Profil użytkownika


komentarze: 13, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 3

Ostatnie sto komentarzy

dogsdumpling – Dzięki. No tak. To w zasadzie wstęp.

Sagitt– Dzięki. Mea Culpa.

Outta Sewer– Dzięki. Ja to trochę taki bardziej konserwatywny i filozoficzny jestem. Takich "Prądów" to bym nie wymyślił :-) Pozdro

SNDWLKR – Dzięki. Rozwinie.

 

HollyHell91 – Dzięki. Zawsze to jakieś nowe łącza na neuronach zrobi.

 

ninedin – Dzięki. Czyli fajne narzędzie treningowe.

 

Łosiot – Cześć. Dzięki. Aż sam się zaczynam niepokoić tym co mi się napisało. Wina AI :-)

 

regulatorzy – Dzięki. Niestety to strasznie niszowy szort. Podoba się tylko mi i dwóm innym osobom.

 

Ostateczny tytuł to chyba: Bajka o Małdzi Skuba-Dratewce, de domo Krak (ona, jej)

Choć wcześniej połączył postacie szewczyka Dratewki i tego od Smoka Wawelskiego, Młynarski. Tu w wykonaniu Maleńczuka.

https://www.youtube.com/watch?v=5PEdwzTQXoY

 

 

Koala75 – przyjemność po mojej stronie :-)

 

mindenamifaj – Nie było zarysu fabuły, bo nie miałem zamiaru niczego pisać, tylko “pomalować z AI” . Proces twórczy wyglądał tak że bawiłem się generatorem, wpisując frazy jakoś związane z moimi zainteresowaniami: kosmos, kod genetyczny, lasy, cyberpunk, itp.. Jak na przykładach z obrazka. Wrzuciłem wybrane grafiki na swój FB. Potem zacząłem je oglądać ponownie, bo zaczęły wydawać mi się coraz ciekawsze. I jak się przyglądałem to zaczęła mi się, mimowolnie, układać historia do tych obrazków, po kolei. Dla większości grafik całkiem płynnie ta historia wychodziła. Dla 2-3 tak dopchnięta kolanem. I nawet kolejność zmieniłem tylko dla jednego obrazka w rzędzie. I tak wyszedł ten szort. 

Myślę, że gdyby siąść do tekstu bardziej na poważnie, to by można było powalczyć z tym o szerszą publikę. Sam wolę myśleć o tym jako skrypt pod film. Tylko najpierw muszą zrobić sztuczną inteligencję do robienia filmów z obrazków i tekstów. Jeszcze z 10 lat trzeba będzie poczekać. :-)

Darcon – dzięki. Jak będę kodował szorta w DNA to pomyślę, choć jako autorowi przywiązanemu do dzieła, jawi mi się to trochę jak obcięcie rączki noworodkowi ;-)

 

Victoria92, Koala75 – tak, myślę żeby coś napisać. Z sensem, akcją, postaciami. Choć, w sumie, to ja jestem bardziej od wcielania s-f w życie. Robię projekt cyfrowej nieśmiertelności: https://www.welcomeback.space/polski-strona-g%C5%82%C3%B3wna/aktualno%C5%9Bci Reszta, w tym dylemat opisany tutaj, jest tylko konsekwencją przemyśleń na temat skutków tegoż.

Tarnina:

 

po dobrej pigułce potrafimy :-)

 

Tarnina:

 

– zrozumieć to zrozumie, ale pierwsze wrażenie to coś innego niż logika, więc obawiam się reakcji.

 

– wszechświaty równolegle u mnie właśnie tak działają jak piszę :-) 

 

– trzeba znaleźć obejście c, inaczej zwariujemy z braku szansy na wyrwanie się poza nasz kawalątek galaktyki.

mindenamifaj – Dzięki. 

 

skrzynka złota: w tym rzecz że dla babci, kobiety wiejskiej , próbuje z nią nawiązać kontakt coś nieznanego, dziwnego ( zakładam że wyjściowo ma to być postać człowieka z XX/XXI wieku). Więc jak zrobić żeby się nie wystraszyła na początku? Można się podszyć pod miejscowego ale to już manipulacja. Albo coś napisać na kartce. Albo właśnie – masz darmowy hajs ale posłuchaj 5 minut. No właśnie nie wiem co najlepsze :-)

 

Dusza bytu: byt wie że ma duszę. Ten fragment tekstu to raczej filozoficzne przesłanie żebyśmy nie zgubili naszej ludzkiej duszy przez następne tysiące lat ewolucji naszego gatunku.

 

Byt podróżuje po przestrzeni która jest nieskończona. W związku z tym jest też w tej przestrzeni nieskończona ilość Ziemi w dowolnym momencie jej istnienia. To kwestia podróżowania z dowolną prędkością (czego niestety obecnie zabrania limit Einsteina skazujący nas na podróże wolniejsze od szybkości światła)

Łosiot – Dobry. Ano “ci”. Babcia na każdej Ziemi którą bohater chce i może odwiedzić jest zawsze ta sama, w tej samej sytuacji, jak np. u nas w 1939. Oczywiście istnieją inne wersje naszej Ziemi. I też jest ich nieskończenie wiele. Jak i sytuacji na nich. Ale to nie w tej historii :-)

Tarnina – faktycznie, można poprawniej językowo.

 

regulatorzy – Mamy nieskończoną liczbę wszechświatów. Na nich nieskończoną ilość Ziemi w dowolnym momencie rozwoju. W roku 1 000 000 AD. , jako zaawansowany technologicznie byt, mogący poruszać się między wszechświatami, odwiedzam swoją babcię na jednej z takich Ziemi. Na niej jest wszystko dokładnie tak jak było u nas np. w 1939. I pytam swoją babcię czy czegoś nie chce.

Dzięki. No właśnie, ja niestety tylko notki z pomysłem. 

Nowa Fantastyka