Profil użytkownika


komentarze: 2, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0

Ostatnie sto komentarzy

deliciosa, lubię mieć rację, a ty właśnie przyznałaś, że odgadłem, dlaczego tu jesteś. Aż poczytam coś więcej Pągowskiego, żeby zobaczyć, za co go nienawidzisz. :)

Dlaczego sądzisz, że nie brała udziału? Skąd w takim razie tyle jadu? No chyba, że (co mi się wydaje wielce prawdopodobne), jest zwyczajnie antyfanką Pągowskiego, bo przybiegła tutaj i się zarejestrowała zaraz po tym, jak zaczęto mówić o jego tekście. Normalna osoba, gdy jej tekst odrzucono zaczyna się zastanawiać, co ja zrobiłem nie tak? Pojawiła się okazja, żeby zobaczyć dwa wyróżnione teksty przed końcem konkursu, można więc sobie zobaczyć, co przykuło uwagę jury. Tak, mój tekst odrzucono, ale nie obwiniam o to innych. Przeczytałem te wyróżnione i główkuję, co w nich jest, a czego u mnie zabrakło, a nie od razu wrzeszczę na cały świat: "no przecież jestem lepszy od nich, jak śmieli mnie odrzucić?!" Nadto, delicioso, to, co napisałaś o redaktorze Parowskim to zwykłe chamstwo. Przekreśliłaś w kilku słowach jego 30 lat doświadczenia. Brawo! Wiesz, Tobie nie musi się podobać to, co jemu, mi też nie podobają się wszystkie publikowane książki i opowiadania, nie tylko te z łamów NF, ale ogólnie. Truizm, prawda? Ale nie skreślam przez to doświadczonego redaktora. Spojrzałem sobie co tam Pągowski publikował i może według Ciebie słabo pisze, ale jak widzę zdołał już do siebie przekonać redakcję SFFiH, potem Fabrykę Słów, Fahrenheita, a teraz NF. Coś w tym chyba jest? W ilu wydawnictwach ty pracujesz lub pracowałaś, żeby krytykować red. Parowskiego? Wiadomo, każdy się może pomylić, ale tu chyba coś innego jednak jest na rzeczy? Według mnie zwyczajnie trollujesz i tyle. Lecz kompleksy w inny sposób. Fantastyka polska cię nie interesuje? W porządku, to daj sobie z nią spokój, ale nie narzucaj swojego zdania innym. Masz w CV wpisane "wyrocznia", czy tylko umiejętność "wie wszystko"? Już tu pisano, nie będę się powtarzać wobec tego. W SF i fantasy zachodniej, w literaturze i sztuce w ogóle, jest taka sama ilość sieczki i diamentów (no, patrząc na poziom Amerykanów, zastanawiam się, czy u nich jednak nie więcej sieczki, tylko do nas redaktorzy ściągają głównie diamenty). Odpuść sobie i nie ośmieszaj się, inteligentni (i ci, którzy nie są w tej chwili napompowani adrenaliną, bo ich odrzucono, a "przecież to ich teksty są lepsze") widzą, że przyszłaś tu nie po to, by bronić uciemiężonego ludu, tylko zwyczajnie pohejtować. Zresztą i w tym jesteś niekonsekwentna, bo znalazłaś sobie kozła ofiarnego do ciemiężenia, żeby bronić ciemiężonych.

Nowa Fantastyka