Kraina Oz

Osobiście sądzę, że było to Ohio.
 Pozdro.

Względnie Dakota (bo bardziej pasuje do "Toto").

Przyznam, że trudno jest mi wyrobić sobie zdanie na temat tego... dzieła. Ale może jest tak głębokie, że mój jakże lotny umysł zwyczajnie unosi się na powierzchni zamiast zatonąć. ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Brakuje kropki.
Brakuje mi wiedzy i polotu, niezbędnych do zrozumienia chociaż połowy sensu i wymowy tego epokowego dzieŁŁa.

Opowiadanie dość ciekawa, tylko szkoda, że takie krótkie. Nie wątpię, że przesłanie owego jest skrzętnie ukryte za tymi kilkoma słówkami, ale niestety chyba i nie dla mnie je poznać.

@AdamKB - może to dopiero początek, wszak gdy nie ma kropki nie ma zakończenia. ;)

W tym miejscu pozwolę sobie zacytować klasyka:
"... ?" 

---> caalgrevance. Pocieszyłeś mnie. Ciąg dalszy, spodziewam się, pozwoli odpowiedzieć sobie na co najmniej połowę dręczących pytań... :-)
---> vyzart. Który to klasyk cierpiał na taki słowotok? :-)

Czyżby wyłonił nam się nowy laureat nagrody NIKE?

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Ja mysle, ze to nawet do literackiego nobla ma sznase startowac... tylko jak to przetlumaczyc na angielski, nie gubiac sensu i wieloznacznosci?
Moim skromnym zdaniem - niemozliwe.
No, bo czy cudzoziemcy zrozumieja ta przebijajaca z tekstu, taka nasza polska, tutaj nie wprost i tylko podskornie zaakcentowana tesknote do Ameryki?
I ten otwarty epilog. Tyle mozliwosci interpretacyjnych, tyle podtekstow...
Nie, no genialne.  

Bóg wie czemu jednorożec Charlie mi się przypomniał:).
http://www.youtube.com/watch?v=DgXy0fquj2g

Ja tylko zostawiam po sobie ślad.

A ta bajka faktycznie ryje mózg...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

belhaj, to jest Nowa Fantastyka, a nie Kwejk. Takie "żarciki" zostaną tam lepiej przyjęte.

Teskt ten powstał jako żart w przypływie chwili. Gra słów nawiązująca do znanej wszystkim historii. Bez drugiego dna, ideologii ani filozofii.

A co to za historia? Bo ja chyba jakiś inny jestem i nie znam.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Czarnoksiężnik z krainy Oz...

- To!
- To?
- To!
- To? To?
- To!
- Niech ci będzie, zamówimy chinszczyznę.

Oj, Fasoletti, tak serio pytałeś? O.o

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Serio, serio.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Nie spodziewałem się, ale nikt przecież nie zna całej literatury, chociaż akurat ta opowieść podchodzi już bardziej pod popkultury, podejrzewam że przygody Dorotki w Krainie Oz mogły się doczekać wersji porno, a to w ostatnich latach jest wyznacznik popularności. Opisywał to bodaj Ćwiek w którymś z numerów NF...

co do wersji porno Czarnoksieznika... to juz dawno temu byla ;-) Niestety.

Niewiedziałem, nie widziałem...