Profil użytkownika


komentarze: 7, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Planowo miało być tak, że dzięki swojej pamięci chłopiec zauważył zmianę, która nastąpiła – reszta pasażerów nie pamiętała tego, że chwilę wcześniej byli w innej rzeczywistości. Takie było założenie, ale rzeczywiście bardzo to wszystko niedopracowane, wiem przynajmniej na co kłaść większą uwagę na przyszłość.

Tarnina – dług polegał na odwdzięczeniu się za uratowanie przed istotami na wrzosowisku, a bohater wiedział, że jest niemal jedyną osobą świadomą sytuacji i stąd w nim poczucie odpowiedzialności.

Chyba trochę przekombinowałam, ale dobrze to wiedzieć, dzięki wszystkim za uwagi.

W poprzednim nie poprawiłam, mea culpa, ale w tym już zmieniam, dziękuję.

Wiktor, dziękuję bardzo za celne uwagi. Dialogi to dla mnie chyba największa trudność w trakcie pisania, czasem zdarza mi się ich odruchowo unikać, jak w powyższym przykładzie, co postaram się poprawić w najbliższej wolnej chwili. 

Niedopracowanie bohatera też mnie teraz kłuje w oczy, rzeczywiście słabo to wyszło… Zdecydowanie słuszna krytyka, dziękuję i również pozdrawiam :)

Dziękuję Wam bardzo za konkretne opinie, bardzo mi pomagają. Właśnie czegoś takiego potrzebowałam.

Tarnina – tak, zgadłaś, Thor :)

Hej, dodałam na betalistę krótki tekst pt. “Kraniec tęczy”. Długość to niecałe 6 tys znaków, gatunek fantasy, całość napisana trochę w konwencji baśni. Trudno mi je samodzielnie ocenić, stąd prośba o betowanie.

PS. Praca nie jest konkursowa, więc nie potrzeba pośpiechu :).

Tak, to na cześć jednej z ulubionych książek z dzieciństwa, czytanej dawno, dawno temu – “Ronja, córka zbójnika” Astrid Lindgren, chyba jedna z pierwszych fantastycznych pozycji, które poznałam.

Mytrix – w dużym skrócie – dwa rywalizujące ze sobą rody zbójców, finalnie pogodzone przez przyjaźń i miłość dwójki swoich dzieci, Ronji i Birka. Wszystko dzieje się w przyjemnym klimacie starych zamczysk, puszcz i mieszkających tam stworów. Świetna książka dla dzieci, polecam rodzicom :)

Witajcie! Stronę jak i czasopismo znam od bardzo dawna.  Trochę czasu zajęło mi zebranie się w sobie i założenie tu konta, żeby się bardziej zmotywować do pisania i otrzymać konstruktywną krytykę, która wspomoże w rozwoju, ale w końcu jestem. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że moja grafomania nie jest tak męcząca dla czytelnika, jak mi się zdaje :). 

Interesuję się odrobinę mitologią słowiańska, nordycką i celtycką (tą ostatnią, niestety, znam najsłabiej), do tego czytam, kiedy mogę –  głównie fantastykę, ale nie tylko – moją ostatnią literacką miłością jest Chandler (ach, ten styl, te porównania… ).

Bardzo się cieszę, że dołączam do tego Waszego grona. Trzymajcie kciuki, żebym wytrwała w postanowieniu wrzucania od czasu do czasu swoich wypocin :).

Nowa Fantastyka