Czasopisma

Dodaj recenzję

Nowa Fantastyka 07/23

Silke Brandt

STREFY ZAMKNIĘTE

Na skraju drogi między dystopią a nostalgią

 

W fizycznym aspekcie strefa zamknięta jest miejscem opuszczonym, w metafizycznym przestrzenią prawdziwą, w spekulatywnym zaś obszarem magicznym. Wychodząc od powieści Arkadija i Borysa Strugackich „Piknik na skraju drogi”, jak również wybranych motywów z podobnych dzieł skupiających się na Europie Wschodniej, postaram się ukazać konteksty miejsc, w których dzieje się akcja tych dzieł, oraz miejsc realnych.

 

Magdalena Ithilnar Stawniak

STAR WARS CELEBRATION

 

Co roku fani „Gwiezdnych wojen” obchodzą swoje święto 4 maja. Data jest nieprzypadkowa: wymowa angielskiej frazy May the 4th be with you przypomina gwiezdnowojenne May the Force be with you. Ale to nie jedyne święto wielbicieli sagi George’a Lucasa. Drugim ważnym wydarzeniem odbywającym się w różnych miejscach na świecie jest Star Wars Celebration.

 

Witold Vargas

DIABŁY

 

Diabły, choć najmniej słowiańskie ze wszystkich demonów ludowych, są na naszym terenie zdecydowanie najpowszechniejsze. Oczywiście nie mówię o wszystkich diabłach, tylko o tych, które przedostały się z abstrakcyjnej oficjalnej religii dualistycznej i wymknęły teologicznym rozważaniom, by niczym chwasty rozsiać się po Słowiańszczyźnie zajmując naturalne środowiska wielu naszych demonicznych ziomków.

 

Aleksandra Klęczar

INNEGO KOŃCA ŚWIATA NIE BĘDZIE

 

Wobec bogactwa konwencji postapo kuszące wydaje się znalezienie analogicznych tropów w tradycji greckiej – w końcu samo słowo apokalipsa pochodzi od greckiego apokalypsis. Tu jednak na poszukiwacza zaginionych historii czeka kilka niespodzianek, a pierwsza z nich to fakt, że apokalypsis nie do końca znaczy to, co nam się z początku wydaje.

 

Ponadto w numerze:

‒ wywiad z Jamesem V. Hartem – scenarzystą „Draculi”, „Kontaktu” i „Hooka”;

‒ wywiad z Wolfgangiem Stegemannem ‒ choreografem walk w serialu „Wiedźmin”;

‒ wywiad z pisarką Agnieszką Kulbat;

‒ opowiadania m.in. Janusza Cyrana i Wołodymyra Arieniewa;

‒ kolejne spotkanie z Lilem i Putem;

‒ nowa promocja prenumeraty;

‒ felietony, recenzje i inne stałe atrakcje.

 

Komentarze

obserwuj

PUBLICYSTYKA

 

Orbitowski ze wszystkiego wyciśnie coś ciekawego, więc jak zwykle na plus

Wywiad z Agnieszką Kulbat – właściwie wahałem się, czy czytać, bo gatunek, w którym się ta autorka specjalizuje to nie moja bajka, ale wzmianka o tym, że wykorzystuje doświadczenie z kumite w opisach… Tak, to coś interesującego.

“Innego końca świata nie będzie” – przyznam, że to, czy w mitologii greckiej jest coś w rodzaju apokalipsy interesowało mnie od dawna, więc fajnie było w końcu trafić na opis tego zagadnienia. Ha, w momencie, gdy Ola wspomniała o Atlantydzie było nagłe olśnienie :)

Strefy zamknięte – ciekawy temat, ale wykonanie bardziej pod “materiał studencki” niż artykuł. Szkoda. Ale może jeszcze kiedyś temat wróci w bardziej przyswajalnej formie?

Wywiad z Jamesem Hartem – coś nie siadło po stronie odpowiadającego, który bardzo ogólnikowo reagował na pytania. W zasadzie jako czytelnik poruszyłem się w jednym momencie – gdy Hart wspomniał o tym, że lubi angażować widzów w powstawanie scenariusza. No i to jest coś ciekawego – jak to robi, w jaki sposób łapie balans między angażowaniem, a brakiem spoilerów? No i czytam odpowiedź, a z odpowiedzi wynika tylko tyle, że angażuje. I że to lubi. I że to ważne, żeby angażować.  Niestety – Hart zasygnalizował coś interesującego, ale nie wyjaśnił, co konkretnie ma na myśli, a prowadzący wywiad nie zgłębiał wątku. Szkoda. Bardzo szkoda.

 

OPOWIADANIE POLSKIE

 

Tumult – autor gdzieś płynie, ale nie bardzo wiadomo gdzie. Sprzyja mu w tym ilość wody, ale jako czytelnik żeglugę porzuciłem na szóstej stronie.

 

OPOWIADANIA ZAGRANICZNE

 

“Ana na polu umarłych” – o, to jest bardzo, bardzo dobry tekst. Swoją droga refleksja “co potem” sama się nazywa pesymistyczną myślą. Tekst wart przeczytania.

Bunkier – a to w zasadzie tekst numeru. Albo i kwartału. Świetnie się to czyta. Choć pamiętam, ze kiedyś w kąciku Łukasza Orbitowskiego był recenzowany film z podobnymi założeniami (kobieta budzi się w bunkrze z nieznanym mężczyzną, który tłumaczy jej, że na zewnątrz apokalipsa i nie można wychodzić) – ktoś może pamięta tytuł? Chociaż to tylko luźna dygresja, filmu nie widziałem, możliwe, że nic poza motyw wyjściowy się nie pokrywa – a jak wspomniałem, czytelniczo bardzo dobre opowiadanie.

Cierpliwość żniwiarza – smutny tekst nie tyle o wojnie, co o tym, co potem… Co dekady potem. A o tym też czasem trzeba myśleć.

 

film z podobnymi założeniami (kobieta budzi się w bunkrze z nieznanym mężczyzną, który tłumaczy jej, że na zewnątrz apokalipsa i nie można wychodzić) – ktoś może pamięta tytuł? – Cloverfield  Lane 10

Lato i upał…

Niemożliwe u nas? Ani chybi globalne ocieplenie!

Ale przecież ja nie o temperaturach, a o zawartości najnowszego numeru NF chciałbym coś powiedzieć.

 

Prozę polską reprezentuje jeden, bardzo długi tekst – „Tumult” Janusza Cyrana. No i właśnie, rozwlekłość to główna wada tego tekstu. Bo jeśli nawet dostrzegam jakieś majaczące za wodospadem słów przesłanie, to ginie w tej nawale znaków. Nie rozumiem również wielu autorskich zabiegów – trzech rzeczywistości (z czego dwóch wirtualnych), nagłej zmiany narratora pod koniec opowiadania. Dlaczego? Po co? Nie wiem.

Nie zrozumiałem po prostu.

 

Proza zagraniczna –

„Ana na polu umarłych” Maurizio Ferrero – klaustrofobiczne postapo. Trochę przypomina mi stareńki film „Z jak Zachariasz”. Tym niemniej czytało się ze sporą przyjemnością, bo choć akcji malutko, ładnie to Autor przedstawił słowami.

„Bunkier” Switłany Taratoriny – nienowe, by wspomnieć tylko niedawny film, „Cloverfield Lane 10”. Ale opowiedziane całkiem ciekawie, nie nudziłem się. I gdyby tylko nie ten ostatni akapit…

Taka łopatologia, że aż zęby same zgrzytają. Rujnuje całą, całkiem niegłupią, wymowę tego tekstu. Happy end jak z Holiłódu. Coś strasznego!

„Cierpliwość żniwiarza” Wołodymyra Arieniewa – przewrotność tego tekstu przypomina mi najlepsze opowiadania Bułyczowa. Spodobał mi się bardzo koncept, może mniej wykonanie.

Ale zawsze warto sobie przypominać – kto sieje wiatr, zbiera burzę!

 

A w publicystyce: „Strefy zamknięte” Silke Brandt. Dosyć hermetyczne i prawie naukowe. Choć to trochę przypomina teksty na temat „co poeta miał na myśli?”, warto się zapoznać. Co umyślnie, ale i czasem pewnie bezwiednie, autorzy zaszywają w swych dziełach. Głębsze sensy, pytania, interpretacje. Myślę, że warto częściej takie teksty zamieszczać.

 Wywiady. Ten z Wolfgangiem Stegemannem interesujący, zawsze warto wiedzieć że to, co na ekranie trwa 30 sekund, przygotowuje się i filmuje przez długie tygodnie. Natomiast twórczość pani Agnieszki Kublat to zdecydowanie nie moja bajka.

O Klęczar, Orbitowskim i Vargasie powiem tylko – bardzo dobrze, że są!

 

Literówki – trzy.

Natomiast frapuje mnie zdanie: „kobieta zmarła co najmniej tydzień wcześniej i została zamordowana”. Ktoś wytłumaczy?

 

PS. Do usłyszenia po upałokalipsie!

PS2. @Wilk – widzę, że wrażenia mamy podobne, a i filmy podobne oglądamy ;)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Tumult: Ależ się dłużyło to opowiadanie… Fabuła dość rachityczna, ale objętościowo długie, bo autor zbyt często odbiega w nieistotne i mętne opisy. Bohaterowie nijacy. Po prostu słabe.

Ana na polu umarłych: Przyjemny tekst. Nie ma w sobie nic ekstra, ale dobrze się czyta.

Bunkier: Najlepszy tekst numeru. Historia od początku intryguje, a autorka stopniowo i umiejętnie odkrywa kolejne części historii. Dobrze się to czytało.

Cierpliwość żniwiarza: Dobrze skrojona miniaturka – z treściwie zarysowanym problemem i dobrą puentą.

Wstępniak

Świetny wstępniak o banicjach i banach. Demokracja biedziła się nad włączaniem grup i jednostek, przyznawaniu im praw, a teraz zachodzi proces odwrotny, czyli wykluczanie, a przecież infosfera miała nas łączyć, być agorą. Tymczasem dzieli, zaraża podziałami, wypowiedziami itd itp.

Skojarzenia przepychały mi się jedno przez drugie. Wspomnę o dwóch: dobra książka Maxa Fishera, tłum. M. Borowski, "W trybach chaosu…", ładnie odpowiadająca na pytanie – dlaczego i torująca ścieżkę innej "narracji" o techno, opowieści co się nam ludzkości przydarzyło oraz spektakl/stand up  "Truth's a dog must to kennel".

 

Opowiadania polskie

Tumult: zmęczyłam do końca, lecz nie porywa. Cóż napisać? Przerost formy nad treścią (potoki nadmiarowych słów, symboli, użyty czas teraźniejszy – nie wciąga). Niektóre obrazy ciekawe, temat wydaje się wciąż nośny: trochę kapitalizmu cyfrowego, wirtualnej rzeczywistości, infosfery, lecz przede wszystkim sam koncept Zentilliona, jego koszmarów. 

Fabuła nie bardzo się klei, trochę wstawek, jedna szczególnie długa. Trochę szkoda, bo mogłoby być to naprawdę dobre opowiadanie po skróceniu i uwyraźnieniu myśli.

Przypomniało mi się świetne opko Bellatrix pisane na konkurs Chrościska, a jeśli chodzi o balansowanie na granicy absurdu to Darek71 i jego historie o Apaczu. Nieustająco będę rekomendowała opka z forum, ponieważ nie widzę powodu ich skreślania przez sam fakt publikacji w necie.

Zaskoczyły mnie niektóre sformułowania i konkluzje, np. wirujące orbity czy erupcje agresji, które prowadzą do jej zmniejszenia, a przecież jest przeciwnie.

 

Opowiadanie zagraniczne:

Ana na polu umarłych: ładna historia.

Bunkier: Taratorina mnie nie zawiodła, dobre pióro i skrojona opowieść. To się po prostu czyta.

Cierpliwość żniwiarza: ciekawe, lecz zakończenie rozczarowało.

 

Najlepsze opowiadania numeru: "Bunkier".

 

Publicystyka

Strefy zamknięte: esej b.ciekawy, lecz coś nie gra: może redakcja, tłumaczenie lub wyjściowy tekst jest mało klarowny.

Pokazać siłę przez umiejętności: wywiad interesujący, bo raz, że o Widźminie; dwa, że o pracy drugiego reżysera, pozycji showrunnera; trzy – scenach walki; cztery w kontekście strajku scenarzystów.

Kradnij pod najlepszych: wywiad z J.V.Hurtem, tym scenarzystą i pisarzem od "Kontaktu", Drakuli" i dorosłego Hooka. Zajmujący.

Star Wars Celebration – podziękowania za relację!

Pisanie nie jest dla mnie powinnością: wywiad z A. Kulbat o tym jak jej się pisze i co dalej oraz o rynku YA.

Nagrody NF 2023 – podziękowanie za info!

 

Felietony: Vargas, diabły są pożyteczne :-); Ola Klęczar – świetna, dlaczego Zeus zrezygnował z pięknej Tetydy i jaki ma to związek z Achillesem :-);  Kosika rozważanki na temat prawa i jego przestrzegania; Orbitowski o psotach, które wcale nie są tak niewinne, o "Sklepiku z marzeniami" i panu Gauncie, oraz o przedmiotach i ich związkach z osobami.

 

Recenzje książek: R. Śliwiak recenzuje "Spotkanie z Ramą" Clarka i "Olśnienie" Andersona, obie już ściągnęłam; o "Złodzieju motyli" Mikulskiej i Guni (fajny duet) pisze A. Hałas, książka nie dla mnie.

Komiksy jak zwykle przeskanowałam. 

 

Lil i Put: horror na opak :DDD

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Ana na polu umarłych – chwyciło mnie za serce, napięcie rośnie choć tekstu mało. Tumult – tekst przekombinowany narracyjne ale 10/10

Nowa Fantastyka