- Hydepark: Polecane teksty ze strony

Hydepark:

Polecane teksty ze strony

Taak, może znów wychodzę przed szereg, ale trudno;p

Otóż, w temacie ostatnich wyróźnień, Jakub zasugerował, że możemy sami zwracać uwagę Loży/Redakcji na teksty, które nam się spodobały. Pamiętam, że już wcześniej poruszano ten temat, ale propozycje rzucano tylko raz, kiedyJakub założył odpowiedni wątek... Postanowiłam więc zrobić to ponownie. Jeśli nawet Loża ani Redakcja nie zajrzy, to zawsze istnieje szansa, że jak ktoś będzie szukał czegoś ciekawego, zerknie na któryś z poleconych tekstów i autor zyska jeszcze jednego czytelnika;)

 

Ja w tym miesięcu czytałam mniej niż w poprzednich, ale moją uwagę przyciągnęły niektóre opowiadania Katy – całkiem ciekawe, moim zdaniem raczej nie na srebro, ale jeśli nie na brąz, to przynajmniej warte, żeby je przejrzeć.

 

(Zakładam, że większość z nas jest rozsądna i wiadomo, że opinie będą czysto subiektywne, a kółko wzajemnej adoracji się nie wykształci, ostatnim razem, jak został założony, jakoś to poszło. Ale jeśli uważacie inaczej, po prostu zignorujcie temat lub obrzućcie mnie pomidorami;p)

Komentarze

obserwuj

Haha dzięki za wyróżnienie :)
Generalnie z tekstów opublikowanych ostatnio (nie będę kłamać, wcześniej mnie tu nie było), podobała mi się "gra" szarej (http://www.fantastyka.pl/4,2277.html ), to co jest w tym opowiadaniu najfajnijesze, to nie pomysł (który do nowatorskich się nie zalicza), a konstrukcja bohatera i jego portret psychologiczny. Mało kto tutaj przywiązuje wagę do opisu emocji postaci.  

:platzhalter:

PS. Będe wstawiał takie puste posty w interesujących mnie tematach, żeby wiedzieć czy coś nowego w nich napisano. Przynajmniej dopóki webmaster nie wprowadzi takiej funkcji na stronie. ;)

PS. Będe wstawiał takie puste posty w interesujących mnie tematach, żeby wiedzieć czy coś nowego w nich napisano. Przynajmniej dopóki webmaster nie wprowadzi takiej funkcji na stronie. ;)

Brawo, w morde jeża, brawo! Szczytna inicjatywa. Może "Coponiektórzy" wreszcie wrócą z mentalnych Karaibów, jak w każdym temacie będzie pojawiać się z 30 takich postów. 

 

@topic&Katy

Polecam spojrzeć na nazwę strony widniejącą w pasku adresu, potem na teksty wspomnianej autorski, znowu na pasek, znowu na teksty, znowu... i tak do skutku.

 

 

 

Ja polecam Szymona Teżewskiego. Fajnie facet pisze. Fasoletti też dał czadu w jednym ze swoich tekstów :) Widziałbym ten tekst w papierowym wydaniu jak najbardziej, ale to raczej nierealne :)

...always look on the bright side of life ; )

No proszę, jaka niesłychana ilość wątków, komentarzy, propozycji. Aż dech w piersiach zapiera :) Nie tłoczcie się tak, mili państwo, bo się nam portal zawiesi . Wszak każdy zdąży się wpisać.

...always look on the bright side of life ; )

Widać ludzie nie mają ochoty rzucać propozycji, nikogo przecież się nie zmusi;) Rzuciłam temat, bo już nie raz sugerowano, że użytkownicy mogiliby dawać swoje typy, a jakoś nikt działa nie podjął.

Ja tam nie chce oceniać, bo się nie znam. Czasem jakiś tekst mi się spodoba, ale jakoś nie mam "odwagi" wychodzić z tym na forum publiczne. Jeszcze okaże się, że nie mam gustu. xD

Ikumi, przecież nikt cię nie zje, ponieważ spodobał ci się test, który u innych nie znalazł uznania;p Rzucić można, prawda? Wyrażasz tylko własną opinię.

@jacek001
bo przecież w naszej kulturze napisanie "moj najulubiońszy tekst to mój własny tekst, zajrzyjcie sami, jest genialny" zostałoby źle odebrane.
A  kolei pisanie, ze czyjść tekst jest dobry umniejsza własne zasługi....

Żebym ja tylko teraz pamiętała co mi się podobało... Ostatnio nie mam okazj za dużoi czytać. Fasoletti jakoś mi zapadł w pamięci, ale teraz nie pamiętam z jakiego powodu...

Hahaha, boże, w życiu bym nie powiedziała o którymś ze swoich teksrów, że "moj najulubiońszy tekst to mój własny tekst, zajrzyjcie sami, jest genialny". :D Raczej moim daleko do bycia genialnymi. xD

Katy, wydaję mi się, że to tak nie działa. Mało kto z osób na tym forum żywi nabożną cześć do swoich dzieł. Tylko z tego co wywnioskowałem z postu Redakcji dotyczącego tematu, to chodziło o zgłaszanie tekstów do srebrnych piórek (do brązowych piórek chyba znakomicie sobie radziła i radzi do tej pory Loża), a ja powiem szczerze, że ostatnio nie widziałem takich opowiadań. Jest sporo dobrych, ale jednego takiego, które wybijałoby się w jakiś szczególny sposób nie potrafie wskazać. Może temu, że nie czytałem wszystkiego co zostało wrzucone.

Nie trzeba czytać wszystkiego. Wystarczy poczytać teksty wyróżnionych autorów i trochę znać się na literaturze.

A tak już zupełnie nawiasem pisząc, wcale mnie nie dziwi brak ruchu w tym konkretnym temacie. Co innego krytykować do woli teksty „konkurencji”, jeździć po kimś bezkarnie, a co innego bezinteresownie wskazać na cudzy (czyt. nie swój) tekst. Cóż, wyścig szczurów trwa w najlepsze, a karawana idzie dalej.

...always look on the bright side of life ; )

A mnie zastanawia, skąd bierzecie te teorie o takim a nie innym zachowaniu ludzi? Mam na myśli wypowiedzi Jacka i Katy.
"Wyścig szczurów", "umniejszanie własnych zasług", "jeździć po kimś bezkarnie"...
Czy mnie coś ominęło, że nie rozumiem o czym mówicie? Bo doprawdy, ale dla mnie to jest dziwne. Na jakiej podstawie są te niepochlebne opinie o ludziach?
Nie przypominam sobie, żebym kiedyś po kimś faktyczne jeździła. Mogło mi się coś nie spodobać i mogłam o tym napisać, ale rzadko tak jest, żeby coś mi nie pasowało.
Nie widzę powodu, żeby nie pisać o tym, iż czyjś tekst jet dobry. Że "umniejszy to moje zasługi"? Wcale w pisaniu dobra nie jestem, mam tego świadomość, nie ma czego umniejszać. ;)
"Wyścig szczurów"? Jeżeli nawet taki tu jest, to przykro mi: ale ktokolwiek na tej stronie jest, to nawet jak odwiedza ją raz na miesiąc, będzie się biernie w tym wyścigu udzielał samym swoim loginem.


Wystarczy znać się trochę na literaturze? Przykro mi, ale 6 lat spędziłam w klasach o proflilu mat-fiz-inf, a teraz jestem na studiach informatycznych. Bez bicia się przyznam, że na literaturze nie znam się w ogóle. To czemu piszę, czytam? Bo robię to dla przyjemności. :P

Hej, hej, spokojnie. Może ktoś nie uznał w tym miesiącu niczego za dość ciekawe, może nie ma śmiałości napisać, może po prostu mu się nie chce - mają do tego prawo. Nie twórzcie od razu teorii spiskowych, błagam, bo zaraz tu się kłótnia zacznie;p

Ja nie tworzę teorii spsikowych i nie chcę się kłócić. :)
Tylko mam wrażenie, że coś mnie cholercia ominęło. :D

Nie wiem dlaczego przypisujecie mi jakies intencje których nie miałam...
Ale taka jest prawda, w Polsce cięzej kogoś pochwalić niż zjechać. Taka kultura.
Mi się bardzo podoba opowiadanie Ambasador. Nie wiem dlaczego niektorzy uwazaja tekst za dziecinny. Moim zdaniem np takie SF by go przyjeło i wydrukowało, w gazetach widywałam rzeczy bardziej "dziecinne", bez pomyslu i z zakonczeniami, ze siasc i plakac nad autorem i redaktorem. A ten teskt czyta sie jednym tchem, co przy astygmatyzmie jest sporym wyczynem (czarne tło i biale litery to TORTURA).
@Ikumi: pomiedzy znac sie na literaturze a miec wyksztalcenie polonistyczne jest roznica. Znac sie na literaturze moze i matematyk i robotnik. Po prostu albo sie to czuje albo nie, i to nie ma za wiele wspolnego z formalnym wyksztalceniem.

"Mi się bardzo podoba opowiadanie Ambasador. Nie wiem dlaczego niektorzy uwazaja tekst za dziecinny".

Nie tekst tylko jego jeden konkretny element. Wyraźnie to napisałem w komentarzu, więc nie wiem, dlaczego niektórzy przekręcają moje słowa. A autora "Ambasadora" z czystym sumieniem mogę polecić co najmniej do brązowego piórka, choć bardziej za opowiadanie "Kirdawka" (wg mnie to ono z powodzeniem nadawałoby się do druku).

Mi z tekstów nienagrodzonych najbardziej podobały się http://www.fantastyka.pl/4,1622.html galara i http://www.fantastyka.pl/4,1361.html Naeddran.  Pierwszy - za Borgesowatość, ale to przez tego tygrysa, no i świetny styl ;) a drugi - za świetnie i oryginalnie wykreowany świat. Co prawda nie są to teksty z tego miesiąca, ale wydaje mi się, że zasługują na uwagę, bo jakoś przeszły bez echa.

Zabieram się za Ambasadora ;)

Ja to mam pecha (albo dobry gust), bo większość tych autorów, których tu czytałem regularnie, już ma wyróżnienia (po komentarzach moich pod tekstami wiadomo, o kogo mi chodzi i te osoby wszystkie drukiem bym jak najbardziej widział).

 Z w jakikolwiek sposób nie wyróżnionych to do głowy tak bez namysłu przychodzi mi na pewno autorka o ksywce Agiks. Fajny styl, wyczucie klimatu który chce się osiągnąć, wszystko zgrabnie podane i kiksów mała ilość. Jej opowieści o walce ze złowieszczymi aniołami na pewno na papierze chciałbym zobaczyć, a i ciekawą zabawę ze stereotypami wprost z dziewczyńskiego anime, Tajemnicze Przebudzenia Misato, też serdecznie polecam.

W zalewie marnych shortów znalazłam dzisiaj bardzo fajne opowiadanie - "Mężczyzna z tatuażami" :) Wreszcie coś interesującego.

P.S. W ogóle to nie wiem, czy to ja wybieram same marne opowiadania, bo nie czytam po kolei, tylko losowo, ale naprawdę mam wrażenie że poziom tekstów na stronie jakoś się obniżył. I że wszyscy piszą shorty :P Co drugie opowiadanie, na które trafiam, to short, w dodatku zazwyczaj są beznadziejne ;) Czy ktoś jeszcze ma takie samo wrażenie? Dlatego może warto ożywić ten temat, żeby nie umarł śmiercią naturalną?? Bo nie wierzę, że od 9.10 nie pojawiło się na stronie żadne warte uwagi opowiadanie.

ja nie psize szortow... ale dluzszych tekstow nikomu nie chce sie czytac.

Też szortów nie pisuję (wyjątkiem jest "Smoki są gadami") i jak mówi Katy: dłuższych tekstów nikt czytać nie chce.;) I w tym tkwi problem. Ludzie piszą szorty (co niekoniecznie musi im wychodzić, nawet jeżeli dobrze piszą), bo tylko to jest nadzieja, że ktoś przeczyta.

Dreammy, po prawdzie to chyba masz rację, ilekroć w jakiś temat zerknę, nie mam ochoty czytać dalej. Aż się zastanawiam, czy to ja nagle taka wybredna się zrobiłam, czy ludzie przestali dodawać dobre teksty - albo akurat te mi uciekają?

Choć jakby się zastanowić, to nie dziwię się, że tych naprawdę dobrych opowiadań ludziom może być szkodaxd

Śmiem twierdzić, że dobry szort jest trudniejszy niż dobre 30-40 stronicowe opowiadanie. Tzn ja jakieś tam przyzwoite dłuższe opowiadania napisałam a dobrego szorta nie zdarzyło mi się nigdy... W cholernym "dobrym szorcie" liczy się każde słowo i przecinek...

Trudno cokolwiek wybrać do polecenia, bo za dużo tego jest. Po przeczytaniu trzeciego, niechby krótkiego tekstu, zapomina się o pierwszym. To tak ogólnie.
A szczególnie: na tyle odstaję od normy, że bałbym się pokazać palcem: o, to jest dobre...

Nowa Fantastyka