- Hydepark: Fantastyka do słuchania

Hydepark:

inne

Fantastyka do słuchania

Cześć, mam kilka pytań, powiązanych ze sobą nicią tematu przewodniego – fantastyki w formie dźwięku.

 

  1. Czy ktoś może polecić jakieś zasoby do trenowania zdolności lektorskich? Czy są tu osoby, które się tym zajmują zawodowo albo hobbystycznie? Może zrobimy jakąś grupę wsparcia?
  1. Co myślicie o tym, by wybrać krótkie teksty z portalu, nagrać je i puścić w świat jako formę promocji? Ostatnio widzę, że formy udźwiękowione grozy i fantastyki dobrze sobie radzą, vide Spotify, Youtube, Wydawnictwo Pulp Books. Alternatywnie może by zrobić konkurs shortów pod promocję portalu? :) 
  1. W ramach zupełnej prywaty: mogę prosić o ocenę próbki? Link w pierwszej odpowiedzi.

Komentarze

obserwuj

Próbka :)

 

Jerzy Braun – “W Państwie Asaras”, ze zbioru “Polska Nowela Fantastyczna T. 5”

 

Soundcloud

facebook.com/tadzisiejszamlodziez

Cześć! W pozycji pierwszej niestety nie pomogę.

 

Co się tyczy dwójeczki: pomysł wydaje się przedni, zdecydowanie popieram tego typu inicjatywę i, w miarę możliwości, służę wsparciem :P

 

Na deser, trójeczka-próbeczka... :) Na samym początku wyraźnie słychać wdech powietrza, poza tym dość mocno szeleszczą Ci wyrazy kończące się na “sz” i “s”, nawet po grafice widać, że wskakują wtedy za wysokie tony. Ostatnio dużo słucham audiobooków czytanych przez Grzegorza Pawlaka, ciepła barwa głosu robi robotę.

„Pokój bez książek jest jak ciało bez duszy”

Dzięki serdeczne za uwagi. Jak się doszkolę, to też chętnie coś nagram.

facebook.com/tadzisiejszamlodziez

Bardzo fajny pomysł, można by zrobić konkurs, w którym poza tekstem pisanym byłoby wymagane nagranie. Tylko nie wiem jaki byłby odzew. Jedni mogą mieć gotowość głośnego czytania, a inni nie. Choć w sumie nie musi czytać autor.

Mi się podoba Twoje czytanie, z tym że trochę brakuje mi w nim emocji. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w tym kawałku występuje sucha relacja, ale może jakiś taki gawędziarski styl, by mi pasował.

Lożanka bezprenumeratowa

Hej Dla mnie bomba :) na forum był Ideefixe – ma kanał na YT i tam nagrywał teksty ludzi z forum w tym i mój :D https://youtu.be/ehrdUSkVPxU?si=A2_Dch3uOl13hyKd – wrzucam link jak by chciał ktoś posłuchać. Pamiętam, że można było się z nim luźno dogadać odnośnie nagrywania. Mój szort nagrał za darmo ale za dłuższe teksty pobiera już opłaty. Ja chętnie bym udostępnił jakiś mój tekst jeśli ktoś by chciał go nagrać np. w ramach wygranego konkursu czy coś ;). Jeśli chodzi o ćwiczenia to chyba dobrym sposobem wydaje się czytanie nagłos :) Na pewno dobry program i mikrofon. Można pogadać z naszym portalowym DJem SNDWLKRem :) może ma jakieś dobre rady :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Próbka tekstu – ciekawy tekst, aż mnie zaciekawił ten fragment :). Lektor czyta płynnie, ale zbyt szybko. Wdechy i mlaśniecia na końcówkach zdań są do usunięcia, ale na programie można to wyciąć czy wyciszyć. No i szumy do wyrzucenia. Kiedyś nagrywałem bitwy na YT i kumpel zajmował się montażem, ja nagrywałem komentarze do bitew i kumpel świetnie sobie radził z sklejaniem plików dźwiękowych w całość i wycinaniem wszystkich potknięć:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Można pogadać z naszym portalowym DJem SNDWLKRem :) może ma jakieś dobre rady

Melduje się. :)

Przesłuchawszy. Głos masz nawet spoko, aczkolwiek... Nie obraź się, ale brzmisz trochę jak kościelny lektor czytający ten sam ustęp z Pisma na czwartej mszy w ciągu jednej niedzieli. Ambush ma rację, więcej uczucia by się przydało. Może spróbuj przeczytać coś z akcją?

Z technikaliów – popracuj nad oddechem, bo ścinasz przez to końcówki, to na początek. No i ten szum w tle. Nie wiem, w jakich warunkach nagrywasz, więc tu mam za mało danych.

 

Pomysł spoko, chociaż sam niezbyt lubię audiobooki. Można by też założyć podcast.

,,Nie jestem szalony. Mama mnie zbadała."

Przypominam, że mieliśmy tu już fajną inicjatywę Kameleona w tym klimacie ;>

 

Oczytany Kameleon

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Przede wszyst­kim warto za­in­te­re­so­wać się lek­cja­mi emi­sji głosu z ja­kim­kol­wiek pro­fe­sjo­na­li­stą, który ci nie bę­dzie sło­dził oraz po­ka­że ćwi­cze­nia gło­so­we (Może za­pisz się do chóru, który ofe­ru­je takie lek­cje za free?). Druga spra­wa to uży­wa­nie głosu w różny spo­sób, od­gry­wa­nie ról (może w ja­kiejś gru­pie?), może też tro­chę śpiew dla roz­ru­sza­nia. Głos jest po­wią­za­ny ze słu­chem i im lep­szy, tym ła­twiej na­uczy się mówić. Można też pró­bo­wać ty­po­wych ćwi­czeń ak­tor­skich gło­so­wych, które są pew­nie w in­ter­ne­cie do­stęp­ne. Cho­ciaż­by mó­wie­nie w róż­nym stylu, zu­peł­nie od­mien­nym od tego czym ma być dany tekst. Dzię­ki temu można się nie­źle ska­li­bro­wać i na­brać dy­stan­su.

 

Warto też słu­chać gło­sów ra­dio­wych i sa­me­mu od­kry­wać jak dojść do cze­goś po­dob­ne­go. Jednak nie warto tego robić “na siłę”. Wysilona “radiowość” brzmi nieautentycznie i mimo wypełnienia przestrzeni dźwiękowej, brzmi niewiarygodnie. Wydaje mi się, że to już leży po stronie psychiki. Jak ktoś chce naturalnie brzmieć jak mocny facet, to trochę w głowie musi być tym mocnym facetem. To też wpływa na głos.

 

EDIT: Widzę kon­cep­cję Am­bush z kon­kur­sem i je­stem za. Mam w pla­nach na­gra­nia, ale nie­mal ze­ro­wą mo­ty­wa­cję. Nie chcę roz­krę­cać lek­tor­skie­go ka­na­łu, bo mam inne cele, ale w kon­kur­sie bym wziął udział.

Bardzo dziękuję za wszystkie porady, ciekawa dyskusja się wywiązała :)

facebook.com/tadzisiejszamlodziez

Do zostania profesjonalnym lektorem potrzebna chyba szkoła aktorska. Zwykle "ładne czytanie", to, o ile wiem, za mało. Na plus – szkołę aktorską można  przejść :) 

The KOT

Ele­di­lu, ale tutaj mó­wi­my o gło­sie, a nie całym warsz­ta­cie zwią­za­nym także z ru­chem sce­nicz­nym. Moim zda­niem głos można wy­tre­no­wać bez spe­cjal­nej szko­ły, ko­rzy­sta­jąc z kur­sów i wła­snej prak­ty­ki oraz... wro­dzo­nych ta­len­tów (mniej­szych lub więk­szych). Ludzie radia nie kończą zwykle szkół aktorskich, a czasem nawet nie kończyli szkół związanych z radiem.

 

Zresz­tą głos tre­nu­je­my przez cały tok edu­ka­cji, mniej lub bar­dziej.

 

Ca­ło­ścio­wy warsz­tat ak­tor­ski to inna spra­wa. Ist­nie­ją lu­dzie bez szkół, gra­ją­cy w fil­mach czy se­ria­lach, ale bez po­rząd­ne­go warsz­ta­tu naj­le­piej można od­gry­wać sie­bie. Aktor ama­tor­ski chyba bar­dziej musi się sta­wać swoim bo­ha­te­rem, niż za­wo­do­wy. Ale to już inny temat.

Dzielę się tym, co gdzieś przeczytałem – że studia, które zatrudniają lektorów, biorą tych po szkołach aktorskich, bo ci mają odpowiednie umiejętności.  I tak wielu jest chętnych, że można wybierać – to wybierają aktorów.

 

Czy jeszcze inaczej: jest coś takiego jak bank głosów. Spośród masy próbek pracodawcy wybierają konkretny głos. Warto posłuchać próbek i samemu sprawdzić, na jakim poziomie jest poprzeczka. Zdaje się, że każdy może się tam dodać smiley

 

https://soundprove.com/bank-glosow?gad_source=1&gclid=CjwKCAiA_tuuBhAUEiwAvxkgTl89Jg77cyWkeHC2xipy7NNS4NrLd64uTmQEZBks2gQ6fxZmKxL9aBoCmMsQAvD_BwE

 

The KOT

Wpis wyżej odnośnie planów profesjonalnych, przyszłości.

Odnośnie samego pomysłu, wykonania i podzielenia się z nami – świetna idea. Byłoby super, gdyby to się stało zwyczajem – parę linijek własnego tekstu, przeczytanych przez autora.  Wtedy czy to będzie profesjonalne wykonanie, czy amatorskie, to wielki ukłon wobec czytelników, żeby mogli usłyszeć tekst lubianego autora w jego własnym wykonaniu heart

The KOT

Bo właśnie, dla mnie, wykonanie autora ma pewną wartość. Kiedy moje opowiadanie czytał lektor, to ogólnie byłam zadowolona, ale pewne elementy zaakcentowałabym inaczej.

Lożanka bezprenumeratowa

Nowa Fantastyka