“Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko.”
komentarze: 8, w dziale opowiadań: 8, opowiadania: 1
“Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko.”
komentarze: 8, w dziale opowiadań: 8, opowiadania: 1
O, Finklo! Jaka miła niespodzianka.
No rzeczywiście, gdy to pisałem, wirus dopiero raczkował.
Dzięki, że wpadłaś!
Mr.maras,
Ależ to piękna opinia i pełna miłych słów. A podobno taki jesteś groźny :) I podobno niedaleko od wyróżnień? Szalenie mi miło. Bardzo mnie podniosła na duchu twoja opinia – dziękuję.
Chrościsko,
Zapewniam, że była to świadoma stylizacja napisana z zimną krwią, jakkolwiek darzę Chico sporym przywiązaniem i sentymentem. Natomiast emocje zawsze są prawdziwe, choć tu nie skupiałem się na nich. Nie każdy tekst musi rozkochać w sobie czytelnika, by zostać z nim na długo :)
Bardzo ci dziękuję za wizytę i opinię!
Och! Co za miła niespodzianka na początek dnia.
Dziękuję Ci bardzo za wizytę, regulatorzy!
Dziękuję za wizytę i komentarz, oidrin. Miło, że jeszcze ktoś zagląda.
Dziękuję nowym czytelnikom, cieszę się, że mimo upływu czasu jeszcze tu ktoś zagląda.
W ramach ciekawostki – opowiadanie, jak się czytelnicy mogą domyślić, zostało zainspirowane przez prawdziwą historię wycieczkowca Diamond Princess, który został objęty kwarantanną w czasie epidemii koronawirusa.
Kwarantanna oficjalnie dobiegła końca, a na zdjęciu kapitan, opuszczający statek jako ostatni.
Miłego dnia!
Łosiot, Anet – dziękuję!
Cześć,
Co prawda, to nie Klara odpowiada za wyginięcie Polski a on sam – wszak jak go zaraziła, mógł się odwrócić na pięcie
Klara odprawiała załogę – zainfekowała nie tylko Chico, ale i jego współpracowników, którzy zdążyli już rozejść się po statku, nim kichnięcie uświadomiło mężczyźnie, że kobieta jest chora.
Po zakończonym konkursie doprecyzuję, że wystarczył krótki kontakt z chorym, by się zarazić.
Irka_Luz, Bellatrix – dziękuję wam obu za odwiedziny i miłe słowa.
pewnie za chwilę trafisz do biblioteki.
Powolutku… powolutku… powolutku… ;)
Dziękuję, ninedin!