Profil użytkownika


komentarze: 3, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0

Ostatnie sto komentarzy

Dzięki, malakhu, Maciek może już wyglądać mojego maila w skrzynce. Do Ciebie też coś niebawem skrobnę w pewnej kwestii, tylko muszę ją sobie chwilę przemyśleć. ;)

Przykre to, ale rozumiem. Moje pytanie natomiast jest takie: czy mogę liczyć chociaż na jakiś komentarz odnośnie mojego tekstu? Taki jakie otrzymają inne opowiadania, które się nie załapią? Może coś Wam jeszcze kiedyś podeślę. ;)

Widzę, że trochę kontrowersji się zrobiło wokół mojego tekstu, zatem dla ciekawych wyjaśnię.

Tekst wysłałem i do Fahrenheita i na konkurs NF równocześnie. Publikacja na łamach Fahrenheita zaskoczyła mnie równie jak dzisiejsze wyróżnienie - powiedziano mi, że tekst dobry i ktoś się do mnie przed publikacją odezwie, żeby go zredagować. Jakiś czas później tekst pojawił się na stronie, niestety bez redagowania (więc chyba tak zły nie jest).

Ktoś tu wspomniał o braku wiary w możliwości - cóż, rynek obecnie jaki jest, chyba widać i nie trzeba tłumaczyć, że opublikować coś obecnie łatwo nie jest. Wydawnictwa raczej się zwijają niż rozwijają, upadło też kilka czasopism. Mam nadto pewne podstawy sądzić, że mój tekst NF odrzuciłaby tak czy inaczej, opowiadanie wysłałem zatem bardziej na zasadzie - może kogoś źle oceniam, zobaczymy, co się stanie. I wygląda na to że owszem, źle oceniałem.

Publikacja internetowa to nie to samo, co na papierze i w NF już zdaje się zdarzyło się, że drukowano coś, co puszczono wcześniej w SFFH (albo odwrotnie? nie pomnę, sprostujcie, jeśli jest inaczej).

No i słowo na temat regulaminu - w NF przy ogłoszeniu konkursu nigdzie nie ma słowa o tym, że tekst nie mógł być nigdzie wcześniej publikowany, regulaminu zatem nie złamałem. Nadto w momencie, gdy "Modlitwę..." wysyłałem, de facto nigdzie jeszcze nie była publikowana. Wydaje mi się zatem, że owa dyskwalifikacja nie tak do końca jest sprawiedliwa. ;)

Pozdrawiam Redakcję i wszystkich Czytelników,

Marcin Pągowski

Nowa Fantastyka