Profil użytkownika


komentarze: 19, w dziale opowiadań: 12, opowiadania: 7

Ostatnie sto komentarzy


Cóż, możliwe, że czas zostanie dodany :)
Więc można coś przygotowywać ^^


PS
Co do organizacji. Po co odrazu się rzucać na głęboką wodę? Potrzebujemy posiedzieć, pokrytykować, powymieniać się uwagami. Do tego starczy: Grupa ludzi, miejsce, czas.
A potem można to rozwijać...


Wygląda toto jak Klub Tfurców... i jestem bardzo za. Tez z Krakowa jestem i przydałoby się spotkać z innymi piszącymi na terenie miasta królów ^^


@nwn9- już tłumaczę. Istotnie, Paweł ma halucynacje. Właśnie o tym, że on i Ania zostali rozdzieleni. Dlatego też, kiedy w swoim umyśle przeżywa rozkosz, w rzeczywistości tak naprawdę się masturbuje :)
Mam nadzieję, że wyjaśniłem. No i cieszę sie, że się podobało.

@Ranferiel nie czytałem podanego przez Ciebie opowiadania. Zaraz zobaczę. W każdym razie plagiat to nie jest. A co do zbytniego poziomu ,,hard" - cóż, w zamyśle tak właśnie miało być...

No patrz. Zawsze się jakieś babole przedostaną, ech :)
No i dzięki za komentarz... mam nadzieję, że się w sumie podobało ^^

Przedewszystkim naptrzyłem na opisy... wyjątkowo plastyczne. Muszę powiedzieć, że to opowiadanie aż iskrzy od erotyzmu. Świetne. Błędy - są, ale... ale ja patrze bardziej na fabułę i pomysł. I jest dobrze. Piątkę dam.


Zacznę od końca - okładka może się wydać brzydka i w stosunku do wielu nowych powieści jest... choć skojarzenie z ww serią zbiorków trochę mi ten ból umiliło.
Jeszcze o opisywaniu wszystkich opowiadań. W tym wypadku było by to trochę... niezreczne. City 1 składa się z ponad 20 opowiadań. To by zajęło duuużo miejsca i czytelnik umarłby chyba z nódów, zanim dotarłby do końca. No, przynajmniej ja bym umarł. Więc wybrałem te najciekawsze ;]

Co do reszty - wysłuchałem i postaram się poprawić. Natomiast jeśli chodzi o zbiorek, to jesienią pojawi się druga część tegoż. Wspominam, bo wyżej podpisany też się załapał :]


Dzięki za szybką ocenę. Cóż, tekst nie miał być odkrywczy. W tym temacie już chyba zbyt wiele zostało powiedziane, postanowiłem więc zrobić taką moją własną wariację. Jeśli chodzi o ilościmion diabła, spodobał mi sie pomysł, by - miast wielu bytów - był jeden, obarczony wszystkimi zlymi postępkami przypisanymi innym. To go trochę bardziej demonizuje (demonizacja diabła? :>). W kontekście opowieści pogłębia to jego klęskę ^^
A błędy... będą zawsze. Choć staram się jak mogę, by minimalizować.


A ja jestem fanem Sf... i Dukaj także do mnie nie trafia. Ale nie przez to, co pisze, tylko jak. Jakoś strasznie mi cięzko jest przebrnąć przez jego zdania. Póki co, jeszcze nie probowalem wszystkiego. Traktowanie go jak półboga? To prawda - wiele wniósł, z tym polemizować nie mogę. Ale dla mnie jest po prostu dobrym pisarzem, który do mnie nie trafia. I już.


A jaki ma być? Czy to, że uwielbiam Sf wyklucza u mnie tradycjonalizm? Przede wszystkim Sf to fantastyka, więc nie wiem, jak bardzo musiałbym mieć namieszane, by mi to przyszłaniało obraz świata. Powiem nawet, że pomaga. Całe myślenie o przyszłości, zaczytywanie się w wizjach pisarzy - niekiedy dosyć tragicznych, pomaga cenić to teraźniejszość i przeszłość. Poza tym... bez tego, nie można by było gdybać na temat przyszłych wydażeń. Wszystkie tradycje, dziedzictwo, system wartości i historia ewolucji tychże daje podwaliny do myślenia o tym, jak świat bedzie wyglądał dalej. Ergo - jeśli chcesz myśleć o przyszlości w sposób prawdopodobny, musisz znać dobrze i przeszłośc i teraźniejszość w wielu aspektach. Odcinać się? Po co?
I jaki to ma związek z Sf... bo - co do gołowąsa - to chyba była jego indywidualna sprawa...

wysniony -> Dziękować :)
 
Powiem tak - mea culpa maxima. Fantastykę pisuję, to dziwadło jest pojedynczą rzeczą, po prostu byłem ciekawy jak wyszło... jak widac - nijak. Wracam do horrorów :)

... choć - z tego, co sie orientuję - nigdzie nie ma napisane, że można tu wstawiac tylko teksty totalnie naszpikowane fantastyką. Ostatecznie, chodzi o same opowiadania, prawda? A fantastykę... piszę. Horrory, dokładnie. I nie muszą one mieć w sobie fantastyki, co chociażby i King pokazał (i nie tylko on, zresztą).
Czy zaś fantaści czytają tylko fantastykę... tu bym dyskutował. Nie wiem. Napisałem, dodalem, najwyżej tekst doczeka się paru ciosów, jestem gotowy podjąć ryzyko :)

RheiDaoVan->
 
E, znieczulica. Jak autor dobry, to i skałę poruszy, prawda? Po prostu nie jest to moje najlepsze opowiadanie i już. Wniosek - pisać lepiej.
Poza tym różne rzeczy do ludzi przemawiają. Ja się cieszę, że dobrze Ci się czytało :)

 
Erreth->
Hmm, tak, taka groza bardziej obyczajowa. Kosmici? Krowy? O wiele bardziej lubię pisać o psychice i ludziach, niż potworach ^^
Fakt, bardzo obyczajowo, ale tu nie ja wymyślałem, lecz życie. Ja tylko trochę to podkoloryzowałem i przeniosłem :)

RheiDaoVan ->
Hmm... chyba nie miał zaskoczyć. Nie ten. Bardziej taka refleksja, opis pewnej sytuacji... cos takiego. Nie, tutaj nie chcialem (choć zwykle lubię) zaskakiwać.
Co do śpiączki... hm, ona nie jest w śpiączce. Gdzieś źle to przekazałem? Sam dramatyzm drzemie w eutanazji. Przynajmniej dla mnie :)

Łał, dzięki za odzew :)

Błędy zaraz poprawię. Kurde, trochę się ich przedostało przez korekcyjny filtr...

RheiDaoVan - mieszane uczucia? A co dokładnie?

Erreth-> Ogólnie, koncepcja snu i jak tam jest... ale, przyznam, nie jest tu mocny ten element. Bardziej chodzi o samą historię i pisanie :)

Dziękuję wszystkim i proszę o jeszcze!

figureliusz->
 
Dzięki, że skomentowałeś.
O co tu chodzi? Cóż... bóg mamony, pieniądze przejmujące władze nad człowiekiem... trochę bardziej dosłownie. Myślałem, że widać to, w kontekscie tytułu i puenty. Jeśli to zbyt słabo zaznaczyłem - naprawię (oczywiście u mnie, bo tu to już tak musi chyba zostać)
 
Z tą średnią statystyczną... wyszedłem z założenia, że większość norm określanych w tego typu instytucjach (i nie tylko) jest tak absurdalna i niemożliwa do spełnienia, że ,,średnia" spełniona być może tylko przez takich ludzi, jak główny bohater, reszta zaś zwyczajnie nie wydala.
Ileż to razy wszystko przyrównywane jest do jakiejś średniej, przy czym odgórny werdykt brzmi ,,poniżej średniej"?

Nowa Fantastyka