Profil użytkownika


komentarze: 12, w dziale opowiadań: 12, opowiadania: 7

Ostatnie sto komentarzy

Bez fajerwerków. Moje uwagi:
Izyda miała męża. Miał na imię Ozyrys. Niie mogła być panną.
Przez kłamstwa i oszustwa tak się stało. -  Zamiast spójnika dałbym przecinek, gdyż  wtedy ucieka tylko jedna zgłoska, czyniąc przyśpiewkę bardziej rytmiczną. To tyle na pierwszy rzut oka. 


Pozdrawiam

Jak najbardziej na plus. Dialogi mocne i pełnokrwiste, ale nie wymuszone. Jeśli chodzi o klimat, to zapachniało mi, żeby daleko nie szukać, Przenajświętrzą Rzeczpospolitą, J. Piekary. Polubiłem głownego bohatera, co przy tak krótkim tekście, jest nie lada wyczynem. 

Trzy razy TAK - jak mawia pewne gremium  z TVN-u :)

Pozdrawiam. 

Dziękuję za komentarze. Widzę, że jednych rozbawiło, a drugich nieszczególnie. Tak to już jest z żartami. Nigdy nie trafiają do wszystkich. ;) Co do przewidywalności tematu, to za bardzo mnie kusiło, aby sobie odpuścić ten motyw. :)

Czy wychwyciliście jeszcze jakieś błędy? Głównie mam problem jeszcze z przecinkami.

Pozdrowienia.

Niby taki twardziel, a tatuaż I DONT LIKE ROBOTS ? :) Jakby trzyletnia dziewczynka marudziła, że nie lubi brukselki :)

Tekst przeczytałem i nasuwa mi się jedna myśl. Totalny kicz.

Jest szesnasta dwa. Oddawaj moje dzięsięć minut, Mike!

regulatorzy: Tak, myślałem. Odpoczywam od pisania cieżkich tekstów. Sądze, że na ten temat,  uda się jeszcze coś nagryzmolić. 

Pozdrawiam.  

 Błąd ortograficzny w trzecim zdaniu krótkiego tekstu? Poprawiony - Lechu odhaczył, klawiszami klawiatury, kolejny element, nad którym musi pracować :)

A tak poważnie, to wstyd mi, że go nie zauważyłem. Mea culpa.

Bo i też nie było zamariu, aby kogolwiek urażać ;) Grunt to dystans ;)

W najbliższym czasie wrzucę coś dłuższego, z elementami fantastycznymi. Tfu! Z całym elementarzem fantastyki ot co! ;)

Pozdrowienia!

PS: Kobiety, same w sobie, są fantastyczne :)

Po przeczytaniu pierwszego akapitu pomyślałem, że nie przebrnę przez ten tekst. Przeraziła mnie długość zdania, które można było spokojnie zamienić na dwa, trzy krótsze. Jednak, im głębiej w opowiadanie, tym lepiej ;) Troszkę powtórzeń, ale generalnie nie odczuwam, że straciłem  kilka minut na lekture.

Pozdrawiam :)

Nowa Fantastyka