Profil użytkownika


komentarze: 1, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Maszkytny, dziękuję za poświęconą uwagę. Sporo czasu musiała Cię kosztować ta robota korektorska. Przyznam, że kiedy to pisałem, starałem się zbytnio nie ingerować w to, co znalazło się już na papierze, tylko iść do przodu. Jestem ciekaw, czy inni Czytelnicy również będą odczuwać utratę podmiotu i, jak rozumiem, sensu zdania. Co do Twoich zastrzeżeń dotyczących długości zdań – posypuję głowę popiołem. Póki co niczego jednak nie będę redagować. Poczekam na dalsze opinie. Jest jednak kilka rzeczy, co do których mam odmienne zdanie: -

– “przy pierwszym rzucie oka” wydaje mi się niewłaściwe, “na pierwszy rzut oka” jest formą dla mnie naturalną (prawdę mówiąc nigdy nie spotkałem się z kimś, kto by mówił “przy rzucie oka…”);

– “pod tę samą melodię” – jw.;

– moje “za czym”, “ani ściskał mrozem” (i pewnie jeszcze kilka innych w całym tekście) – tak właśnie miało być (nie przywołam cytatów z pamięci, jednak w literaturze polskiej stosunkowo często trafiałem na takie zdania, w których zdanie po “ani” pisane było już bez “nie”).

Nie tłumaczę, o co mi chodziło w tej historii, jednak lektura całości powinna Ci wyjaśnić, dlaczego napisałem o wzięciu kogoś do rąk. Rozumienie ścisłe wyrażenia nie zawsze jest tym właściwym.

Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Nowa Fantastyka