Profil użytkownika


komentarze: 29, w dziale opowiadań: 29, opowiadania: 13

Ostatnie sto komentarzy

Bardzo mi miło, że drabel Cię rozbawił, bo ja nie mogłem się powstrzymać od śmiechu, pisząc go! To prawda, tekst jest metaforą. Nie wiem wprawdzie, czy grubszą, ale jednak. Jaki był finał podchodów? Ja myślę, że ten drugi w końcu zabił Witolda, ale kto to może wiedzieć!

Znikniemy, znikniemy. O to nie ma co się martwić. Może przyjdzie po nas na Ziemię inny gatunek rozumny? Kto wie. Nie zmienia to faktu, że jesteśmy solą Ziemi.

Drewian, jeśli dla Ciebie natura jest bezwartościowa to tym bardziej nie wiem, dlaczego się przejmujesz jej niszczeniem. Zaufaj mi, nawet gdybyśmy wysadzili Ziemię razem z nami wszystkimi w powietrze to nikt i nic we Wszechświecie by się tym nie przejęło. Z wyjatkiem ewentualnych istot rozumnych.

Ryszardzie, ja tu nie gloryfikuję człowieka, ale ogół istot rozumnych właśnie.

Ja tylko chciałem zauważyć, że w historii tendencja do ludobójstw jest racze rosąca.

Z tą niezgodą to różnie bywało w XX wieku, a i XXI z pewnością przyniesie niespodzianki.

Pod tym względem akurat pisze. Może i zupełnie nie ta liga, ale jednak podobieństwa są dostrzegalne :)

Nic co znamy we wszechświecie nie przywiązuje żadnej wagi ani do tysięcy gatunków ani do środowiska. To my nadajemy im wartość i gdyby nie my to nie miałyby one żadnej wartości. Jakkolwiek człowiek byłby destruktywny, to samo to czyni go wyjątkowym.

Cytaty o których piszesz nie są "zbyt proste". Są po prostu pustosłowiem. Ja nie mam bezkrytycznego podejścia do Biblii, ale jakkolwiek by nie podchodzić do Dekalogu, to jest on sformułowany najprościej i najprzejrzyściej jak tylko się da. Jak już pisałem – tu nie chodzi o wiarę czy religi, ale o coś co jest podwaliną systemu wartości naszej cywilizacji.

Ocha, świat schodzi na psy, więc i etykę mamy jaką mamy.

Po jakimś czasie natknąłem się na wiersz ponownie. Widzę, że wszyscy tutaj posłusznie uznali samych siebie za tych niszczących piękną naturę i będących jej przekleństwem. A kto dostrzegł to piękno natury? Ślepe drzewa? Głuche skały? Kierujące się wyłącznie instynktami zwierzęta? Czy może ten “okrutny i bezmyślny” człowiek? Bardzo mnie bolą Wasze poglądy.

Unfall, Twój tekst nie ubódł w wyznawane przeze mnie wartości, a jedynie rozbawił naiwnością wartości, które w nim ukazałeś jako te pierwotnie przekazane przez Boga. I nie chodzi tu o religię czy wiarę.

“Każdy z was jest równy”; “Jesteście wolni do czasu, gdy wasze działania nie ograniczają wolności innych”; “To wy jesteście panami tego świata i własnego losu” – takie prawo to napisałaby może nastolatka po godzinnej lekturze złotych myśli internetowych. Nie zapominajmy, że księgi Pisma świętego spisywali ludzie mądrzy, dużo mądrzejsi od nas – marnych forumowiczów. Nie bez powodu przykazania mamy takie, jakie mamy.

Napisałem, że musisz mieć o sobie duże mniemanie, bo ja na przykład nie czułbym się na siłach wprowadzać poprawki do DekaloguPrzykazań bożych(!). 

 

Poza tym wszystkim, jak już wspomniał Corcoran, cały szort jest przepełniony dosyć oklepanymi chwytami. Dużo, oj dużo było już takich tekstów przedstawiających postacie biblijne jako bardziej ułomne, niż były opisywane w Księdze

 

Podsumowując: nic nowego, a do tego podane w wyjątkowo naiwny sposób.

Dziękuję za przeczytanie. Przykro mi, że drabel Wam nie p o d s z e d ł, bo ja jestem z niego bardzo dumny.

Jestem wielkim fanem formy, w jakiej podajesz swoje teksty. Pod ostatnim zarzekałeś się, że pisałeś go, mając w głowie jakieś głębsze znaczenie. Otóż ja mam gdzieś głębsze znaczenia. Neologizmy, brzmienie poszczególnych wersów – to jest prawdziwa siła tego wiersza. Co tu dużo gadać – mnie się bardzo podoba.

Mnie się bardzo podobało. Do przedmówców: nie zawsze w tekście musi o coś chodzić. W tym przypadku prawdopodobnie mamy do czynienia z niezwykle ciekawą zabawą słowami :)

Anno, po przeczytaniu tekstu i Twoich wyjaśnień w komentarzach, do głowy przychodzą mi jedynie słowa Witolda Gombrowicza: "Jak ma zachwycać, skoro nie zachwyca? "

Nie będę nic pisać o języku, bo zrobili to już inni. Czytając tekst miałem wrażenie, że zapomniałeś o tym, że akcja Twojego opowiadania nie toczy się w realiach zimnej wojny, a w przyszłości. Elitarna jednostka armii rosyjskiej używa karabinów, które wyszły z użytku wojska jeszcze za czasów ZSRR? To taki najbardziej dobitny przykład, ale jest tego więcej. Za to bardzo podobało mi się umieszczenie akcji w małej miejscowości, wymienianie nazw ulic itp. Wg mnie decyzja na duży plus.

"Czaromalowanie" mi się podobało, ale to zdecydowanie nie. Mocno przedramatyzowane. Poza tym jak dla mnie to wciąż jest raczej drabel niż szort.

@PsychoFish Brak jasnej konkluzji jest próbą zamaskowania moich wciąż jeszcze kiepskich umiejętności pisarskich. Gdybym wyłożył na końcu wszystko klarownie, tekst mógłby stracić na wartości.

Drogi Adamie, najmocniej Cię przepraszam za to oszustwo! Nigdy więcej nie dodam do tekstu dziewięciu tagów! Obiecuję!

Przejście do Noweg Testamentu zapowiada cytat, ktory tak wielu osobom się spodobał: "Dopóki nie narodzi się człowiek, który prawdziwie weźmie na siebie grzech, zamiast kłaść go na innych, zamykam bramy raju." Zabawne, bo ci sami czytelnicy krytykowali nawiązanie do Chrystusa.

Rooms, ten fragment nie jest żadnym odejściem od schematu, a jedynie mało znaczącym i w moich oczach dość płytkim dodatkiem. Historia może i jest opowiedziana w inny sposób, ale treść w gruncie rzeczy pozostaje ta sama.

Przyjemnie się czytało, ale nie widzę tu wspomnianej przez rooms “próby odejścia od schematu znanej do bólu historii”.

@Deirdriu  Mam już w planach dalsze opowiadania z pajacowego uniwersum, mniej lub bardziej powiązane z tym.

@regulatorzy Mylisz się, życie pajaca wcale nie jest trudne. Wręcz przeciwnie. Nie było też moim celem wywoływanie w czytelniku współczucia czy innych tego typu pierdół.

“Pewnie miało być: Tymczasem ubiegły tydzień upłynął pod znakiem tajemniczych anomalii.” Nie, miało być tak, jak jest.

“Cykl, to szereg zdarzeń, powtarzających się” To nie jest jedyna definicja!

“Co to jest zwężona partia chodnika?” No co to może być ta zwężona partia chodnika…

“Raczej: Staję na krawędzi rozpadliny” Można stawać i na krawędzi i nad krawędzią.

W oparciu o pozostałe uwagi wprowadziłem poprawki. Dzięki za komentarz!

@Werwena Bardzo mi miło, że przypadło Ci do gustu :)

@Sirin Co do pierwszej uwagi: może i to jest niepoprawnie, ale jakoś nie wyobrażam sobie tego zdania napisanego inaczej.

@Blackburn Trafna uwaga. Starałem się nie rozpisywać, a jednocześnie zawrzeć w tekście sporo treści. Efekt jest kiepski, więc postaram się w przyszłości tego unikać.

Dziękuję wszystkim za komentarze.

Takie miejsce dla absurdalnych żartów z rzeczywistości. Po prostu do tego portalu taka satyra, jaką ty piszesz, nie pasuje.

Bardzo dziękuję za komentarze i już spieszę z niezbędnymi wyjaśnieniami. Styl miał być rzeczywiście zawiły, ale jako że jestem grafomanem to wyszedł przy okazji nieczytelny, czego nie byłem świadom podczas publokowania. Co do metasfor. Z tymi miriadami chodziło o ukazanie ciężkości. Istotna jest tutaj "wątła roślina". "Labirynty cieni" miały pokazywać zawiłe projekty mebli. No ale to chyba nie jest zbyt dobrze, jeśli muszę wam to teraz tłumaczyć. Pozdrawiam i zapowiadam w przyszłości bardziej klarowne teksty.

Nowa Fantastyka