komentarze: 11, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 3
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 3
teraz już wiem :) dzięki za wyjasnienia
TomaszMaj - kompletnie nie wiem o co Ci chodzi.
nie rozumiesz związku między gadającymi bidetami a troszkę bardziej zaawansowanym technicznie psem - robotem?
hehe
dobre
ale obiektywnie patrzac dawno mnie nic tak nie wciagnelo jak ta cuchnaca uryną historia wiec podtrzymuje stanowisko ;)
za cienki jestem w uszach żeby sie równać z mistrzem ;)
juz poprawione/ usunał mi sie tytuł w edycj :))
nie, ale chciałbym ;) bo dobrze dają
ostro.
dopiero wchodze w pisanie , ale od czegos trzeba zacząc.
dzieki za krytyke:))) będzie budująca
przeczytałem dzięki poleceniu AdamaKB - świetne!
świetne! znakomity język. doskonale zbudowane postacie. znakomicie budujesz napięcie. czekam na dalszą część
a co robimy z von Urinowem i grafem Winerkreutzem?
czytam opowiadania na tym forum od pół roku i dawno mnie nic tak nie wystrzeliło w kosmos. Koleś (albo ekipa kolesi) i to co zrobili( i mam nadzieję - nie przestaną robic) to było na prawde coś. czytałem to dzieciakom w domu i teraz mnie męczą kirdy dalsza cześć :))) ( oczywiście dużą część twórczości samego urinowa pominąłem w trosce o zdrowie psychiczne dzieci) niesmiało więc zaglaszam cały cykl ; i absurd urinowa i kontre (znakomitą literackio) winerkreutza
Swietne! potwierdzam :)