Profil użytkownika


komentarze: 8, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

Wampiry to co prawda nie moja działka i w opowiadaniu nie widzę nic interesującego, ale mam uwagę warsztatową. Na mój gust zdania są za krótkie, czytając to miałem wrażenie, że strzelasz tymi zdaniami z karabinu;) Chyba, że to był zabieg celowy i taki jest Twój styl. Jeśli tak, to nie mam uwag;) Pozdrawiam

@ agazgaga: Zasady przydzielania zaszeregowania robotów są dość proste. Trzy litery i trzy cyfry, im wcześniejszy numer, robot ważniejszy.Pierwsze 20 robotów to ścisłe kierownictwo Państwa. Łatwo się domyślić, że ZZZ999 będzie ostatnim.Nadanie imion ludzkich robotom uznałem za nienaturalne i zbyt "ludzkie" stąd numerki i literki.Już prościej się nie dało, to wbrew pozorom jest logiczne. Opowiadanie ma inne błędy, jak widzę na razie nikt mi ich nie wytchnął to poczekam. Wątek osobników ludzkich nie miał być rozwinięty, bo ludzie są tu tylko tłem dla końca cywilizacji robotów. Równie dobrze tłem mogłyby być inne zwierzęta, ale z zachowań zwierząt najlepiej znam się na ludzkich zachowaniach;) pozdrawiam

Opowiadanie sponsorowane przez Green Peace;) A przecież ekologia to też brudny biznes, może nawet najbrudniejszy.
Trochę dziwne. Na początku rozwlekasz się o Jarusiu, a potem na końcu w kilku zdaniach puenta, która jest oczywista i mocno skondensowana. Nie ma nic złego w przypominaniu ludziom o prawdach podstawowych, ale forma nie ta. Mnie to zniechęciło to segregacji śmieci, ale nie wyrzucaj sobie - i tak nie będę ekologiczny.

W swojej recenzji napisałeś, że intelektualiści uważają, że to źle, że powstał podział na kulturę niską i wysoką, piszesz, że to"najlepsze co mogło spotkać naszą kulturę" i tu się z Tobą nie mogę zgodzić. Taki podział nigdy nie powinien powstać, bo kultura niska powinna pełzać kanałami i nie oglądać światła dziennego. Tragedią naszych czasów jest to, że kultura niska ujrzała światło dzienne. Nawet jeśli się o tej kulturze pisze źle to jej wielkim sukcsem jest już to, że się w ogóle o niej pisze. Swoją recenzją dołożyłeś do tego ogródka kamyczek, ja swoim komentarzem również, ktoś zaraz to jeszcze skomentuje itd i już o wampirach lesbjkach jest głośno, a nigdy nie powinno być. Sam tytuł powinien dyskwalifikować to "dzieło" , jako coś co warto obejrzeć choćby jeden raz.

Co do tego, że Wells wielki był nie ma żadnych wątpliwości. Ale pamiętajcie, że Wells miał ułatwione zadanie - po prostu był pierwszy. Pionierzy mają to do siebie, że kształtują nowy grunt, tworzą coś nowego, a więc pójście w każdym kierunku było czymś wielkim. Możemy sobie gdybać, co byłoby gdyby Wells ze swoją twórczością poszedłby w innym kierunku. Ale nie to świadczy o jego wielkości - świadczy o tym zupełnie co innego. Otóż porównując jego twórczość i autorów współczesnych, obserwujemy ogromną przepaść. Ta przepaść jest wielka, tak wielka, jak wielki był Wells;) Ale nie ma się czemu dziwić - cywilizacja się cofa w rozwoju ( to się chyba dekadencja nazywa? ) to dlaczego literatura miałaby być jakimś wyjątkiem. Najsmutniejsze jest to, że takiego wielkiego Wellsa już nigdy nie będzie, tylko przepaść będzie coraz większa.

Prywatnie uważam, że najlepszy utwór SF jaki kiedykolwiek ujrzał światło dzienne to opowiadanie Wellsa pt. "Kraina ślepców" Pokazuje ono tyle prawd o człowieku, że doprawdy trudno znaleźć utwór krótki i tak pouczający, ale też taki, który się doskonale czyta.Oczywiście nie przeczytałem wszystkiego z SF, ale wydaje mi się, że nie znajdę niczego choćby równie wspaniałego.

Oczywiście temat podróży w czasie był tylko pretekstem do pokazania ludzkości i prawdziwej natury człowieka. To tylko tło, a szczegóły, które krytykujesz są nieistotne. A więc nie jak podróżujemy w czasie, tylko po co i co z tego wynika.

Nowa Fantastyka