Profil użytkownika


komentarze: 8, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

Mish ma rację. Co jest złego w tym temacie? A może wpadnie na coś wartego przeczytania dzięki Wam.

Jeżeli o mnie chodzi - Kaspar Almayer z "Szaleństwa Almayera" Josepha Conrada. Żaden to heros, człowiek słaby i rozdarty. A jednak ze wszystkich książek, które czytałem jakoś on najbardziej mi zapadł w pamięć. Być może dlatego, że wzbudza współczucie, chce dobrze, a robi źle;)

Nie chciałbym robić aniołowi miłości tego co mnie samemu niemiłe, zwłaszcza, że też tutaj od czasu do czasu jakiś tekst wstawiam, ale niestety muszę to powiedzieć: dno. No chyba, że ktoś lubie tego typu zgrywy, ale ja nie przepadam:)

Przynajmniej komentarzy masz sporo ;D

Dobra realizacja kiepskiej fabuły. W pewnym momencie ciekawość czytelnika mocno się nasila (opis blizn), by skończyć się rozczarowaniem na finale. Był ktoś intrygujący. I to wszystko – był.

Jako opowiadanie obyczajowe - naprawdę super. Kontekst społeczny – jak najbardziej ok. Styl – fajnie się czyta, nie zgodzę się odnośnie dłużyzn – jeśli służą zbudowaniu „atmosfery opowiadania” to są ok. Kwestia cierpliwości czytelnika;)

Jest kilka świetnych sformułowań i spostrzeżeń.
Jest też kilka literówek. W jednym miejscu to samo powiedziane dwa razy, o ile dobrze pamiętam.

I z pewnością sporo pracy kosztowało napisanie tego opowiadania.

Jeden jednak mankament – brak, albo znikoma zawartość elementów fantastyki. Przynajmniej jak na mój gustJ

Napisane nieźle. Chodzi o uzależnienie, zatracenie się w wyuzdanej wirtualnej rzeczywistości. Jedynie opis "fantazji: Anioła odnośnie kobiety w mini trochę niejasny:>

Myślę, że warto dobrnąć do końca. Nie jest to może scenariusz filmu Shyamalana, ale starałem się, żeby zakończenie nie było przewidywalne. Może ma troche zbyt drastyczny wydźwięk ale co tam :P

Dzięki sa komentarze.

Rzeczywiście słowo “powłoka” nie pasuje. Ale w końcu to fantastyka, w budowie komórki są określenia takie jak: otoczka, czy kapsuła. Zakładam, że nie nikt nie zagląda zaraz do podręcznika od biologii i nie analizuje budowy komórki, tylko puszcza wodze wyobraźni:).

Co do dialogów, hmm, jakoś mi nie pasują do pierwszej części, która streszcza życie bohatera.

Ale, co ja się tam znam, czekam na dalsze komentarze i wskazówki:).

Nowa Fantastyka