Profil użytkownika


komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Miło się czyta. 10.000 znaków to spore ograniczenie ale tutaj ciekawa akcja toczy się ani nie za szybkim ani nie za wolnym tempem. Jedyne co mi się rzuciło w oczy to "Śniadoskóry mężczyzna wstał i wskazał jej miejsce na sofie obok siebie. Był blady jak papier, Alice pomyślała, że on także musi unikać słońca.” - To w końcu miał bladą czy ciemną karnację? ^^

 

Para świadków to ta sama para która występuje na początku. Sądzę, że inym łatwo było się domyśleć, że jej krzyk spowodowany był tym, co zobaczyła znaczy się zwłokami.

"Jak domyśliłem się miał on mówić o niewidzialności głównego bohatera i jego przeniknięciu do hotelu". Dokładnie o to chodziło. Oczywiście, że każdy wampir musi być krew ale Trey robił to zbyt często. W dodatku bardzo narażał swoich braci gdyż ciała znajdowano w dziwnych okolicznościach i nie sposób było odkryć przyczynę śmierci. To, dlaczego młody wampir tak często sięgał po świeżą krew nie jest wytłumaczone celowo.
Głupio wyszło z tą oceną, byłem pewny, że nie sposób wystawić jej sobie samemu. :)
Pozdrawiam.

Nowa Fantastyka