Temat ghostbustersów... znaczy, ghostwriterów nie chwycił, może dlatego, że i na rynku posucha. Ale przy okazji wraca temat agentów literackich, poruszony kiedyś lekko przez Ragnara. I tutaj podobne pytanie. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? Ktoś może jest agentem? Zna jakiegoś? Słyszał, jak wygląda praca i obowiązki takowego i sytuacja takich na rynku polskim?
Wiemy, że za granicą, choćby w Anglii, zawód ten cieszy się powodzeniem. A jak jest w pięknym kraju nad Wisłą?
Ach, obrazek z johnhamiltoncollection.com ;)
Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher
Swoją drogą, jesteś bardzo dociekliwa, Ceterari. Podejrzanie dociekliwa i ciekawska. Zupełnie jakbyś była, nieprzymierzając, w służbach zatrudniona.
Podejrzane. Zaiste i po stokroć – podejrzane.
Super Tajne Służby Literackie, w skrócie STSL, to ja! ;)
Co ja poradzę, że mnie wszystko ciekawi? Taka choroba umysłowa...
Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher