- publicystyka: Między nami netoperkami, czyli krótka recenzja gry Batman Arkham Asylum

publicystyka:

Między nami netoperkami, czyli krótka recenzja gry Batman Arkham Asylum

Na początek słów kilka o fabule gry. Batman po raz kolejny pojmał Jokera i wiezie go do szpitala psychiatrycznego Arkham Asylum. Przy pierwszej okazji Joker uwalnia się i ucieka, ale co zaskakujące ucieka w głąb szpitala. Szybko okazuje się, że klaun przejął kontrolę nad całym interesem i tylko Batman może mu przeszkodzić.

W grze przyjdzie nam walczyć głównie z członkami gangu Jokera osadzonymi w Arkham. Oprócz nich przyjdzie nam się zmierzyć również z bardziej wymagającymi przeciwnikami, takimi jak na przykład: Bane, Scarecrow, Killer Croc. Generalnie na każdego z bossów jest sposób, a gra służy nam podpowiedziami w tej kwestii (choć nie zawsze, bo na to jak pokonać Scarecrow'a musiałem sam wpaść). Smaczku dodaje grze to, że bohater nie jest niezwyciężony. Frontalny atak na grupkę zbirów uzbrojonych w broń palną to samobójstwo. Często więc szukamy sposobu na to jak po cichu eliminować uzbrojonych przeciwników, tak by ich koledzy nie nafaszerowali nas ołowiem. Skradamy się więc tunelami wentylacyjnymi, skaczemy ponad głowami zbirów po to, aby nagle opaść na ziemię ich znokautować. Oprócz pięści Batman używa też swoich gadżetów takich jak Batrang (bumerang), batpazur i żel wybuchowy.

 

Oprócz walki mamy też wyzwania Człowieka Zagadki, przy okazji, których np. przesłuchujemy taśmy z terapii Jokera, Człowieka Zagadki lub Killer Croca. Poznajemy też prawdę o metodach leczniczych stosowanych w szpitalu.

 

Od strony graficznej gra prezentuje się bardzo realistycznie pomimo trochę komiksowego stylu.

 

Muzyka buduje znakomity klimat mrocznego miejsca pełnego niebezpieczeństw.

 

Krótko mówiąc jeżeli jesteś fanem człowieka nietoperza, to musisz mieć tą grę, a jeżeli jeszcze nie jesteś to po jej ukończeniu już będziesz. Ja jeszcze nie doszedłem do końca, ale już nie mogę się doczekać momentu, kiedy znowu przywdzieję maskę człowieka nietoperza i ruszę korytarzami Arkham Asylum.

Komentarze

w sumie mnie przekonłeś do pogrania w gierkę

4/6 za recenzję :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Dobra recenzja. Może nieco za krótka. Pewnie jednak zawiera wszystkie cechy samej gry. Podsumowując: gra pozbawiona pomysłów, zwyczajny produkcyjniak na licencji. Gra polega na praniu po mordach i przynosi wstyd przemysłowi. Każdy kto zobaczy ten wielki przebój utwierdzi się w przekonaniu, że gry są g wartą rozrywką dla dwunastolatków.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Nowa Fantastyka