- Hydepark: Wiedźmiński konkurs na opowiadanie

Hydepark:

opowiadania

Wiedźmiński konkurs na opowiadanie

 

 

Trafiłem jakiś czas temu na coś takiego na FB, zaglądam więc od razu na stronę i... nie wiem, czy tak słabo szukałem, że nic na ten temat nie znalazłem, czy co?

Komentarze

obserwuj

Było w wątku z aktualnymi konkursami :)

Właśnie! Przydałoby się info na głównej! Przeca nie FB, ale ten portal to mothership NF.

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Ostatnio mi się dostało za zbytnią “sapkowatość” tekstu, cóż, takiego konkursu nie mógłbym ominąć :)

Jeden tekst już mam, ale że czasu sporo, to może jeszcze wymyślę coś ciekawszego – do lipca to cały zbiór dałoby radę napisać :)  Tylko te 60k... mało, oj mało, żeby chociaż 100...

 

Jednak pomimo całej miłości do Wiedźmina, pisząc fanfiki czuję się jakbym się bawił pożyczonymi zabawkami – satysfakcja jednak zdecydowanie mniejsza niż w przypadku własnego świata i bohaterów. W każdym razie to chyba jedyne książkowe uniwersum, w przypadku którego w ogóle jestem skłonny podjąć się napisania fanfika (bo z filmowych jeszcze Alien może wchodziłby w grę).

 

 

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Ja spróbowałam sił w Metrze, ale nie wyszło. Tyle że żadnego Metra nie czytałam, więc chyba trochę trudno się dziwić :-)

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Ostatnio mi się dostało za zbytnią “sapkowatość” tekstu, cóż, takiego konkursu nie mógłbym ominąć :)

A ja się właśnie zastanawiam, czy “sapkowatość” będzie dla jury na plus czy na minus. W sensie czy ma być prawie jak, jakby napisał to AS, czy zupełnie inaczej, oryginalnie i nowatorsko, tylko w danym uniwersum.

Kto wie, ale na tę okazję stylu na pewno nie będę zmieniać ;)

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Ja np. jedynie planuję zahaczyć o świat wiedźmina. Zrobić go tłem dla mojej opowieści. Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie. ;)

 

Powodzenia w pisaniu. Ja się bardzo cieszę, że taki długi termin. Dzięki temu, mogę tekst pisać nie spiesząc się, a i dużo czasu jest na poprawianie. :)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Na dobrą sprawę, większośc moich tekstów mógłbym przerobić na “opowiadanie w świecie wiedźmińskim”, wystarczyłaby podmiana kilku nazw, wrzucenie paru nawiązań i gotowe. No ale skoro już nadarza się okazja jak i powód, by odwiedzić wiedźminland, to już wolę “iść na całość” i skupić się na czymś charakterystycznym dla tego świata. Z drugiej strony na pewno nie będę pisał o żadnych spośród głównych bohaterów książek ASa.

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Hmmm, a ja właśnie chciałem skorzystać z Geralta i spółki (czyli w sumie tylko Płotki i Jaskra). Stylizacja na Sapka i tak często przychodzi mi sama. Gorzej, że to tylko 60k. Niby pierwsze opowiadanie o wiedźminie też liczyło sobie gdzieś tyle – ale już np. Granica możliwości była dwukrotnie dłuższa...

Niby tak, a nie, niby nie, a jednak.

Gdzie się znajduje jakiś bardziej rzeczowy regulamin tego konkursu? Czy screen powyżej to wszystko?

No nieźle.

Chyba nie ma większego regulaminu ; )

 

Ja rozważam napisanie klasycznej historii w stylu tych pierwszych opowiadań – Geralt + bajkowy problem + brzydkie rozwiązanie ; P

I po co to było?

Podbijam.

Zdecydowałam, z której strony to ugryźć, więc podejmuję wyzwanie.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Wybraliście już konkretny moment z historii wiedźmińskiego świata jako czas akcji waszych historii, czy może w ogóle nie zaprzątacie sobie głów takimi detalami : > ?

Jeśli tak, to kiedy sytuujecie akcję :D ?

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

U mnie po prostu się dzieje. Tak właściwie to równolegle do czasu wiedźmińskiego, bez wdawania się w szczegóły.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

U mnie kilka lat po zakończeniu wydarzeń znanych z sagi.

Będę straszną materialistką, ale są jakieś nagrody poza publikacją? :D Bo z tego, co jest na plakacie, to publikacji mogą się spodziewać nawet osoby, które nie zdobyły miejsca. Takie wyróżnienie troszkę traci na znaczeniu :D może chociaż uścisk dłoni szefa? ;)

Z tego co wiem, NF płaci autorom za publikacje.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Serio? Myślałam, że sam zaszczyt jest zapłatą!

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Fajny konkurs! :) Natomiast ciekaw jestem, czy sam Sapkowski zgadza się, z twierdzeniem, iż Wiedźmin narodził się w Fantastyce :)

 

Prim "Corcoran" Chum

Wybraliście już konkretny moment z historii wiedźmińskiego świata jako czas akcji waszych historii, czy może w ogóle nie zaprzątacie sobie głów takimi detalami : >

Kilkanaście lat przed sagą, ale nie ma to tak naprawdę jakiegoś większego znaczenia i tylko spostrzegawczy wyłapią element na to wskazujący.

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

No, wysłałem, 40k wyszło.

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Ja w tym tygodniu. Ciekawe czy wysyłają jakieś potwierdzenie że dotarło...

Cetnar i potwierdzenia. Taaaa...^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Nie wysyłają :-(

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Czas najwyższy zacząć pisać coś na ten konkurs : D

I po co to było?

No, najwyższy! Albo nawet za najwyższy :-)

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Odpuszczam.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Co co? Jaki konkurs?^^ Peace! P.S. Nie poddawaj sie, tylkio Nazpierdalaj!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Wysłane...

Podobno pół setki opowiadań już jest zgłoszonych...

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Akurat nie do Cetnara to ślecie, tylko do prowodyra całej zabawy – mnie.

Potwierdzenia wysyłam, jak ktoś w meilu o nie poprosi. Bo generalnie to jest tak, że jak się nie dostaje zwrotki, że meil nie dotarł, to meil dotarł. Spam swój sprawdzam, więc tam nic nie zginie.

 

Ale pewnie zrobię tak, że po 31.07 przygotuję listę tego, co przyszło, co by każdy mógł siebie odnaleźć i spać spokojnie.

I teraz żałuje że nie poprosiłem o potwierdzenie we wczorajszym meilu z opowiadaniem. Ale zwrotki nie dostałem więc chyba doszło.

Pół setki... ciekawe na ilu licznik się zatrzyma.

Korzystając z obecności malakha, zapytam – a w jury kto dokładnie zasiada? Redakcja w pełnym składzie?

A to wybaczenia upraszam, złośliwości swojej się wstydzę, tego typu zapewnienia. Z drugiej jednak strony głupota moja znów okazała się pożyteczna, bo dowiedzieliśmy się ciekawych rzeczy o konkursie, rozwiały się pewne nasze wątpliwości i domysły, jest fajniej.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Ktoś jest jeszcze z tym tekstem daleko w tyle? Żeby nie powiedzieć w czarnej d...;) Ktoś się jeszcze męczy tak jak ja?

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Ja wczoraj przekroczyłem magiczną barierę 40.000 znaków : P 

I po co to było?

To i tak więcej niż ja. Aktualnie mam 20 tys. Mam nadzieję, że w te dwa dni skończę. Wstałam nawet wcześniej przed pracą, żeby coś skrobnąć. :P

Tak to jest jak człowiek się obija prawie pół roku od ogłoszenia konkursu...

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Ja dobijam do 30, pewnie jestem w połowie... 

Jury – ja, Michał... i się zobaczy.  Jerzy pewnie też się włączy, Maciek jak będzie chciał.

 

Prawda taka, że praca przy konkursie to dwa etapy:

 

  1. Przeczytanie wszystkiego i wybranie tej garstki tekstów, która jest dobra (tak, zgadza się, to zawsze jest garstka).
  2. Wybranie spośród garstki tych najlepszych.

I pewnie Maciek włączy się w drugim etapie. A Jerzego wciągnę w to bagno pierwszej selekcji, jeżeli prac będzie dużo. Bo to żmudna robota, a pomysł na konkurs był mój, więc ja trochę nie mam wyjścia;]

Wysłane. Równo 60k znaków, a przydałoby się drugie tyle, bo końcówkę upychałem. No to powodzenia wszystkim, przede wszystkim samym oceniającym... :P

Niby tak, a nie, niby nie, a jednak.

To jeszcze nikt nie zaczął tego czytać? :) Wszyscy wysyłali na ostatnią chwilę?

 

A tekst napisałem zaraz po ogłoszeniu konkursu, ale nie wysyłałem, myśląc, że może wymyślę jeszcze coś ciekawszego. Potem się niestety okazało, że zmieniła mi się znacznie na niekorzyść sytuacja z ilością czasu jaki mogę poświęcić na pisanie (nie mówiąc o tym, że jednak nie bardzo lubię się bawić “cudzymi zabawkami”) więc ostatecznie tylko zrobiłem korektę tego pierwszego tekstu i poszło.

 

 

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Dzięki za odpowiedź, malakh :)

Choć muszę przyznać, że mnie już nie dotyczy, bo zdecydowałam się odpuścić – za dużo jeszcze do napisania, nie ma opcji żebym to skończyła i doprowadziła do porządku do niedzieli.

Wycofuję się więc w szeregi kibiców i trzymam kciuki za Was :)

No, ja już dzisiaj chyba skończę zasadnicze pisanie tekstu – co ciekawe w dwa wieczory z ledwo 40.000 znaków urodziło się ponad 60.000 i trzeba będzie ciąć ; )

I po co to było?

Pssyt – popowiedź. 60k to limit, ale spokojnie jak się go lekko przekroczy. Przeca nie odwalimy świetnego tekstu tylko dlatego, że ma 65 czy nawet 70k znaków. Te limity to tak naprawdę wskazówka, że za mikropowieści i powieści dziekujemy. 

Że jaaaak, ale dlaczegooo, a ja tak kroiłem całą końcówkę, byle zmieścić się równiutko w 60k :(

Niby tak, a nie, niby nie, a jednak.

Jak dobrze być tym leniwym, co wszystko na ostatnią chwilę zawsze odkłada, oj jak dobrze.

 

Dzazga, jeśli masz gdzieś jeszcze pierwotną wersję, to w sumie chyba nic straconego.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

To było bardziej okrajanie w czasie rzeczywistym, tzn. pisanie od razu skrótową manierą :| Nigdy nie wysyłam na ostatnią chwilę i zaczynam tego żałować...

Niby tak, a nie, niby nie, a jednak.

Osobiście uważam, że mało co robi tekstowi tak dobrze jak ścinanie;) Nagle okazuje się, ile w tym wszystkim niepotrzebnych słów, ile lania wody i przydługich scen, ile zdań niepotrzebnych, powtarzających informacje czy niepotrzebnie zwalniających tempo.

Przypomnijmy, że jutro o północy upływa termin nadsyłania tekstów. Będzie się działo...

Ciekawe, ile prac napłynie.

Pozdrówka.

Na pewno moja :)

Limity jednak pobudzają wyobraźnię...

Na chwilę obecną mam na skrzynce około 80 opowiadań.

 

Jedno już przeczytałem. Słabe. Nie tragiczne, ale słabe – widać, że to jedna z pierwszych pisarskich wprawek.

Na pewno będzie więcej.

Czy ilość tekstów przebije liczbę sto – oto jest pytanie. Ale tak w ogóle, pewnie byłoby dla konkursowiczów cenną informacja, ileż to prac nadesłano. Powiedzmy, sto. Oczywistym jest, że wtedy miejsce w pierwszej dwudziestce jest Niewątpliwym sukcesem.

I paralelnie – przy pięćdziesięciu tekstach miejsce w pierwszej dziesiątce.

Pozdrówka.

Można liczyć na jakieś statystyki? (nie mówię, że dokładme, ot na oko, orientacyjnie)

Np w ilu pojawił się Geralt/Ciri/Jaskier/Yen, ile opowiadało o wymyślonych specjalnie na tę okazję postaciach itp?

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

W sobotę było ponad osiemdziesiąt prac. Wygląda na to, że w sumie pewnie wpłynie około stu utworów, może lekko ponad sto. Piękny sukces frekwencyjny, to pewne.

No i w tej sytuacji miejsce w pierwszej dwudziestce, a na pewno w pierwszej piętnastce będzie sukcesem.

A czytania to redakcja będzie miała a miała...

Pozdrowka.

Trochę się jakby powtarzasz.

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

I – obstawiam – mylisz. Sądzę, że liczba prac wyraźnie przebije setkę.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

W Dragonezie ostatniego dnia pojawiło się około pięćdziesięciu prac. :-)

Babska logika rządzi!

@ Vercenvard

 

Kolega serio myśli, że redakcja nie ma lepszych rzeczy do roboty, niż statystycznie analizować nadsyłane opowiadania i opracowywać takie dane?;]

Przecie nie chodzi o liczby jeno ogólne stwierdzenia w stylu “częściej się pojawiali Geralt i s-ka niż oryginalne postacie” albo “ulubionymi tematami były miłosne podboje Jaskra i tnące w gwinta krasnoludy”  ;) – jak się już te teksty czyta to się to wie i nie ma potrzeby poświęcać na to czasu.

 

A skoro już o tym – zrobiłem głównym bohaterem epizodyczną postać z sagi (w sumie wszystkie pomysły jakie brałem pod uwagę zakładały takie rozwiązanie), ciekaw jestem czy wiele osób tak zrobiło :)

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

A ja aż założyłam konto, żeby pozłorzeczyć na siebie i paskudny los. Nad opowiadaniem myślałam od marca, palce aż świerzbiły, ale niestety okres w pracy był bardzo niesprzyjający. Teraz, gdy wreszcie się za to zabrałam, termin nieubłaganie zbliża się ku końcowi, a tu jeszcze tyle do napisania :(

Nie ma żadnych szans na to, że w magiczny sposób się on wydłuży lub że samotna, okraszona łzami praca przyjdzie jutro i zostanie zaliczona w poczet konkursowy? Jak w ogóle organizatorzy patrzą na dolną granicę tekstu? Czy 20 tys. znaków to liczba już satysfakcjonująca?

Prokrastynacjo, odejdź i daj żyć :(

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

@Vercenvard

 

Na chwilę obecną mam już pewnie ponad 100 tekstów, kolejne spływają – serio kolega myśli, że my to przeczytamy w dzień-dwa i będziemy doskonale pamiętać, czy opowiadań z Geraltem było więcej, niż z Jaskrem, i które tematy był najpopularniejsze? Błagam, trochę wyobraźni...

Uff... Udało się zdążyć. Ja postanowiłem w opowiadaniu opisać atak na Kaer Morhen przez motłoch. Dzięki temu moja historia nie mogłaby się dziać w żadnym innym świecie :D

serio kolega myśli, że my to przeczytamy w dzień-dwa i będziemy doskonale pamiętać,

Powiem tak – ja bym pamiętał, tak jak pamiętam każdą sesję RPG w jakiej brałem udział w latach 1995-2006 i z pamięci jestem w stanie wymienić kto na której kim grał i kiedy i jak zginął.  No ale nie raz się przekonałem, że to nie jest norma :)

 

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Kolega się nudzi. I kolega zaczyna bredzić. Polecam koledze przeczytac sobie ponad 100 tekstów, a potem próbować rzucac statystykami.

A jakież to konkretnie mamy podstawy do tego by twierdzić, że bredzę? Owszem, byłbym w stanie to zrobić (i zrobiłbym, gdybym to ja te teksty czytał). Nie znaczy to oczywiście, że tego samego wymagam od innych. Tylko pytałem :)

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Jak najbardziej pod bredzenie podchodzi w mojej ocenie marudzenie, że sam konkurs nie wystarczy, że trzeba jeszcze statystyk jacy bohaterowie się pojawiali i najlepiej ile razy padało słowo “wilkołak”. Serio, to się robi kuriozalne – na oko mam już na skrzynce ze 150 tekstów. Przeczytam pewnie lwią część z nich, reszte chłopaki. I jak mnie zapytać, to pewnie na podstawie tytuły będę pamiętał, o czym były, tak jak pamiętam fabuły wszystkich opowiadan, które od 2011 roku puszczam w dziale zagranicznym.

 

Czym innym jest jednak pamiętanie, a czym innym rzucanie statystykami. Kolega widzi różnicę?

Czym innym jest rzucanie dokładnymi statystykami, czym innym jest stwierdzenie jaka jest ogólna tendencja – kolega widzi różnicę? :)

pod bredzenie podchodzi w mojej ocenie marudzenieże sam konkurs nie wystarczy, że trzeba jeszcze statystyk

Czym innym jest marudzenie, że konkurs nie wystarczy i potrzebne są statystyki (robił tak ktoś? Nie zauważyłem), czym innym zwykłe PYTANIE czy dowiemy się czegoś odnośnie tego o czym ludzie przeważnie piszą. Użycie słowa “statystyki” (jak się okazuje niefortunne posunięcie) nie znaczyło bynajmniej, że czekam na tabelki z excela z liczbami i procentami :)

Nie ma się co unosić.

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

@malakh, mam wrażenie, że Vercenvardowi chodziło o takie ogólne informacje, coś w deseń zapoczątkowany przez Corciego przy Dragonezie:  http://www.fantastyka.pl/upload/1421701612Untitled-1%20copy.jpg  (z uwzględnieniem: mniej liczb, bardziej ogólny trend).

 

No dobra, to ile jest opowiadań na skrzynce konkursowej 20 minut przed terminem?

 

(Tak, dosłałem swoje. Krótkie. Ludzie, krótkie nie jest przecież zawsze złe!)

 

 

 

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

To mamy cytat:

ogólne stwierdzenia w stylu “częściej się pojawiali Geralt i s-ka niż oryginalne postacie” albo “ulubionymi tematami były miłosne podboje Jaskra i tnące w gwinta krasnoludy”  ;)

 

Kto się częściej pojawia? Ulubione tematy? Przy takiej ilości tekstów to naprawdę trudno ot tak sobie policzyc, tym bardziej, że to będzie czytac kilka osób...

Ale nie trzeba przecież niczego liczyć. Skoro czytasz, to wiesz, czy jest jakaś dramatyczna przewaga postaci AS-a nad wymyślonymi na potrzeby konkursu czy vice versa, czy też raczej na oko nie widać w tym względzie jakichś większych dysproporcji, albo że jest sporo/mało opowiadań utrzymanych w stylu tych znanych ze zbiorów opowiadań (czyli przygody wiedźmina). Jak ci się trafi pięć opowiadań o zdejmowaniu klątwy, to raczej nie zapomnisz po tygodniu czy dwóch o tym, że taki motyw się powtarzał.

No i jeśli nie czytasz wszystkich to wystarczy dodać “wśród tych, które czytałem” i sprawa jasna :)

 

Nie wiem już jak to prościej wyjaśnić, a do tej pory mam wrażenie, że nie zostałem zrozumiany.

NIC się nie stanie jeśli takich informacji nie będzie, ale zakładam, że większości tych tekstów nigdy nie zobaczę, więc fajnie byłoby wiedzieć o nich cokolwiek.

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Jak jakimś cudem jakieś tematy będa dominować, to pewnie zapadnie w pamięć, ale na chwile obecną przeczytałem 5 tekstów i wszystkie zuuuupełnie różne. I spodziewam się, że to raczej będzie tak: 10 o wampirach, 8 o wilkołakach, 12 o Geralcie, 4 o Jaskrze, 8 o dzieciach Jaskra itp – to będzie duży rozrzut.

ale na chwile obecną przeczytałem 5 tekstów i wszystkie zuuuupełnie różne.

No i to już jest jakaś odpowiedź na moje pytanie :)

 

A był któryś z nich dobry?

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Nie. Jeden miał potencjał, ale koncówka skopana, pośpieszna i bez ikry.

 

Na konkurs przyszło około 130 tekstow.

Łohoho, no to ten, no, współczuję ilości ;-)

 

I powodzenia przy czytaniu!

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Uroczyście przysięgam – a Was biorę na świadków onej przysięgi – że nie będę zwlekał z pisaniem opowiadań na ostatnią chwilę od teraz, aż do... najbliższego konkursu, w którym zdecyduję się wziąć udział.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

130 tekstów x 60.000 znaków = 7.800.000 znaków : 1800 (średnia znaków na stronie)= ok. 4.300 stron do poczytania

Życzę wytrwałości i czasu z gumy.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Dużo zależy od tego, ile osób będzie czytać i oceniać teksty. Dla jednej jest to morderczy wysiłek, tym bardziej, że przecież musi też zajmować się powszednimi obowiązkami redakcyjnymi.  Dla trzech już nie tak dużo – nieco ponad czterdzieści tekstów do przeczytania i wystawienia oceny. 

Kwestia organizacji i pracy zespołowej. Ciekawe, czy znajdzie się jeszcze dwóch redaktorów, gotowych do tej pracy.

Ale na pewno rozstrzygnięcie konkursu nie nastąpi szybko. Spoko...

Pozdrówka.

130 tekstów x 60.000 znaków = 7.800.000 znaków

60k to górny limit, nie średnia znaków na tekst ;)

 

 

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

Vercenvard – myślę, że znakomita większość celowała w górny limit.  Nawet jeśli to zmniejszymy, to i tak ilość stron jest ogromna. 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Pytanie tylko, jak Redakcja z tymi tekstami pracuje?

Malakhu Sprawco, zdradzisz sekret, czy tak jak ja jesteś hardcore sadło-masło i zawsze czytasz wszystko od deski do deski, czy podchodzisz do sprawy rozsądniej (czyli chyba wedle standardów właśnie redaktorskich) i kiedy po kilku słowach/zdaniach/akapitach nabierasz całkowitej pewności, że tekst – eufemistycznie rzecz ujmując – nie ma szans wygrać, to decydujesz się jednak na poszanowanie swojego czasu i zdrowia, i robisz z opowiadaniem to, czego żaden autor nie życzy swoim pracom?

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Różnie bywa. Na chwile obecną wszystko, co czytałem, czytałem do końca – ale prawda taka, że te najgorsze (źle napisane, ledwie w ogóle zrozumiałe) są zazwyczaj krotkie, więc z tym problemu nie ma.

 

Ale tez jeżeli dostanę od kogoś tekst na 60 tys. znaków, a od początku będę miał problemy ze zrozumieniem i będzie widać, że ta osoba nie potrafi przelewać mysli na papier (oj, zdarza się), to nie mam zamiaru męczyć się do końca. Bo takiego tekstu i wyjątkowa historia nie uratuje – przecież redaktor nie jest od tego, żeby za kogoś pisac od nowa opowiadanie. Dobre opowiadanie to historia + przynajmniej poprawny/nadający się do poprawy tekst.

Dziękuję za rzeczową odpowiedź, Panie Redaktorze.

 

Wywiad przeprowadził dla Was Cień Burzy.^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Jak pewnie sam Sapkowski, sądzę że sam pomysł jest tak odtwórczy, że aż żenujący :D

 

Motywowanie kogokolwiek do pisaniny w tak wyeksploatowany deseń, jest po prostu nie fair...

 

Ale chętnie podyskutuję :)

Prim "Corcoran" Chum

A ja – podobnie jak te sto trzydzieści osób, które zdecydowały się wziąć udział w konkursie, i jak ten X% populacji, który udział wziąć chciał, ale nie wziął, bo brakło czasu, pomysłu albo innych takich – sądzę, że nie ma w tym nic złego. Osobiście uważam, że to świetna inicjatywa, sporo dobrej zabawy, szansa dla talentów kolejnego pokolenia, rewelacyjny sposób na sprawdzenie się na naprawdę trudnym polu, głęboki ukłon w stronę samego Sapka (który, swoją drogą, nie błogosławiłby inicjatywie, gdyby sądził, jak Ty sądzisz) i jego twórczości, świetna reklama dla NF, ASa, zwycięzcy i laureatów. Dla trolli chyba zresztą też.

 

Swoją drogą, coś tracisz na finezji, mój drogi.

 

Peace!

 

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

A ja – podobnie jak te sto trzydzieści osób, które zdecydowały się wziąć udział w konkursie, i jak ten X% populacji, który udział wziąć chciał, ale nie wziął, bo brakło czasu

Słusznie Cieniu, 

Moja uwaga nietrafiona, choćby z tego powodu, że spóźniona :)

 

Prim "Corcoran" Chum

Uważam, że konkurs wiedźmiński jest bardzo cenną inicjatywą. Z prostego powodu.

Pisanie “na zamówienie”, czyli pisanie opowieści w wyznaczonym universum, w określonym klimacie, w dodatku poruszanie się w określonym limicie znaków zawsze jest bardzo cennym doświadczeniem.  A trzeba nieźle ruszyć mózgownicą, żeby wymyślić nowe przygody, powiedzmy, Geralta. Albo kogoś innego. To nie tylko zabawa – to jednocześnie sprawdzian.

A że poruszamy się w jednym ze światów Sapkowskego? A cóż w tym złego? Sapkowski jest już klasykiem polskiego fantasy. No więc, opowiedzenie historii, która byłaby równie interesująca, co pomysły Sapkowskiego, jest wyzwaniem jeszcze większym.

Bardzo ciekawy konkurs. Ciekawe, kto wygra.

A że ktoś nie lubi twórczości Sapkowskiego – bywa, i takich czytelników wcale nie jest tak mało. Ale co to ma do rzeczy? Nie należy mieszać porządków rzeczy i spraw...

Pozdrówka. 

Captain Obvious byłby dumny.

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

“wyeksploatowany deseń“

heh, rozumiem, że kolega chciał klasycznie sprowokować.

Wyeksploatowany być może dla ludzi z ograniczoną wyobraźnią.

Ten temat to niezliczona ilość furtek.

Moment moment, niezliczona ilośc furtek, prowadzących do bajek, była w pewnym murze, okalającym słynną Akademię przy ul. Czekoladowej. Każda miała srebrną kłódkę i tabliczkę informującą, jaka to bajka, a chłopcy o imionach zaczynających się zawsze na literę A chadzali do nich po zakupy dla profesora... 

 

:-D Przepraszam, NMSP. 

 

@Primie – nie sądzisz, że to pewne wyzwanie: stworzyć historię w cudzym uniwersum, która mimo wszystko będzie twoją opowieścią?

 

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

To i ja dorzucę swoje trzy grosze i napiszę, że w pełni zgadzam się z Cieniem Burzy, RogerRedeyem i PsychoFishem. To, co oni napisali, napisałbym i ja. Nie powtarzając więc ich argumentów, dodam od siebie, coś osobistego. Konkurs ten ma dla mnie, olbrzymią wartość motywacyjną. W czasie ostatnich miesięcy dałem się przygnieść prozie codzienności. Kierat pracy + obowiązki rodzinne spowodowały, że ostatnim tekstem jaki napisałem w ogóle (poza mailami), był tekst na konkurs Last minute w październiku ub.r. Po drodze było kilka świetnych inicjatyw konkursowych na tym forum, ale dałem się pokonać codzienności. Pomyślałem więc – kurna, jeśli wiedźmin mnie z tego potwornego letargu nie wybudzi, to kto? Kto, jeśli nie ten, który uroki odczynia i zło tępi? Zatem, po dziewięciu m-cach posuchy, wiedźmak odczynił uroki i wyrwał mnie z pisarskiego letargu. Odczynił skutecznie: w tydzień napisałem tekst na niemal 60k. Mniejsza, jak go ocenią, ja już swój cel osiągnąłem: ruszyłem zardzewiałą maszynę pomysłów i wyobraźni. Tekst napisany i wysłany. A wszystko ponad to – będzie moim ekstra sukcesem :-) Mało tego. Opuściwszy niemocy siedliszcze, będąc znów na pisarskim szlaku, zaplanowałem podjęcie rękawicy na kolejne cztery konkursy na przestrzeni najbliższych trzech m-cy. Ha! Cztery bestie do usieczenia! I nie zamierzam zbaczać z wytyczonej drogi. Bo pisanie jest piękne!

Witaj wiedźminie!

Piszący na twój konkurs pozdrawiają cię! :-)

 

Żuber

I o to chodzi Żubrze – bardzo dobrze gadasz.

A niektórymi po prostu nie należy się za bardzo przejmować.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Pssyt – popowiedź. 60k to limit, ale spokojnie jak się go lekko przekroczy. Przeca nie odwalimy świetnego tekstu tylko dlatego, że ma 65 czy nawet 70k znaków. Te limity to tak naprawdę wskazówka, że za mikropowieści i powieści dziekujemy. 

Coś tu chyba jest nie tak... Przez ostatnie dni robiłem absolutnie wszystko, co mogłem, i kiedy mogłem, by skrócić swoje opowiadanie do regulaminowych sześćdziesięciu tysięcy znaków, przez co byłem zmuszony wyciąć parę – w moim mniemaniu – naprawdę dobrych kawałków tekstu i znacznie zubożyć szczegółowość niektórych opisów. Ledwo się wyrobiłem na czas. I to wszystko po to, by dwa dni po terminie dowiedzieć się, że tekst mógł mieć nawet 70k znaków, które, przynajmniej w przypadku mojego opowiadania, mogłyby stanowić ogromną różnicę. A wzmianka o tym pojawia się dwa dni przed zakończeniem konkursu, i to nawet nie na Facebooku – którego śledził chyba każdy, którego zainteresował konkurs – lecz w jednym z komentarzy w Hyde Parku. Z premedytacją obcinałem swoje opowiadanie, krzywiąc się przy każdym usuniętym znaku, a okazuje się, że było to zupełnie niepotrzebne.

Oczywiście zgadzam się, że ścinanie może pozytywnie wpłynąć na jakość tekstu, ale wszystko ma swoje granice. Prędzej czy później z tego powodu dochodzi się do momentu, w którym zaczyna tych usuniętych wyrazów brakować. Podejrzewam, że nie tylko ja miałem takie odczucia podczas obcinania opowiadania.

Nie chcę wyjść na marudę, broń Boże. Doceniam całą inicjatywę i jestem wdzięczny za możliwość wzięcia udziału w takim konkursie, szczególnie że naprawdę świetnie się przy nim bawiłem. Uważam jednak, że skoro została podana informacja, iż objętość nie może przekraczać 60000 znaków, to może powinniśmy się wszyscy trzymać wcześniej określonych zasad.

 

Pozdrawiam serdecznie

Cóż, my po prostu staramy się być... wyrozumiali. Dlatego nie odwalamy ludzi tylko z powodu kilku tysięcy dodatkowych znaków tekstu, czy dlatego że wysyłają w złych formatach, albo dlatego, że wedle mojej skrzynki ktoś dosłał o 00:00 lub o 00:02, gdzie termin był do 23:59:59 dnia poprzedniego.

 

To już byłoby, moim zdaniem, czepianie się.

 

Chodzi o zabawę i tworzenie dobrych historii, a nie bycie biurokratami. Rozumiem, że może się poczuć dotknięty ktoś, kto siedział i przycinał tekst. Ale też myślę o kimś, kogo musiałbym odrzucić, bo jego opowiadanie miało 62 000 znaków.

 

Próbujemy znaleźć tu złoty środek.

Następnym razem zamiast “nie powinny przekraczać” możecie napisać “około”. Myślę, że to rozwiąże sprawę ;) Nikt nie powinien wówczas pomyśleć, że ma przyzwolenie na machnięcie mikropowieści.

nie sądzisz, że to pewne wyzwanie: stworzyć historię w cudzym uniwersum, która mimo wszystko będzie twoją opowieścią?

 

Słusznie Fiszu

Masz mnie :) jak zwykle chyba, ale to ja, jak zwykle, byłem szybszy :)

 

Nie.

Jeśli to promo-komercja. :) 

 

Dalej sobie tak możemy dywagować :)

 

Ale NIE próbuj tego przyrównać do Lema, bo zaliczysz shota na mój koszt :D

 

Prim "Corcoran" Chum

Uprzedziłeś moją linię argumentacji ;-D

 

Nawet chciałem zacytować co nieco a’la lemowego pewnego Pana ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No dobra, Fisz :(

Się wykosztuję przy najbliższej okazji :)

Ale tylko jednego shota, kolejne Ty stawiasz :P

 

 

Prim "Corcoran" Chum

Z dzika rozkoszą.

Niestety, od czasów studenckich mój metabolizm zatracił nieco na elastyczności i mam okreslony limit gorzały do przyjęcia... aby pozostać w temacie, gdzie mi tam do wiedźmińskiego łba w piciu ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

O, szlag, to nie wspomniałem, że mówimy o soku malinowym... ? :D

Z drugiej strony, to zastanawia mnie ta historia o “widźmińskim łbie”, czy to nie aby miejska legenda oparta na epizodzie? :/

 

Prim "Corcoran" Chum

Ciekawe, ile prac już oceniono, obojętnie, czy pijąc przy tym sok malinowy, czy też whisky. Byłaby to interesująca informacja.

Pozdrowka.

Na chwilę obecną z 5;] Michał jeszcze na urlopie, a ja mam w huk innej pracy (np. teraz zsyłamy numer), więc nawet listy jeszcze obiecanej nie zrobiłem. Ja pewnie solidnie zacznę czytać po Polconie i wtedy z kopyta to ruszy, a do tego czasu powoli będę przerabiał, w wolnym czasie.

Poniżej pełna lista nadesłanych tekstów, po tytułach. (Jeżeli nie było tytułu, pisałem to i dodawałem imię i inicjał nazwiska). Mamy tu 136 tekstów.

Konkurencja spora, bo przelatując meile wzrokiem widziałem nazwiska aktywnych recenzentów/publicystów, pisarzy już w “NF” publikujących, takich, którzy wydali książkę lub nawet kilka,  mamy też tekst z zagranicy, od autora w “NF” już przeze mnie kilka razy publikowanego.

 

Jeżeli ktoś na liście nie znalazł swojego tekstu, proszę o kontakt na wiedzmin@fantastyka.pl

 

Bez tytułu, autor Piotr T.

„Wiedźm”

„Pozory”

Bez tytułu, autor Bartosz S.

„Wyjca”

„Dwa medaliony”

„Odbite w srebrze”

„Płomień między kurhanami”

„Dziewczyna, która nigdy nie płakała”

„Dzieci Solvomy”

„Chłodny zmierzch”

„I nie będzie już nikogo”

„Druga szansa”

„Zaginiony medalion”

„Jeden Jedyny”

„Bajka na dobranoc”

„Kły i szpony”

„Dziewczyna”

„Stary niedźwiedź”

„Świat obok”

Bez tytułu, autorka Anna M.

„Krew z krwi”

„Ironia losu”

„Pojedynek”

„Fatum. Los. Przeznaczenie”

„Licho nie śpi”

„Duchy przeszłości”

„Rzyciowa potrzeba”

„Krew na śniegu”

„Nisza”

„Czego oczy nie widzą”

„Obojętność”

Bez tytułu, autor Jakub K.

„Miejsce i czas”

„Zapach Jedwabiu”

„Potwór ze Skellige”

„Uśmiech pustki”

„Zza Zamkniętych Drzwi”

„Na Szlaku”

„Córcia”

„Żywota cena”

„Wschód Słońca”

„Trucizna”

„Prawo Daru”

„Błądząc po grani”

„Głęboki oddech…”

„Honor rycerza”

„Klątwa”

„Cena sukcesu”

„Kres cudów”

„O tym jak nie zostałam wiedźminką”

„Potworzak”

„Dar Nocy”

„Łąka świata naszego”

„Nie wszystko złoto”

„Ucieczka bobrów”

„Ammit”

„Wybór”

„Gorące żelazo”

„Ballada z demonem”

„Kurhan”

„Odrobina człowieczeństwa”

„Ożenek ze śmiercią”

„Cena przeznaczenia”

„Zmiany”

„Zamknięte oko”

„Lekcja elfickiego”

Bez tytułu, autor Grzegorz K.

„Krokus”

„Świtezianka Dziewica”

„Yrden”

„Squaess”

„Zaklęty”

„Czarnoksiężnik z krainy Zerrikanii”

„Cytaleda”

„Kwiat pimentu”

„Lady Lilit”

„Rysi pazur”

„Ostatnie Zlecenie”

„Gra pozorów”

„Sprzężenie”

„Nie wszystko złoto”

„Nie będzie śladu”

„Słońce zachodzi”

„Adalia”

„W wilczej skórze”

„Pierwszy raz”

„Mamuśka”

„Królewska krew”

„Poprzez piasek, poprzez blask”

Bez tytułu, Michał P.

„Ballada o Kwiatuszku”

„Niezwykle delikatna sprawa”

„Uczeń”

„Kim jesteś?”

„Przygoda Wiedźmina”

„Starość wiedźmina”

„Siła tolerancji”

„Wiedźmińskie łzy”

„Lekcja samotności”

Bez tytułu, Eryk S.

Bez tytułu, Aleksander G.

„Skala powinności”

„Głos przeznaczenia”

„Banda Braci”

„Zew smoczej krwi”

„Wola przetrwania”

„Konszachty z diabłami”

„Właściwy szlak”

„Szum lasu”

„Magia chwili”

„Frant dziewczynie złamał serce”

„Za miskę fasoli więcej”

„Trzy dziurki”

„Co do grosza”

Bez tytułu, Trycak Thesecond

„W południe”

„Złamane dusze”

„Fortuna”

„Trucizna” (Michał R.)

„Zły wybór”

„Ciężar pamięci”

„Krucze Wzgórza”

„A po co komu lutnia?”

„Kodeks”

„Graj, muzyko!”

„Co dwie głowy…”

„Wiedźminka”

„Źródło”

„Zlecenie”

„Wiedźmińskie łzy” (Mirosław H.)

„Śmierć nas nie rozłączy”

„Dosięgnąć gwiazd”

„Nielicha Kabała”

„Warkocze losu”

„Kwestia życia”

„Szarość”

„Cena grzechu”

„Kocia muzyka”

Niewidźmin”

„Łakomstwo”

„Lament Kości”

„Zaklęte jezioro”

„Bohaterka, której nie było”

„Dwie twarze”

„Spektakl z bestią”

„Szaleńcy i głupcy”

„Bez wzajemności”

 

AKTUALIZACJA::

„Rachunek na 105 orenów”

„Zlecenie Młodego…”

„Mandragon”

 

AKTUALIZACJA 2:

“Uśmiech pustki”

Fascynują mnie ci beztytułowcy...

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Faktycznie dziwna sprawa z tekstami i bez tytułu.

Ważne że moje opowiadanie doszło.

Matko Huto, Ojcze Bimbrowniku, przeczytałem “Rysi pazur” jako “Rybi Pazur” i już szykowałem pozew o kradzież organów... ;-D

 

No, ma co malakh czytać. Czekamy na wieści z frontu ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Cieszę się, że mój tekst jest na liście. Natomiast informacja, że biedne żuczki bez publikacji konkurują z wyjadaczami, którzy już gościli na łamach NF lub mają na koncie wydane książki, jest nieco demotywująca. Może by warto wyłonić zwycięzców w dwóch kategoriach: profesjonaliści (mający już na koncie wydrukowane teksty w pismach i książkach oznaczonych indeksami ISSN / ISBN) i amatorzy, takich publikacji nie mający. Bo w konkurencji open, to najprawdopodobniej zwycięstwo i ewentualne wyróżniania zgarną profesjonaliści. A reszta nadal pozostanie jeno tymi gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni monitora...

Pozdrawiam ;-)

Ja w sumie sam nie wiem, w ktorej kategorii bym sie plasowal, ale w moim osobistym mniemaniu niektorzy sposrod amatorow pisza tak, jak – nie ublizajac nikomu – wielu sposrod zawodowcow nie bedzie pisac nigdy. Tak wiec piorak do gory i stac prosto^^. Zreszta chyba za pozno, zeby zmieniac zasady...

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Żubrze, poczytaj porządne teksty choćby na tej stronie. Piórko to może być jakiś znacznik. Niektóre są naprawdę całkiem, całkiem. Często gęsto pisane przez amatorów bez żadnej publikacji na papierze.

A NF zależy na drukowaniu tekstów najlepszych, a nie prowadzących w kategorii “ciemnowłosi chłopcy w wieku od ośmiu do dziesięciu lat”. ;-)

Babska logika rządzi!

Również się cieszę że mój tekst znalazł się na tej liście. Jednak nie napalam się na to czy uda mi się czy nie wygrać ten konkurs. Cieszę się że dokończyłem swoje opowiadanie i to już jest jakiś sukces dla adepta pisarstwa. Pytanie do organizatorów – czy w wypadku zakończenia konkursu i odrzucenia opowiadania to będzie je można potem tutaj wystawić?

A kto Ci zabroni? Twój tekst, dopóki nie podpiszesz umowy dotyczącej publikacji, możesz z nim robić, co chcesz.

Babska logika rządzi!

Na pewno wiele osób zdecyduje się po ogłoszeniu wyników opublikować tutaj swoje teksty konkursowe. Dodatkowy handicap jest taki, że taki tekst można  jeszcze spokojnie dopracować.

Tak w ogóle byłoby ciekawie, gdyby po podaniu wyników ogłosić portalowy konkurs na opowiadanie wiedźmińskie, przy takich samych założeniach. Byłoby prac a prac...

Pozdrówka.

Finkla, Cieniu Burzy, zgadzam się z Wami i nie zgadzam :-) Zgadzam, że na forum są świetne teksty na poziomie przewyższającym niejeden tekst drukowany. Natomiast w kwestii konkursu pozwolę sobie zachować prawo do pozostania przy własnym zdaniu :-) Nawet na Igrzyskach Olimpijskich, na które przyjeżdżają topowi zawodnicy, w sportach walki mamy podział na kategorie. Uważam, że konkurs dla fanów, też powinien rządzić się swoimi prawami. Podział na dwie wagi nie jest znowu aż tak skomplikowany. Bo jeżeli zależy nam tylko i wyłącznie na super poziomie tekstów do publikacji a wartość dodana, jaką generuje sam konkurs, już nas nie interesuje, to po co utrudniać sobie życie jego organizowaniem? Lepiej od razu dogadać się z Sapkowskim – on nam zapewni olimpijski poziom tekstu.

RogerRedeye – świetny pomysł z forumowym konkursem.

 

Pozdrawiam ;-)

   – to dość oczywiste spostrzeżenie, jeżeli idzie o portalową reedycję tego konkursu, oczywiście przy założeniu, że prace oceniać będzie portalowe jury.

Taki konkurs byłby naprawdę ciekawy – i cenny dla autorów, bo dawałby możliwość przedstawienia prac. Faktem jest jednak, że prawdopodobnie  jury miałoby naprawdę sporo do czytania.  

Cóż, ziarno zasiane, zobaczymy, jaki przyniesie plon.

Pozdrówka.

A będzie też lista tytułów, które przeszły wstępną selekcję? (nawet już po ogłoszeniu wyników)

“Tekst ma się bronić sam. Pewnie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze względu na autora, tylko czytelnika" --- Autor cytatu pragnie pozostać anonimowy :)

A moje opowiadanie nie dotarło. 

 

 

To pisz na wskazany e-mail.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Wysłałam zapytanie, ale i tak pewnie nic z tego. Trudno.

 

Czemu nic z tego?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Bo już po terminie.

Niekoniecznie... Jeżeli pisałaś maila i do tego maila dołączyłaś tekst, może skopuj maila i wyślij. To dowód, że przesłałaś tekst w terminie.

Pozdrówka.

Zdaje się, że między innym w tym celu malakh zamieścił wykaz opowiadań.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Po kolei:

 

@Żuber

 

Błagam. To może jak już kolega napisze i wyda książkę, to w księgarniach powinna ona stać na specjalnej półce, żeby nie śmiały się z niej inne książki, te profesjonalistów? Przepraszam, że ostro, ale chcę pokazać mechanizm – “NF” ma drukować najlepsze teksty. Kropka. Nasi czytelnicy chcą najlepsze teksty. Kropka. Nie będziemy drukować/nagradzać tekstów i dodawać “ale”. O uwagę czytelników tekstu musi udanie konkurować nie tylko z innymi tekstami, ale także z TV, grami, kinem i generalnie leżeniem i wlepianiem wzroku w sufit. Nie ma kategorii i taryfy ulgowej.

 

@Vercenvard

 

Tak, będzie lista “finalistów”, tak jak ostatnio. Ja też po przeczytaniu każdego tekstu dodaję notkę z kilkoma słowami komentarza, więc plan jest taki, by każdy dostał opinię. Inna rzecz, że niekiedy nie będa to opinie, które się Wam spodobają.

 

STAN NA DZIŚ:

 

8 tekstów przeczytanych. 3 są ciekawe. Jeden już wiem, że na bank będzie w finale.

 

I odpalam plik z kolejnym tekstem...

Malakh – super, że każdy tekst dostanie choć kilka zdań opinii. Ja będę się cieszyć, nawet jeśli dostanę siedem pasów na gołą końcówkę pleców. Z tego przede wszystkim wynika nauka dla autora.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

@malakh – dzięki odpowiedź. Złośliwości były niepotrzebne bo rozumiem o czym piszesz, ale jeśli pomogły Ci w precyzyjniejszym wyrażeniu myśli to wszystko ok i nie żywię urazy :-) Trzymam kciuki za przebijanie się przez nasze teksty!

Pozdrawiam :-)

Pewnie nie zapewni mi to wygranej (nie? ^ ^), ale obserwując wątek do tej pory, chciałbym wyrazić uznanie dla organizatorów za płynną komunikację z ludnością tubylczą portalu ;))). Pomysł z opiniami jest cudny, to świetny wyraz szacunku dla biorących udział w konkursie!

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

Pytanie z innej beczki: jak zapatrywaliście się na frekwencję przed ogłoszeniem konkursu? Te ponad 130 prac to zdaniem redakcji dużo czy mało? Obstawiałem, że tematyka wiedźmińska przyciągnie masę uczestników, a jednak ilość nadesłanych tekstów nie odstaje od normy względem innych konkursów literackich. Z jednej strony to dobrze (mniej prac = większe prawdopodobieństwo, że nie będzie żadnego przesuwania terminów), ale kurde, tematyka nośna, pod patronatem NF, Wiedźmina wszyscy znają i zdecydowana większość lubi... Spodziewałem się jakichś 400-500 tekstów.

Według mnie to świetny wynik. W konkursie na trzydziestolecie NF było też coś koło tego, ale przecież tam można było pisać, o czym się chciało – raz, że to łatwiejsze, a dwa: wielu uczestników pewnie odkurzyło stare teksty i je posłało. Tymczasem tu trzeba było wejść w cudzy świat, napisać na termin, wymyślić w ogóle fabułę, która udźwignie ciężar dziedzictwa ASa.

 

To cholernie trudne zdanie, trudniejsze, niż normalny konkurs. 

Puść jakieś ciekawe info ze środka czytania ;-D

 

I świetny pomysł z kilkoma słowami komentarza – duży kciuk w górę.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Rybo, tego nie widziałeś na fb?

"Jeszcze nigdy Jaskier nie napatrzył się tyle na męskie tyłki, co tuż po swojej śmierci. "

yeslaugh

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Piękne! ;-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

PS. Anonsuję się, coby mi się tylko gwiazdka na żółto podświetlała. :)

Ale czytam Was i będę tak zza winkla obserwować :)

Follow the White Rabbit!

Z Polconu donoszą, że Sapkowski nie wyklucza wydania nowej książki ze świata wiedźmina.  Stwierdził, że “czynsz sam się nie zapłaci”.

Czyżby zgoda na organizację przez NF konkursu na opowiadanie była próbą wywołania “wrzawy medialnej” przed wydaniem nowej książki?

Interesujące jest też to, że mówi o książce “ze świata”, a nie o wiedźminie.

Ciekawe!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Byłoby super, bo wiedźmina nigdy mało. Byle przy tym wszyćkim AS trzymał się konwencji raczej opowiadań i Sezonu Burz niż “sagi”.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Sapkowski ma prawo do reklamowania swojego przyszłego dzieła tak, jak mu się podoba. Znajdzie czytelników, i to wielu. Bardzo wielu, i to bez większego wysiłku promocyjnego. AS to marka, a Geralt stał sie ikoną polskiego fantasy. Wystarczy.

Reszta jest snuciem hipotez, żywcem wziętych ze spiskowej teorii dziejów.

Pozdrówka.

Rogerze, chyba się nie zrozumieliśmy. Sapkowskiemu nic nie zarzucam, dostrzegam tylko pewną zbieżność zdarzeń. A promocji – nigdy za wiele, i myślę tu o tych, którzy wiedźmina znają wyłącznie z gier.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Jakby ktoś pytał, to “NF” bardzo chętnie pomoże w robieniu “wrzawy”, na przykład publikując opowiadanie nowe ze świata wiedźmina.

 

Panie Andrzeju, jeżeli Pan czyta, to nasze skrzynki meilowe zawsze otwarte;D

 

STAN KONKURSU:

 

17 opowiadań przeczytanych. 5 dobrych, w tym 2 baaaardzo.

Pozostałe 12 na różnym poziomie, ale niestety w większości, moi drodzy, zawodzi Was warsztat – dialogi to strasznie trudna rzecz, tym bardziej pisane tak, jak to robi Andrzej Sapkowski, a niektórzy chcieli opierać na nich swoje teksty, podobnie rzecz ma się zresztą ze scenami walk, które są cholernie trudne i trzeba trochę się znać, żeby wypadły dobrze – a wielu konkursowiczów się nie zna. Oj, będą opinie... dosadne u niektórych.

Coś czuję, że będę w gronie tych “niektórych” :)

Póki co przeważają opowiadania w klasycznym wiedźmińskim stylu tzn. wiedźmin-wioska-potwór z legend– zaraza/chędożenie/paskudny-uśmiech, czy raczej konkursowicze odchodzą od tej formuły?

Niby tak, a nie, niby nie, a jednak.

Opowiadania czytasz według jakiegoś klucza czy jak popadnie? Pytam, bo jeżeli np. jedziesz po kolei zgodnie z wrzuconą wcześniej listą tekstów, niektórych mogłoby to już ucieszyć ;P

@Dzazga

 

Dominacji jakiegoś trendu raczej jeszcze nie widzę. Są teksty z nowymi bohaterami, są i z Geraltem, sporo z Jaskrem. Są historie takie jak opowieść o dojściu Emhyra var Emreisa do władzy, są historie z Kaer Morhen, mamy polowania na potwora, mieszanie się w dworskie intrygi, jest kilka tekstów rozgrywających się po Sadze.

 

@uthModar

Czytam wedle kolejności mojego telefonu, który to układa bodajże po nazwie pliku. Także trzeba było nazwać swoje opowiadanie “Aaaaaaaa! – krzyknął Geralt”, a już by było przeczytane;D

Malakh – widzę, że zadziwiająco wysoki procent opowiadań, jak na razie, okazuje się dobry :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Pozostaje się cieszyć że konkurs idzie pełną parą i jednocześnie wzbudza emocje fakt tych siedmiu opowiadań (wśród których są dwa bardzo dobre). Pozostaje czekać na jakąś bardziej szczegółową informację.

Skoro układa się po nazwie pliku to moje już pewnie przeczytane bo tytuł był na literę B.

Aż korci, żeby dowiedzieć się czegoś więcej :)

Spokojnie, jak na wojnie... To jeszcze co nieco czasu potrwa.

Można założyć, ze aktualny stan przeczytanych opowiadań kształtuje się w granicach dwudziestu Tekstów. Zajęło to Głównemu Jurorowi trzy tygodnie.  I pewnie szybciej nie da rady.

Łatwo obliczyć, w jakim czasie zostaną przeczytane pozostałe opowiadania, czyli ponad sto dziesięć tekstów. W tym tempie w granicach szesnastu – siedemnastu tygodni, gdyby  czytała je tylko jedna osoba. Ergo w granicach ponad trzech miesięcy, blisko czterech.

No, chyba, że nastąpi przyspieszenie albo włączy się drugi juror.

Spoko...

Pozdrowka.

@beryl

 

Fakt, sporo dobrego. Ale podkreślę, że gdybym miał decydować o druku, to z tych 5 tylko dwa by poszły. Pozostałe trzy chcę wyróżnić, ale mają wady i trzebaby je przepracować.

 

@RogerRedeye

 

Ja nie tyle Główny Juror, co Główny Organizator, Który Ewidentnie Sam Siebie Na Minę Wrypał. Chłopaki też będą czytać, po prostu jeszcze im tekstów nie dałem, bo zsyłka numeru, Polcon i takie tam zabierały mi czas. Ja sam czytałem też dorywczo, jak choćby teraz na Polconie, np. czekając na prelkę (stąd czytanie z telefonu). Chcę, żebyśmy we wrześniu to ogarnęli, bo w “NF” 12 MUSI być druk laureata (to będzie też numer z opowiadaniem Kinga, planujemy inne fajerwerki).

 

Swoją drogą, może skoro i tak czytamy i selekcjonujemy, to podawać wyniki na bieżąco, a nie czekać na całą pulę? 

Czyli numer 12 – wypas smiley!!!

BTW – jak można czytać z telefonu coś dłuższego niż sms??

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Staruch

 

Da się, da. Te nowe mają dobre wyświetlacze, duże. Poza tym wiesz – kto jak kto, ale redaktor działu prozy w “NFie” więcej czyta z ekranów, niż z papieru.

 

PS Z ogłoszeń ważnych:

 

Właśnie zaprezentowano wspólne wydanie filmowych “Władcy Pierścieni” i “Hobbita”, to z półką, kosztujące 800$. Jakby ktoś chciał zwiększyć swoje szanse w konkursie, to proszę się śpieszyć, bo to edycja limitowana.

Adres do wysyłki podaję w PW;D

Ten zakres informacji wydaje się zupełnie wystarczający. Jeżeli, powiedzmy, raz w tygodniu, w poniedziałek, ukaże się info, że ilość przeczytanych prac wynosi tyle a tyle, a łącznie mamy tyle prac bardzo dobrych, tyle dobrych i tyle takich sobie, będzie znakomicie.

Jasne, że gdyby opowiadania zaczął czytać i oceniać jeszcze ktoś, może jeszcze dodatkowo dwóch redaktorów, potrzebne byłoby dane zbiorcze. 

No i na pewno po skonsumowaniu całości, bardzo przydałby się wykaz tytułów prac finałowych.

Pozdrowka.

@malakh Zarejestrowałam się tylko po to, by napisać, że uważam, że to cudowne, że pojawią się opinie – a te krytyczne w gruncie rzeczy bardziej pomagają niż pochwalne, więc nie mogę się doczekać wyników niezależnie od tego, czy przejdę, czy nie.

Dlatego bardzo mi się podoba ten pomysł, o którym napisałeś: “Swoją drogą, może skoro i tak czytamy i selekcjonujemy, to podawać wyniki na bieżąco, a nie czekać na całą pulę?”. Szczególnie, że jeśli czytasz alfabetycznie, to mój tekst masz już za sobą, więc przestałabym umierać ze stresu ^^’. Więc tak – popieram!

 

Pozdrawiam

Nadia

To może tak malakh: sortujemy listę po tytułach, alfabetycznie, i sru, co parę dni aktualizacja gdzie jesteś, ile fajnych, ile prawie... I napięcie rośnie aż do grudnia? :-)

 

Obowiązkowo z utrzymaniem listy prezentów, o których redakcja na gwiazdkę marzy :-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jeśli alfabetycznie, to ja będę pod sam koniec. Ale i tak chyba chciałabym poznawać wyniki na bieżąco.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Co tam słychać, Panie jurorze? Jakieś nowe ciekawe wieści z konkursowego frontu wiedźmińskiego?

Pan juror się lenił, był nad morzem i w Szwecji, więc czytał mało. ale coś tam czytał. Ale nie wybrał niczego wybitnego – same średniaki.

 

Pan juror natomiast już w ubiegłym tygodniu udostępnił reszcie redakcji teksty konkursowe.

 

Proponuję pytać Jerzego i Michała, jak im idzie czytanie;D

Czyli wszystkie teksty zostały już wstępnie przeczytane? Dobrze więc rozumuję, że z tych około 140 opowiadań bardzo dobre były tylko te dwa wspomniane kilka postów temu?

Phea, zdaje się, że źle zrozumiałaś malakha – on nie przeczytał wszystkich tekstów, do tych przeczytanych wcześniej dołożył jeszcze kilka, ale nie było nic specjalnego.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Aaaaj, racja, teraz łapię. Wydawało mi się, że malakh przeczytał już wszystko, a reszcie redakcji przekazał te lepsze teksty. Trochę mi się to gryzło z lenieniem się i “cośtam czytaniem”. Teraz wszystko jasne ;)

Rozumiem, że pomysł z podawaniem wyników na bieżąco nie wypalił? ^^

Trzech jurorów, a mamy zaledwie początek września. NadiaX, spokojnie, niebawem będą wyniki ostateczne.

Dopiero będzie się działo...

Pozdrówka.

Pewnie, że spokojnie ;). Ja tylko odnoszę się do jednego z wcześniejszych komentarzy malakha – sama wcześniej założyłam, że koniec października to najwcześniej na jakiekolwiek wiadomości, a i tak malakh podaje statystyki od czasu do czasu, więc jestem jak najbardziej pozytywnie zaskoczona :).

Będą staty na bieżąco jak się pan juror ogarnie. Pewnie w przyszłym tygodniu założę osobny wątek, w którym będę aktualizował listę tekstów z podziałem na Do przeczytania, Odrzucone i Finalistów.

O, świetnie! Dziękuję za odpowiedź :).

Nowa Fantastyka