nie mam zanadto czasu na aktywność w dziale publicystyki. Reasumując, nad-aktywność baazyla zapewne miała swoje źródło w ostatniej dłuższej, półrocznej przerwie na portalu, może chciałem nadrobić stracony czas. :P, a tu takie kfiatki. 

Także bez obaw, wpadnę nie wcześniej jak za kilka miesięcy.  
pozdrawiam, baazyl 

a Tobie, baazyl, jak się jakiś pomysł wykluje - baazyl pomysł nie jest równoznaczny z wątek :" by każdy kto chce założyć nowy wątek w HP "   -  Próbujesz rozniecić ogień przez pocieranie styropianu i szkła. Iskry w tym żadnej, a piszczy niesamowicie :/
Pozdrawiam i wracam do pracy :/

aga, mogę używać Twojej metafory?

I ja też, i ja też?

Trafiła mi się chwila weny, a Panowie dworują sobie...  :D

agazgaga 2011-01-30  12:38
Próbujesz rozniecić ogień przez pocieranie styropianu i szkła. Iskry w tym żadnej, a piszczy niesamowicie :/

gdyby do był facebook to bym kliknął: LUBIĘ TO!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Aga, śliczne :D
Klikam "lubię to!" i podnoszę rękę z tym samym pytaniem co panowie :D

Aga, śliczne :D
Klikam "lubię to!" i podnoszę rękę z tym samym pytaniem co panowie :D

O zgrozo, fejsbuk jest wszędzie...

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

"- Bo jak sobie człowiek wszystko spokojnie wykalkuluje, to całkiem inna kalkulacja"
- No wreszcie coś mądrego (?) powiedziałaś kobieto"

(...) "Jednym słowem: zgadzam się. A jak będą wnuki, dzieci znaczy się..." :DD ( Teksty z mojego ulubionego filmu Kogel-Mogel :D)

To wyżej to moja odpowiedź dla Rhei i Panów ;)
Pzdr :)

Nowa Fantastyka