Bywalcy baru ze zdumieniem obserwowali funkcjonariuszy służby g-nadzoru, którzy wyprowadzali skutego, bezsilnego i kompletnie zaskoczonego osiłka z barowej toalety.
– Jakim cudem mnie znaleźliście, frajerzy? – Osiłek najwyraźniej nie oswoił się jeszcze z sytuacją. – Zmieniłem wszystko, co się dało. Sześć operacji plastycznych, zmiana odcisków palców, nowe wzory zachowań, barwa głosu, tęczówki, kurwa, nawet DNA! Konta i profile społecznościowe poszły w pizdu, odmawiam sobie nawet ulubionych posiłków!
Jakim, kurwa, cudem?
– Pamięć mięśniowa, dupku – rzucił dowodzący akcją. – Jak pewnie wiesz, teraz monitorujemy praktycznie wszystko.
– Jaka znowu, kurwa, pamięć mięśniowa?
– Zawsze wysikujesz serduszko na pisuarze…