No to jedziem z tym śledziem.
Postapokaliptyczna wizja, nieźle. Ludzie się nie sprawdzili, fakt.
Choć jak mały popatrzy na świata z perspektywy Hoppera to pomyśli, że same smutasy z nas były i nudą wiało ;  )

''Z wyglądu przypominała człowieka..." Hm... jak na mój, być może wątpliwy, gust to zgodnie z opisem raczej człowieka nie przypominała;)

Niezłe,  przyprawione szczyptą ''młodzieńczego'' buntu. Przyjemny towarzysz;) Tło mogłaby wypełniać muzyka
 doors-ów, ale to moje subiektywne odczucie:)

Przyczepiło się do mnie od pierwszych zdań i już do końca nie pozwoliło żebym przestał je czytać, mimo że przeczuwałem gdzie mnie zaprowadzi. Na pewno nie należy do opowiadań, które się zapomina po przeczytaniu ostatniego zdania.

Podobało mi się to makabryczne domino, lubię takie klimaty. Nie jestem może wielkim znawcą, ale widać w tym potencjał.

Dzięki za komentarze. Uwagi zostały przyjęte. Pewnie jeszcze nie raz pobawię się tym tekstem:)