- Hydepark: Moja Martwa Dziewczyna, czyli mortecius & jego debiut

Hydepark:

książki

Moja Martwa Dziewczyna, czyli mortecius & jego debiut

 

Jak widać po tytule tematu oraz po nazwisku na okładce, "Moja Martwa Dziewczyna" to mój debiut, który został wydany przez Zysk i S-ka. Jest to miks kryminału, urban fantasy oraz paranormal romance, czyli prawdopodobnie najbardziej poczytnych gatunków na tym forum, w Polsce oraz na świecie, co oczywiście stanowi zupełny przypadek.

 

Zapraszam do czytania! Poniżej można też wrzucać swoje zdjęcia z moją książką (ale własnym egzemplarzem).

Komentarze

obserwuj

Udało mi się powyżej wkleić okładkę w małym formacie, spróbuję więc ponownie w większym xD

 

No, no... Gratulacje! Opinie o książce również zachęcają do zapoznania się z jej treścią. Jeśli im wierzyć, to całkiem ciekawy pomysł na fabułę. Super! Gratuluję!

Serdeczne gratulacje i brawa! :)

Pecunia non olet

Gratulacje! :)

Gratulacje!  Fajna okładka :)

It's ok not to.

Gratulacje!

Tytuł już wcześniej mocno mnie zaintrygował. :)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Gratulacje!

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

Dziękuję pięknie :)

Gratsy :) 

Known some call is air am

Gratulacje!!

Kto wie? >;

Super!

Lożanka bezprenumeratowa

Dziękuję niemniej pięknie niż wczoraj ;)

Swojego zdjęcia nie wrzucę, ale to jest lepsze. Co prawda jeszcze nie czytane, ale przynajmniej okładka ładnie komponuje się z Perliczką.

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Zmartwię Cię, Arnubisie, ale to jest kot, a nie perliczka.

Known some call is air am

Chyba lepiej wiem co mam w domu 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Dość śmiałe stwierdzenie.

Known some call is air am

Bardzo ładna Perliczka.

 

Ja mam takie:

 

Gratulacje. :)

Tytuł skojarzył mi się z “Gnijącą panną młodą”. :D

Gratulacje mort!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Melduję, że kupiłem. I potem nawet dostałem.

Polecam, 5/5

Слава Україні!

Graty! 

Znajdzie się tam trochę Twojego klasycznego absurdu? Chociaż tak odrobinę? ;D 

 

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

 

Co prawda nie mam psa ani kota, ale mam dziecko! :) Mileństwo gorąco poleca, niebanalna fabuła, świetni bohaterowie i kapitalne dialogi :) No i oryginalny wątek romansowy... :>

 

 

 

Dziękuję wszystkim :)

 

Ananke

Tytuł skojarzył mi się z “Gnijącą panną młodą”. :D

W sumie słusznie, przynajmniej do pewnego stopnia :)

 

Golodh

Melduję, że kupiłem. I potem nawet dostałem.

Nie napisałeś w sumie, co kupiłeś i co dostałeś xD

 

Młody pisarz

Znajdzie się tam trochę Twojego klasycznego absurdu? Chociaż tak odrobinę? ;D 

Odrobinę na pewno. A ile dokładnie, to już się trzeba przekonać samemu :P

 

Bella

Dziękuję za zdjęcie i miłe słowa :D

 

A może tak coś z górnej półki? :P

 

 

U mnie zdjęcie z bazylią...

 

 

U mnie zdjęcie z bazylią...

+1 za zdjęcie z fantastyka.pl w tle ;-)

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Dziękuję bardzo, M.G.Zanadra :) Fajnie, że w miarę wysoko jest, w niektórych Empikach ponoć niżej :P

Ja widziałem wgl na najniższej półce.

Слава Україні!

U siebie w domu?

Nie, u mnie jest na najwyższej oczywiście:3

Слава Україні!

no to UwU

W końcu udało mi się znaleźć czas na dokończenie lektury! Czytało się lekko i szybko. Fabuła jest ciekawa, a przeplatanie się wątku romantycznego z detektywistycznym wypadło całkiem nieźle. Minusem są błędy, które wybijają z lektury. Zgaduję, że licho pierwotnie było rodzaju męskiego, bo kilka miejsc na to wskazuje. Ogólnie czytało się przyjemnie, pozdrawiam :) 

Dziękuję pięknie za miłe słowa :) W sumie licho od samego początku było rodzaju nijakiego, całość czytało przed wydaniem chyba z 10 osób, ale pewnie coś się przesmyknęło w takim razie :)

Nowa Fantastyka