Profil użytkownika


komentarze: 40, w dziale opowiadań: 37, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

Ktoś tu napisał, że zachowujesz się jak udzielny książę. Jeśli pracujesz dla portalu, to Twoja rola jest  w skrócie rolą pastucha, tak? Bez urazy oczywiście. 

Drażnisz mnie Beryl. Nie mam ochoty wstawiać tu innego opowiadania. Naprawdę nie widzisz, że moja odpowiedź jest adekwatna do poziomu interlokutorów? Nie moja wina, że jest on niski. Może nad tym popracuj. I uważaj, bo żyłka ci pęknie.

Cześć.

Tak z ciekawosci homar – ile latek mamy? Przepraszam, że nie pojechałam tekstem z Kajka i Kokosza. Nie szkodzi, że ci się nie podobało.

Okara, napracowałaś się, dzięki, jak będę mieć chwilę poprawię. Jednak Beryl i Jajko zniechęcili mnie do fantastyki skutecznie.

Syf, nie zagłębiaj się w komentarze, tylko w dzieło. Gdy czytałeś “Pana Tadeusza”, to też zaczynałeś od przypisów, recenzji, itp?!!!! 

Naprawde, gdzie tutaj dostrzegasz Dj prowokowanie lub trollowanie? Moze wam w umyslach siedzi tendencja do tego i wszedzie wypatrujecie jej? Napisalam opek, skometowaliscie i chyba wszystko gra.

Do eurowizji zraziłam się, gdy któryś z Polaków dawno temu zrzucił z siebie na występie jakąś skórę z piórami. To był Piasek albo Mietek S. Strasznie żałosne to było, ale na tle ogółu występujących chyba nie aż tak szokujące.

 

Przed chwilą zobaczyłam Cleo i dobrze radzę Ci Beryl, nie oglądaj tego. Będziesz miał lepszy wieczór.

Nie tylko nasze społeczeństwo, bo cerkiew to też poruszyło.

Właściwie to czy można jeszcze czymkolwiek zaskoczyć? Na eurowizji chyba już pojawił się cały repertuar przebierańców.

Podzielam zdanie Dj Jajko, właściwie nie bardzo wiem, o co Wam wszystkim chodzi. Poczuliście się obrażeni? Ale czym? Przecież wy tutaj bardziej naprodukowaliście się niż ja. Odwołuję się do lektury komentarzy. Wszystkich.

 

Beryl, etykietka trolla ma taką wartość jak komunista, wywrotowiec, gej, idiota, itp.

 

Tintin, usiłujesz, jak widzę, dowiedzieć się czegoś ode mnie. No dopsze, chodziło mi tylko o to, że gdybyś więcej fikał po rozmaitych portalach literackich, to dałoby ci to szersze spektrum. Dlatego wybacz, ale w dalszym ciągu nie zgodzę się z Tobą. 

 

Reszty nie wspominam, ale dzięki za odwiedziny i cenne komcie.

To tak na szybko z domu, bo w przeciwieństwie do takiego Tintina w pracy wykonuję obowiązki a nie lukam na fejsy, itp. W końcu pracodawca nie płaci za obijanie się. Na ich miejscu powywalałabym z roboty niektórych obiboków. 

Cieniu Burzy, otóż doceniam, że wypowiedź twa dłuższa niż me opko. Jeśli chciałeś zwrócić na siebie moją uwagę, to udało ci się. Dowiedziałam się, że istniejesz.

 

W końcówce piszesz coś o swoim doświadczeniu nieszczęśliwej miłości, co wydaje ci się jakąś bagatelą. Nie wiem, czy chcę tego słuchać, bo komć to chyba nie miejsce na zwierzenia i na przywoływanie odległych metafor. Ad rem. 

Właściwie już zasypiam, ale odpowiem ci Tintinie. Na przyszłość proszę o komentarz merytoryczny do mojego tekstu, TYLKO i wyłącznie, a nie jakieś okołoniewiadomoco. Krótko, rzeczowo i na temat. Cześć.

REX, chodzi Ci o to, że Beryl zadaje TU trudne pytania, na które nie ma odpowiedzi, bo taka w ogóle nie istnieje?

Tintin, wiesz, żyj sobie w błogiej nieświadomości, tak prościej. Chodzi mi o Twoje drugie zdanie. Tobie też Dobrej. Jeszcze komuś pożyczyć? :) :) :)

Mam tylko nadzieję, że nie będziesz czekał Berylu przed komputerem na moją odpowiedź. Noc długa.

Jeszcze raz Dobrej i niech Ci się przyśni jakaś fajna babka. 

Nie idziecie spać jeszcze? Skoro chcecie rozmawiać, to między sobą może RegBerylem, a Beryl Reg. Dobranoc.

Reg., a tak między nami, to długo jeszcze będziesz wałkować ten temat? Nie ma to innych opowiadań?

Bez urazy oczywiście ;)

“Spoko. To teraz daj mi dojeść kanapkę i widzimy się w południe. Buziaki.”

Wydaje mi się, że Buziakami dwóch kolegów w rozmowie nie raczy się, chyba, że są nieco odmienni. 

Taka bezkrwawa ta apokalipsa, ale styl masz dość przyjemny.

 

 

Czarnogłowo, już pędzę czytać. Legendy tylko? Oparte są chyba trochę na faktach, czy też nie?

Ryszardzie, no właśnie: pochwały. Jeśli zrobiłam tak, to przypadkowo. Nie, nie jestem zakochaną nastolatką. Wręcz przeciwnie.

Reg. ja  tylko dokonałam dopisku w Twojej wypowiedzi, nie przypisałam absolutnie Tobie autorstwa. Rozwinęłam jedynie myśl, ale jeśli uraziłam twojego mistrza Stephena Kinga, to przepraszam. Idę pisać opko kolejne, może kryminał tym razem. 

Mówisz, że każdy jest łasy na pochwały? Na pewno nie ja. Może kiedyś, dawno temu tak, ale już nie. Uwolniłam się od balastu. 

Celowo powołałam się na Manna, bo zazdroszczę mu tej umiejętności, a nie na takiego S.Kinga, który, jak określiłaś, jest właśnie mechanicznym pisarzem, fabrykantem książek. No, ale to pewnie po części dlatego, że od tego gatunku uciekam jak mogę najdalej.

SirBreckton kopii nie potrzebuje, przeciwnik ucieka na sam jego widok 

Dziwnie brzmi forma Zoju, chyba lepsza jest Zoja. Zdaje się, że Zoja to forma od Zofii. No cóż, sądzisz że taki Mann nie czuł emocjonalnej więzi ze swoimi powieściami? Bzdura, ponieważ ich jakość to nie tylko dobry warsztat. Na pochwały to za dużym dzieckiem jestem już…. i czarno nie widzę. 

Ej, dlaczego zbrodnia w afekcie, nie ma tam żadnych zwłok. Ale jeśli poszukasz na planie, to może gdzieś tam będą. Nie obrażam się. I to dobrze, że nie ma tu towarzystwa wzajemnej adoracji, a może jest, tylko jeszcze tkwię w nieświadomości. Po prostu czuję się emocjonalnie związana z utworem, moim dzieckiem, i stąd reakcja.

I taki komentarz mi się podoba, dzięki Adam. Właśnie miało być emocjonalnie, niestety do pisania o smokach, kryształowych lub szklanych górach, królewnach nie nadaję się, tudzież o sytuacjach na nieistniejących planetach rodem z Lema.

Fajną masz pracę, że możesz czytać Fantastykę. Nie masz wyrzutów sumienia, że marnotrawisz czas w firmie? 

Ale dlaczego utożsamiacie narratora z autorem? Na samym wstępie popełniacie błąd i dalsze dywagacje są tego efektem. Tintin, to nie ja powiedziałam, że komentatorzy są durniami. Wróć do swojego komcia. No ładnie, ładnie, widać jaki masz stosunek do swoich czytelników. W związku z tym nie będę cię komentować. 

 

Może zamiast wytykać błędy przynieślibyście bohaterce kwiatki albo czekoladę, co?

Ech ci faceci… Nic nie rozumieją…. :( :( :(

 

No dobrze, to niestety tak jak powyżej: nie zgadzam się, ale miło że przeczytaliście. Tintin, podzielam twoją opinię.

Nowa Fantastyka