- Opowiadanie: sinner - Torture Porn

Torture Porn

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Torture Porn

Od autora:

Drodzy czytelnicy. Poniżej prezentuję wam taki drobny eksperyment w temacie bezsensownej rzezi. Czekam na komentarze. Pozdrawiam.

 

 

Bohater nie wiedział czy to za sprawa szatana, który we własnej osobie raczył go odwiedzić dumnie prezentując poroże kopytka i ogonek, czy może dlatego, że tak właśnie wymyślił sobie autor tego opowiadania, ale postanowił zamęczyć siebie na śmierć. Zardzewiała piłka do metalu, drut kolczasty w podobnym stanie, tulipan z szyjki butelki po ruskim spirytusie, śrubokręt no i brzytwa oczywiście. Średnio ostry nóż też się znalazł. skompletowany sprzęt przywołał uśmiech na twarzy bohatera, który od razu przystąpił do dzieła.

Odcięcie sobie obu stóp i poharatanie nóg miało być miłym wstępem. najpierw lewa, potem prawa. Ostrze piłki sypiąc rdzą rozerwało skórę i ze zgrzytem otarło się o kość. Bohater uśmiechnął się z rozkoszą. Ból był wszędzie, dosłownie wszędzie, i otoczył go ciasnym, gorącym kokonem. Krew bryzgała wokoło więc bohater nad raną zacisnął pętlę z drutu kolczastego, żeby się nie wykrwawić, po czym wrócił do cięcia kości. piłował szybko i zawzięcie czując gorzką woń jaka towarzyszy borowaniu zębów czy piłowaniu paznokci, aż w końcu, po dziesięciu minutach udało mu się oderżnąć stopę. Nieco już zmęczony nad drugą pracował kwadrans, ale było warto. Niosło to taką satysfakcję,że aż niemożliwą do opisania słowami.

Bohater nie stracił przytomności, nie przeżył wstrząsu ani nic takiego. Może wynikało to z opętania, a może z niedouczenia autora, nie miało to jednak większego znaczenia.

Bohater poharatał sobie łydki i uda brzytwą i rozciął sobie kąciki ust prezentując Glasgow Smile. wymusił na sobie potężne ziewnięcie i policzki rozerwały się niemal do samego końca wypełniając mu usta krwią.

Co dalej?, zastanowił się.

Szatan (czy też autor) wskazał mu odpowiedź i po chwili bohater wydłubywał sobie oko nożem, tnąc je przy tym i dziurawiąc. Dla uzupełnienia efektu tulipanem oczyszczał sobie dziurki nosa ze zbędnego ciała, by ostatecznie, przy użyciu śrubokręta, pozbawić się chrząstki. W miejscu jego dawnego narządu węchu pozostała tryskająca krwią podwójna dziura.

Następnie nadszedł czas na zęby. Bohater pozbywał się ich wybijając na przemian nożem i śrubokrętem, a w powstałe w dziąsłach dziury wtykał palce dłubiąc w ranach.

Od utraty krwi zrobiło mu się słabo, ale nie na tyle by tulipanem nie przeczyścić sobie uszu, przy okazji odcinając jedno brzytwą, a potem naciąć i oderwać sobie usta i powieki. Żałował, że nie może się przejrzeć w lustrze, bo musiał wyglądać obłędnie, ale nie miało to aż takiego znaczenia. Liczył się efekt końcowy, czyli śmierć, a ta zbliżała się powoli zgrzytając kosą o ścianę.

Szatan (czy też autor) poradził bohaterowi kastrację i chwilę potem młody mężczyzna odciął sobie penisa i mozolił się z oderwaniem moszny, którą obwiązał drutem kolczastym. W powietrzu unosiła się mdła won rdzy, a wszystko wokoło zbryzgane było krwią. Bohater natomiast nadal szarpał za drut nie mając już siły dokończyć dzieła. Zaczął płakać.

Nie chciał jeszcze umierać. Miał wciąż tyle rzeczy do zrobienia: wyrwanie paru mięśni i ścięgien, wyprucie kilku żył, pozbycie się paru narządów wewnętrznych, rozbicie czaszki, rozpłatanie szyi… Ile jeszcze było możliwości.

Kilka łez, kilka jęknięć i ostatni oddech wyszedł z jego ust w postaci krwawego bąbla.

Szatan popatrzył na trupa, przechylając rogatą głowę, i odszedł stukając kopytami.

 

Koniec

Michał P. Lipka

Koniec

Komentarze

No dobra, ale co ten eksperyment ma na celu?

www.portal.herbatkauheleny.pl

Moim zdaniem, ów drobny eksperyment w temacie bezsensownej rzezi jest zupełnie pozbawiony sensu.
Mógłoby to być całkiem 'fajny' fragment jakiegoś dłuższego i zaopatrzonego w fabułę tekstu...

Witaj!

No cóż... Jak już zauważyłeś sam tekst jest bezsensowny, ale dostajesz ode mnie punkt za plastyczność opisów. Niestety zapomniałeś o wyrywaniu paznokci. ;) Byłbym rad zobaczyć ten fragmencik oczyszczony z wszelkich odniesień do osoby autora i wzbogacony o fabułę. Wtedy byłoby naprawdę nieźle.

Pozdrawiam
Naviedzony

Pomysł dobry, plastyczność opisów też niezła, ale - jak już wspomnieli moi komentatorscy poprzednicy - dodanie do tego jakiejś fabuły mogłoby uczynić by ten eksperyment całkiem porządnym opowiadaniem.

Drodzy czytelnicy z chęcią zastosuję się do waszych sugestii i w najblizszym czasie postaram się stworzyć jakąś fabułę i wkomponować do niej ten fragment. Czy sie uda nie wiem, ale mogę wam obiecać, że spróbuję to zrobić.

Właśnie, tak sobie pomyślałam, że żadnego gorno nie było w konkursie "Fantastyczny kicz" :P A to nadałoby się jak znalazł, bo chyba nie jest pisane na serio i nie wynika z chęci samodopieszczenia autora-sadomasochisty? Mnie się akurat te odautorskie wstawki podobały, zwłaszcza Bohater nie stracił przytomności, nie przeżył wstrząsu ani nic takiego. Może wynikało to z opętania, a może z niedouczenia autora, nie miało to jednak większego znaczenia. Boskie :D Chociaż, jak zauważył przedmówca i autor - bezsensowne ;) Ale po co fabuła, skoro można sobie po prostu popisać o odcinaniu stóp i wydłubywaniu oczu? Taki wentyl bezpieczeństwa... Zresztą jaka to by miała być fabuła? ;) <swoją drogą, jak się pojawi, to przeczytam, hm, hm>.

Krew bryzgała wokoło więc bohater nad raną zacisnął pętlę z drutu kolczastego, żeby się nie wykrwawić,

 

A mnie urzekł  fragment powyżej :). I popieram Dreammy. Po co do tego fabuła? Chciał sie pochlastać i sie pochlastał. Ot, wszystko. Lubie taka niezobowiązującą rzeź, więc przypadło mi do gustu.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Aha, Torture było, a gdzie porn????

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

A gdzie ma być porn, jak sobie penisa odciął???

Nie wiem. Mógł zwalić konia zanim to zrobił chociaż. W tytule jest porn, więc żądam pornu!!

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Porn oznacza nie tylko seks, ale także coś przesuniętego poza granice dobrego smaku, obyczaju itp. ;)

Mógł zwalić konia zanim to zrobił chociaż
Najlepiej przy użyciu tej rękawiczki :P
Chore fantazje? Nie, panie doktorze, jakie znowu...?

"Pornography or porn is the portrayal of explicit sexual subject matter for the purposes of sexual excitement and erotic satisfaction."
Gdzie tu definicja czegoś przekraczającego granice dobrego smaku, obyczaju?

Hmm... Myślę, że z czysto słownikowego punktu widzenia masz rację, ale w moim poznańskim środowisku często używa się tego słowa także w takim kontekście, jaki podałem.  Nie chcę się kłócić, podałem tylko możliwą interpretację tego wyrażenia. :)

Pozdrawiam
Naviedzony

Czyli idąc z kumplami na "Piłę 3D" do Malty mówicie "ostre porno się szykuje"?

A zdziwiłbyś się... ;)

Widzę, drodzy czytelnicy, że musze nieco sprecyzować kwestię tytułu. Określeniem Tortur Porn nazywa się przede wszystkim filmy dawniej zaliczane do Gore i Splatterpunk i często pada one w odniesieniu do obrazów w stylu "Piły" czy "Hostela". Chodzi więc w tym o rozkoszowanie się torturami, a nie koniecznie o zawartość erotyki i dużo ma to w sobie z definicji, która podał Naviedzony.

Nowa Fantastyka