- Hydepark: Jaka to książka - pomoc

Hydepark:

inne

Jaka to książka - pomoc

 

Pe­wien męż­czy­zna po­sta­no­wił po­peł­nić sa­mo­bój­stwo po­przez sa­mo­zje­dze­nie.

Naj­pierw w nor­mal­ny spo­sób spo­żył swoje koń­czy­ny i duże czę­ści ciała, a na­stęp­nie po pod­łą­cze­niu

żo­łąd­ka do ja­kiejś ma­szy­ny pod­trzy­mu­ją­cej  jego pracę– resz­tę.

Na końcu żo­łą­dek roz­pu­ścił się w swoim kwa­sie .

Czy ktoś może ko­ja­rzy skąd to??

Komentarze

obserwuj

A nie pytałeś wójka googla ?

Częsciowo przypomina opowiadanie Rolanda Topora, za wyjątkiem zakończenia.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

wójka

Bój się Boga...

 

A w temacie: nie znam tej książki, ale jeśli lubisz, kurzusie, podobne klimaty, to w zbiorze opowiadań Kinga “Szkieletowa załoga” jest opowiadanie o rozbitku, który z głodu zmuszony był po kawałku zjadać sam siebie. Tytuł opka to “Szkoła przetrwania” (Survivor Type).

"Moim ulubionym piłkarzem jest Cristiano Ronaldo. On walczył w III wojnie światowej i zginął, a teraz gra w reprezentacji Polski". Antek, 6 l.

Nowa Fantastyka