Profil użytkownika


komentarze: 15, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Wszystko da się zrobić, a jak już wcześniej wspomniałam, to opowiadanie to fikcja. Równie dobrze można przyczepić się do Sapkowskiego lub innego autora fantasty, że wiedźmini czy też inne potwory, nie istnieją.

 

 

 

 

 

Nie wiem czy to wystarczy na potwierdzenie tego co napisałam, to tylko fragment. O niszczącej sile wybuchu gazowego nie muszę chyba nikogo przekonywać, a chata ocalała jakimś cudem tak jak ta krowa na zdjęciu. Moje opowiadanie to fikcja, która może się stać rzeczywistością.

 

“1991 r. podczas wojny w Kuwejcie nastąpiły wycieki z szybów. Ropę naftową (650 szybów) podpaliła armia iracka, która wycofywała się z tamtych obszarów.

 

Ropa przedostała się do wód Zatoki Perskiej. Według szacunkowych danych było to 240 mln baryłek, czyli ponad 38 mld litrów, które zatruły wodę i wszystkie organizmy ją zamieszkujące. Ucierpiały także ok. 550 km terenów przybrzeżnych, lasy mangrowe i bagna. Zginęło ok. 30 tys. ptaków wodnych. Opary z płonącej ropy przedostały się także do atmosfery. Okolicę pokryła sadzą.

 

TPłonące szyby naftowe w Kuwejcie

PAP/EPA / Nicholas KAMM

O matko! Nie będę się więcej tłumaczyć. Dzięki za komentarze.

Ale jeśli podłoży się ładunki wybuchowe w miejscu gdzie znajduje się załóżmy ropa, to wybuch spowoduje, że wszystko zacznie płonąć. (biorąc to na logikę.)

Ale wszystkie są w jakiś sposób ze sobą połączone, ponadto gdyby tak dokładnie to wszystko rozpisać wyszłoby z tego opasłe tomisko, a to miało być krótkie opowiadanko, żeby czytelnik sam sobie dopowiedział szczegóły.

 

To chyba proste, skoro podpalono jednocześnie wszystkie takie miejsca nastąpiła eksplozja i ogromny pożar, który błyskawicznie dokonał zniszczeń, przynajmniej takie jest moje zdanie, natomiast jakimś dziwnym zrządzeniem losu chałupka Kazia ocalała, a Kazia i Czesia uratowali kosmici.

 

Nie czytałam  żadnej  książki Sapkowskiego, mimo to napisałam opowiadanie, które nie przeszło, nie mam żalu o to do jury, ale zastanawiam się jakie było kryterium skoro najczęściej jury zaznaczało, że albo za dużo Sapkowskiego albo za mało.

Nowa Fantastyka